[grzes_l]

Co wiecej iTunes sam nazywa pliki jesli chcemy wg ich tytulu, wykonawcy czy numeru tracku na plycie. Badz nie robi z nimi nic.
Krytykowanie iTunes zwykle pokazuje (sorry ale tak to widze niestety) ze ktos jest za glupi na ten program, bo nie umie nawet prostych opcji odznaczyc tak jak chce:

[Roberto]

hm, to chyba nie o to tutaj chodzi. a raczej o to, że oni sobie pięknie w katalogach to ustawili, a iTunes to olewa.

[N_E_M]

- brak diodki aktywności dysku

:D
Jeszcze brakuje, żebyś dopisał "brak nalepek na obudowie w stylu 'Core 2 Duo'"

[Sekal]

:D
Jeszcze brakuje, żebyś dopisał "brak nalepek na obudowie w stylu 'Core 2 Duo'"

Przecież są
http://img141.images...51/img0024l.jpg

[radek96]

Mac na atomie? Ciekawa koncepcja

[elita]

NO ale ja to właśnie wiem, to było pierwsze co zrobiłem włączając itunes, czytaj moje pliki, ale tak jak leżą i wara od ich lokalizacji, w przeciwnym wypadku poukłada je sam - zrobi to wg tagów, ale ja mam ze 40% plików bez tagów, mają po prostu ścieżkę i nazwę i mi to wystarcza, nie zamierzam tego zmieniać bo mi się nie chce - więc by mi to wrzucił do 1 worka 'nieznany wykonawca'/'nieznany album'/ i bym już nic o tym nie wiedział. O wspomniany we wątku amarok umiał ładnie wspomagać tagowanie hurtowo ze ścieżki - i to było dobre. No i dodatkowo u mnie kolekcja muzyki leży na sieciowym dysku, a na mba przenoszę to co mi akuratnie pasuje i jakby mi itunes w tym zrobił swój clear to bym nie miał pojęcia co i jak i gdzie mam chcąc coś usunąć czy przesunąć itd wystarczy mi aktywne porównanie folderów.

[Sekal]

Innej nie miałem pod ręką. Przykleiłem kiedyś i już tak zostało.

[Roberto]

ale błagam o trochę pomyślunku przy wstawianiu zdjęć na forum 2592x1936 bezpośrednio na forum? serio? chwalisz się czymś, czy o co chodzi?

[Sekal]

ale błagam o trochę pomyślunku przy wstawianiu zdjęć na forum
2592x1936 bezpośrednio na forum? serio? chwalisz się czymś, czy o co chodzi?

Lepiej ?

[N_E_M]

Innej nie miałem pod ręką. Przykleiłem kiedyś i już tak zostało.

Ja się pytam po co? Rozumiem gelaskina czy coś, bo to jakoś wygląda, ale naklejka Intela? Ja z poprzedniego laptopa nawet je pozrywałem:D

[Sekal]

Ja się pytam po co? Rozumiem gelaskina czy coś, bo to jakoś wygląda, ale naklejka Intela? Ja z poprzedniego laptopa nawet je pozrywałem:D

Bo poprawia mi humor ?

[radek96]

Bo poprawia mi humor ?

Zawsze jak spojrzysz, pojawia Ci się uśmiech na twarzy? Też bym chciał taką naklejkę na poprawę humoru.

[N_E_M]

Bo poprawia mi humor ?

Chyba, że tak:D Mi się to podoba właśnie, że nie ma stu tysięcy naklejek na obudowie i kontrolek od nie wiadomo czego, a wszystko jest ograniczone do niezbędnego minimum. Szkoda, że również porty w MB;/

[Sekal]

Zawsze jak spojrzysz, pojawia Ci się uśmiech na twarzy? Też bym chciał taką naklejkę na poprawę humoru.

Od chwili kiedy Stivi pożenił dwoje dzieci z Intelem kocham Maca już tylko za jego OS

[Roberto]

Lepiej ?

lepiej ;]

[Sekal]

lepiej ;]

Szkoda, że forum nie ma funkcji tworzenia miniaturki przy dodawaniu obrazka, albo ja o czymś nie wiem

[grzes_l]

NO ale ja to właśnie wiem, to było pierwsze co zrobiłem włączając itunes, czytaj moje pliki, ale tak jak leżą i wara od ich lokalizacji, w przeciwnym wypadku poukłada je sam - zrobi to wg tagów, ale ja mam ze 40% plików bez tagów, mają po prostu ścieżkę i nazwę i mi to wystarcza, nie zamierzam tego zmieniać bo mi się nie chce - więc by mi to wrzucił do 1 worka 'nieznany wykonawca'/'nieznany album'/ i bym już nic o tym nie wiedział. O wspomniany we wątku amarok umiał ładnie wspomagać tagowanie hurtowo ze ścieżki - i to było dobre.

No i dodatkowo u mnie kolekcja muzyki leży na sieciowym dysku, a na mba przenoszę to co mi akuratnie pasuje i jakby mi itunes w tym zrobił swój clear to bym nie miał pojęcia co i jak i gdzie mam chcąc coś usunąć czy przesunąć itd wystarczy mi aktywne porównanie folderów.

