[Ka]

Nie do końca tak jest, gdyż często ceny w USA jakie podawane są w sklepach są cenami netto bez podatku stanowego. W NY to coś koło 8 czy 9%.

To wsiadzie w kolejke i podjedzie do NJ. Tu jest 6% ;P

[Przemion]

IMHO - nie warto kupować w USA, ze względy na gwarancje, w PL mamy IMC, i jest trudniej z repspektowaniem takiej gwarancji. Wiem, że np. w NL, już 2 razy pomagałem przy respektowaniu takiej gwarancji i nie bylo problemu (bez papierka za płacenie VAT). Jednak już spotkałem się z opniami, i sami o tym piszecie, że z SAD'em może być inaczej, więc po co ryzykować, pozatym imac do małych nie należy i przewiezienie też nie będzie łatwe, nie mówię niemożliwe (be płacenia VAT). Może w NL troszkę bardziej liberalnie do tego podchodzą niż powinni... (bo powinni robić jak SAD, z tego co wiem).

[Ruczaj]

pozatym imac do małych nie należy i przewiezienie też nie będzie łatwe,

E tam. Ja przewiozlem G4 z monitorem i drukarka HP-bez cla, oczywiscie )

[jbwm]

pozatym imac do małych nie należy i przewiezienie też nie będzie łatwe,

E tam. Ja przewiozlem G4 z monitorem i drukarka HP-bez cla, oczywiscie )

moj znajomy jak przewozil z japonii to imaca wzial jako bagaz podreczny bez kartonu, a karton wyslal do Polski poczta

[elrobsono]

Moim zdaniem lepiej kupić maczka w Polsce, zwłaszcza jeśli łapiesz się na zniżkę edukacyjną, bądź znasz kogoś kto by się łapał. Przewieźć takie bydle to nie jest taka łatwa sprawa, a po podliczeniu wszystkich kosztów, ryzyka, braku gwarancji wychodzi, że oszczędność nie jest taka duża.

[JSG]

elrobsono ale czy jak ktoś weźmie na siebie komputer- złapie się na zniżkę edukacyjną to do komputera nie jest przypisana wersja edukacyjna systemu :?: Czyli defakto jeśli używa go nie uczeń/student/nauczyciel jest on systemem nielegalnym :?:

[Ruczaj]

Przewieźć takie bydle to nie jest taka łatwa sprawa, a po podliczeniu wszystkich kosztów, ryzyka, braku gwarancji wychodzi, że oszczędność nie jest taka duża.

Oszczednosc jest bardzo duza. Pewien polski dystrybutor sprzetu (zeby nie wyjsc na malkontenta, nie pdoam nazwy ) wali takie ceny duzo wieksze niz na zachodzie, mimo ze nasze pensje sa nizsze (np statystycznie: srednia polska penjsa jest 4 razy nizsza od sredniej pensji niemieckiej, mimo ze np nowe Maki trafiaja sie tam o pare euro taniej). Ale to wina cla, 30 % marzy dealera i vatu.

[elrobsono]

JSG, wydaje mi się, że nie jest tak jak piszesz, bo ja mam tylko na fakturze zapisaną adnotację o zniżce, poza tym ta zniżka to indywidualna sprawa każdego dystrybutora/sprzedawcy. W moim sklepie za rogiem przykładowo, przy okazaniu legitymacji studenckiej dostaje się 5% zniżki (pracownika naukowego 8%) na WSZYSTKIE produkty, nie wyłączając iPodów, które nie są objęte zniżka w Apple Store.

Ruczaj, zapłaciłem za iBooka 3700pln z groszami, sprowadzając go ze stanów (wtedy kurs był 3,3) zapłaciłbym 999$+6%x3,3=3495 i to przy założeniu, że zgodziłby się go przywieźć kumpel i odeszłyby koszty wysyłki.
Liczę to 250 zł różnicy jako ubezpieczenie sprzętu i brak konieczności czekania na niego przez całe wakacje.

[Lack]

Ruczaj, uwazasz, ze jestemy wybranym narodem i powinnismy miec towar taniej niz inni?

elrobsono, w stanach tez sa znizki edukacyjne. iBooka mozna spokojnie za te 3000 zl dostac.

A do tematu: ja bym sie pokusil o sprowadzenie. Czemu? Zeby nie dac zarobic SADowi.

[bartman182]

widze ze dyskusja idzie na calego. Dzieki za wszystki pomysly jakie podsuwacie i wasze opinie na ten temat. Ja za 30 dni wyjezdzam i mysle aby sobie tego niesszczesnego imaca 20" w pudle jako podreczny przewiesc. Myslalem o mini ale roznica w cenie nie bije az tak po oczach... Ten pomysl aby wziasc go bez pudelka na poklad a pudlo nadac poczta jest jednym z ciekawszych... Wiem ze wymiar bagazu pokladowego to 50x40x25 czyli powinienem go moc zabrac (wagowo bedzie za ciezki o jakies 4 kg). czy wie ktos czy dane podane na stronie apple podajace wymiary sprzetu to z pudelkiem czy bez? Oczywiscie zamiar zakupu w duzym stopniu bedzie modyfikowal kurs amerykanskiej waluty chociaz jak za ostro pojdzie w gore to SAD tez cene zmieni

[elrobsono]

bartman182, dowiedz się dokładnie w linii którą lecisz, czy jak podręczny będzie za ciężki to nie każą ci tego nadać, bo to by była porażka.