No dobrze ale w tej sytuacji nie obrazaj sie na iTunes, bo to po prostu nie jest program dla Ciebie. Co wiecej nie skrzywdzi Cie w zadnym razie jesli odhaczysz odpowiednie funkcje.

iTunes to jednak program do zarzadzania otagowana muzyka, badz ewentualnego poprawiania bledow w tagach czy uzupelniania nielicznych brakow. Bierze sie to z tego ze zarzadzanie muzyka w iPodach opiera sie na tagach - a iTunes to iPod manager.

Na pewno nie jest to najlepszy program by hurtowo tagowac tysiace nieokreslonych (dla mnie) miksow. Choc do setek, juz spokojnie sie moze nadac.

[elita]

No i mi w sumie itunes pasuje bo nie wymagam też od playera wodotrysków, no i nie ja pisałem że mi zasoby przesortował, tylko zwróciłem uwagę, że to wina użytkownika że na to pozwolił konfigurując itunes.

[Roberto]

Szkoda, że forum nie ma funkcji tworzenia miniaturki przy dodawaniu obrazka, albo ja o czymś nie wiem

można wgrać jako załącznik do postu, wtedy stworzy miniaturkę.

iTunes to po prostu program do zarządzania multimediami, w tym muzyką.
i co bardzo ważne - muzyką, a nie plikami.
dlatego nie jest zorientowany na pliki.

nigdy nie usłyszałem szczerze mówiąc żadnego argumentu, który przemawiałby za pobieraniem informacji o pliku ze ścieżki, zamiast z tagów.
tagi dają o wiele większą swobodę niż foldery.

[neg]

Co mi się nie podoba w mac'u... Może po prostu mam pecha do Apple 1. Kupiłem MacBook Pro 13" - wykonanie - nienaganne, bateria miód, system... trudno - taka kolejna wersja linuxa. Daleko mu imo do klarowności windy. Ale nie ma co - jest to jest. Problemy z WIFI na "dzień dobry" które rozwiązałem.... Przeinstalowując system. Potem padł mikrofon, potem go sprzedałem ;P 2. iPod nano 5gen + iTunes. Zajebiste wykonanie i bateria (hmm - powtarzający się motyw) ale iTunes... Ktoś pisał że ma 200GB muzyki ja mam 100 GB historycznej muzy (zero tagów ale ładnie poukładane w foldery płytami, dyskografiami...) + pewnie z połowę takiej biblioteki własnych projektów. iTunes zrobił z tego taką sieczkę że poezja... Dopiero kilka dni ciężkiej pracy i zakup wersji Gold TuneUP rozwiązał sprawę... Choć nie do końca Tak czy inaczej - iTunes opanowany ale... Nie mogę być uczciwy. Musze kupować na jakiegoś pajaca z US bo polak to pirat i jemu się nie sprzedaje. 3. Kilka ostatnich dni to początek przygody z iPadem. No co mam powiedzieć.. hehe - tradycyjnie zajebista bateria i wykonanie ale... Lekko licząc - kilka jeśli nie kilkanaście - godzin walczyłem po zakupie z itunes i jego przeinstalowywaniem, wywalaniem apple driverów, przywracaniem iPada z trybu awaryjnego itp itd... Ręce mi opadły. Niemniej - przeczytałem miliard postów podobnych nieszczęśników i co się okazałem miałem kumulacje - wszystkie ich problemy trafiły mnie za jednym razem. No ale spox - dałem radę i urządzenie hula po aktualizacji która po prostu nie mogła być "one button click" a o tym marzyłem. Żal mam też do mądrali z tego forum... Wygooglowałem np jakiegoś mistrza co miał podobne problemy więc "apple_oddani_bez_reszty" od razu mu odpisali żeby używał szukaczki i podali 3 linki... A pod każdym z nich znowu błaganie o pomoc i zero odpowiedzi. Mam oczywiście żal do Apple że sprzedaje urządzenie w wersji PL dopiero wtedy kiedy robi "czyszczenie magazynów" przed wejściem nowej generacji. No ale... Akurat od zawsze chorowałem na tego typu sprzęt więc... Skusiłem się i jest ok. Niemniej ten lekki niesmak pozostał i czuje się trochę jak frajer kupując to co inny wysprzedaje. 4. Przydałby mi się iMac - najlepiej 27" - postawiłbym go w pracy i jak to w pracy - poudawałbym że pracuje i zajął się muzyką. Dwóch znajomych podsyła mi ślady ale wolałbym dostać sesje np. z Logic'a (oboje pracują na tym programie) Wszystko cacy ale chciałbym tez od czasu do czasu sprawić że komp by coś tam na siebie zarobił - niestety ZERO programów handlowo-magazynowo-księgowych. Mactura to jednak o wiele za mało. 5. No kupiłbym 27 cali ale... ten sprzęt ma w standardzie wyjazdy do serwisu ze wzg na monitor. Ale spoko - czekałem na wersje i3 - bo jak wszem i wobec wiadomo mieli w kolejnej serii poprawić ten "drobny" kłopocik - zapomnieli... i3 też jeżdżą do serwisu aż miło. Ja wiem że kilka osób ma takie co nie jeżdżą - ale ja od 20 lat używam kompów i jakoś poza Apple żaden mi się nie popsuł... Pomyślałem więc o najbardziej polecanym sprzęcie czyli mac mini + klawiatura + mycha... Ale ludzie - to (zakup w Ojczyźnie) kradzież. Bebechy gorsze od iMac'a , brak klawiatury, myszy, monitora, głośników, kamery, mikrofonu a cena taka jakby tylko średni monitor odjeli. Nie wiem. Czuje się już jak frajer kupując sprzęt wychodzący z użytku (iPad) ale no nie dam się już okraść tylko dlatego że wiem że jeśli nie przepłacę to iMac będzie częściej u serwisantów niż u mnie... No i w PL dodają iLife 9 ... Hmm... a 11 nie jest aktualniejsza ? Więc czemu to tak... ? 6. Kumpela poprosiła mnie o podpięcie jej białego nowiutkiego macbooka do internetu w jednej z sieci GSM - miała nawet dwa modemy haha... no dobra, załatwiła Router i normalną sieć a potem próba podpięcia kombajnu HP z faksem, drukarką, skanerem itp... poprzez WIFI, do tego konfiguracja poczty - w Mail i Outlooku. 6-7 godzin dłubania i działa ;P Na PC obok załatwiłem sprawę w 5 minut... Ogólnie na dzisiaj nie wkurza mnie mac bo go nie mam - wkurza mnie Apple i gdyby nie to że mają pewne programy niedostępne na PC pewnie bym go olał... Aby nie było - temat jest stronniczy - a ja czasami widzę zalety sprzętu Apple. Ktoś zapytał - odpowiadam. Pozdro.

[N_E_M]

2. iPod nano 5gen + iTunes. Zajebiste wykonanie i bateria (hmm - powtarzający się motyw) ale iTunes... Ktoś pisał że ma 200GB muzyki ja mam 100 GB historycznej muzy (zero tagów ale ładnie poukładane w foldery płytami, dyskografiami...) + pewnie z połowę takiej biblioteki własnych projektów. iTunes zrobił z tego taką sieczkę że poezja... Dopiero kilka dni ciężkiej pracy i zakup wersji Gold TuneUP rozwiązał sprawę... Choć nie do końca Tak czy inaczej - iTunes opanowany ale... Nie mogę być uczciwy. Musze kupować na jakiegoś pajaca z US bo polak to pirat i jemu się nie sprzedaje.

Porzuć windowsowy porządek muzyki i poświęć chwilę na konfigurowanie iTunes. Wiele roboty nie trzeba, a później jest tylko wygoda. W porównaniu do win, było więcej problemów, jak samodzielnie trzeba było nadawać nazwy plikom i trzymać się cały czas, raz ustanowionej hierarchii przy wrzucaniu nowej płyty. W przypadku iTunes - wrzucasz płytę, wybierasz jakość, tagujesz i jest ok. iTunes ma wiele poważniejszych błędów niż ten, dość często powtarzany przez nowych użytkowników
A i wrzucenie 100 czy 200GB muzyki do iTunes nie zabiera tak wiele czasu, nawet z szukaniem okładek w internecie i tagowaniem utworów

[madmax332-802bc1e3e2]

Klarowność windy - dobre sobie.

[FredF]

a mnie w iTunes denerwuje brak aktualnej listy odtwarzania

[trenneman]

Klarowność windy - dobre sobie.

Tekst miesiąca należy do tego pana Jakież to wszystko intuicyjne

[neg]

Porzuć windowsowy porządek muzyki i poświęć chwilę na konfigurowanie iTunes. Wiele roboty nie trzeba

Bardzo proszę Kolega Mariusz podsyła mi 10 wersji swojego nowego numeru ale tylko końcówki, mam wybrac jedną po odsłuchu, w tym czasie piotr przysyła mi pliki z solówkami które nakładam sobie na sekcje rytmiczną, całość układam w wersje i wrzucam w folderach na odtwarzacz marki "odtwarzacz mp3 BEN 10 obca potęga" Potem pisze jakiś motyw i w zależności od dobranych instrumentów i miksu słucham ich , poprawiam i kasuje... to tak powiedzmy 4h zabawa - to co opisałem powyżej.

Ty byś to tagował dłużej - a ja mam muzyki słuchać

Oczywiście - przy okazji miło też dla "otrzeźwienia ucha" czy porównania brzmienai posłuchac pomiędzy kilka płyt i czy to "polska gwiazda" legal czy zgrany materiał przez kolege "na żywca" ze studia - nie ma znaczenia - znaczenie ma to że nic a nic nie ma tagów - i wszystko jest non stop usuwane, zmieniane, a itunes'a musze używać... Ogólnie szkoda gadać.

A co do klarowności windy Używam Windy od czasu 3.0 i już 3.11 bardzo sobie ceniłem. Poczytaj uwagi userów powyżej do OSX to zrozumiesz - to nie jest odosobniona, ironiczna uwaga - Windows ewoluował, OSX też. I imo tylko jeden w dobrą stronę we właściwym czasie.