[Ka]

Będziesz się śmiał ale zajrzyj tutaj :

http://www.polonezparcelservice.com/

Nadasz cały komputer za mniej niż 100$ (znajomi wysłali komputer i zapłacili 70$ ale na wszelki wypadek daję trochę zapasu), pamiętaj, żeby zadeklarować wartość paczki 35$ - unikniesz cła. Dojdzie w niecały tydzień cały i zdrowy a Ty będziesz miał gdzie nogi położyć w samolocie bo jednak jest tam trochę ciasno

Acha: Jak chcesz uniknąć podatku stanowego porzy zakupie to kup przez Amazon.com -oni mają zerową stawkę. Tylko bezpośrednio u Amazona a nie u partnera handlowego,ci już mają obrotówkę.

Pozdroofki.

[bartman182]

Szczerze mowiac nadanie iMaca poczta i deklarowanie ze wartosc calego pudla to tylko $35 to troche za bardzo ryzykowne. Lecial bede AirFrance a u nich podreczny ma wazyc do 6 kg. Dopłata to 1.5% wartosci biletu za kazdy dodatkowy kg.

[Ka]

Szczerze mowiac nadanie iMaca poczta i deklarowanie ze wartosc calego pudla to tylko $35 to troche za bardzo ryzykowne.

Ryzyko minimalne. Na przestrzeni ostatniego roku znajomi , znajomi znajomych itp , slali paczki z komputerami do Polski - nic sie zadnemu z nich nie stalo. A i moje komputery odbyly droge odwrotna, z Polski do USA i sa cale i zdrowe.

[bartman182]

W takim razie "polonez" jest jednym z lepszych rozwiazań. O i ubezpieczyc mozna... A w Polsce kto dostarcza ta paczke UPS czy poczta polska?

[Lack]

Ryzyko minimalne. Na przestrzeni ostatniego roku znajomi , znajomi znajomych itp , slali paczki z komputerami do Polski - nic sie zadnemu z nich nie stalo. A i moje komputery odbyly droge odwrotna, z Polski do USA i sa cale i zdrowe.

Zawsze jest ten pierwszy raz. Tak samo jak z ubezpieczeniem na zycie, samochod itp.
Ja bym wolal jednak zaplacic wiecej ale spac spokojnie.

[elrobsono]

Dolicz do ceny 70$ na przesyłkę, to kolejny czynnik podnoszący koszt, hmm ja bym wolał być ubezpieczony. Jak już bym koniecznie nie chciał kupować w Polsce to bym sobie zafundował wycieczkę do Berlina albo Londynu po powrocie ze stanów. Z Łodzi Ryanair lata za 200zł a można kawałek świata zobaczyc

[Psychopulse]

Ja mam iMac'a G5 20" isight z 2.5 Gb ramu za 3500 złotych, kupiłem za tyle nóweczkę od kuzynki, która przywiozła go z USA 19 grudnia i zaplacila reszte pieniazkow Zadnego cla, bo jesli przyjezdzasz na iles tam miesiecy to komputer ktory przywozisz traktujesz jako wlasny sprzet i jest wolny od cla, czy cos takiego - nie znam dokladnie szczegolow. AppleCare wykupione chyba na 3 lata. 2 miesiące temu kupowałem z drugą kuzynką mieszkającą w Polsce peceta, za dokladnie tyle samo Porownywanie tych dwoch komputerow...hehehe, no coz

[Ruczaj]

Ruczaj, uwazasz, ze jestemy wybranym narodem i powinnismy miec towar taniej niz inni?

Czytaj ze zrozumieniem, bossh... (ciezkie westchnienie) Wystarczy, zebysmy mieli po takich cenach jak inni. Odwracajac: Niemcy, Amerykanie i inni sa narodami wybranymi ze maja taniej lub porownywalnie? Zreszta, mi i tak to wisi, bo nie kupuje Makow w Polsce. Z roznych powodow, w tym cena.

[bartman182]

ruczaja gdzie kupujesz swoje Mac'i?

[Ka]

Ryzyko minimalne. Na przestrzeni ostatniego roku znajomi , znajomi znajomych itp , slali paczki z komputerami do Polski - nic sie zadnemu z nich nie stalo. A i moje komputery odbyly droge odwrotna, z Polski do USA i sa cale i zdrowe.

Zawsze jest ten pierwszy raz. Tak samo jak z ubezpieczeniem na zycie, samochod itp.
Ja bym wolal jednak zaplacic wiecej ale spac spokojnie.

Z tego samego zalozenia wychodzilem kupujac ponad rok temu w Polsce , w SAD , mojego PM. Za wieksze pieniadze niz w USA czy Europie Zachodniej zostalem jako klient zlekcewazony, ponizony i zle poinformowany. Niemile wrazenie ze sklepow SAD zmazal dopiero sklep RCS w Krakowie a wlasciwej perspektywy i oceny nabralem dopiero teraz gdy mieszkam w USA. Stanowczo odradzam zakupy w Polsce . Za drogo. A w SAD do tego jeszcze zbyt chamsko.

[Lack]

zytaj ze zrozumieniem, bossh... (ciezkie westchnienie) Wystarczy, zebysmy mieli po takich cenach jak inni. Odwracajac: Niemcy, Amerykanie i inni sa narodami wybranymi ze maja taniej lub porownywalnie? Zreszta, mi i tak to wisi, bo nie kupuje Makow w Polsce. Z roznych powodow, w tym cena.

Mamy porownywalne ceny do Niemiec i reszty Europy w wiekszosci przypadkow. Gdybysmy mieli te same to produkty by musialy byc tansze niz tam (na skutek podatkow itp).

[Ka]

Nie wiem. Ja, gdy kalkulowalem cene swojego PM, w Niemczech mialbym jeszcze pamiec wieksza i dysk b.pojemny. Odpuscilem sobie bo akurat mi sie samochod zepsul wtedy i nie mialem czym do Reichu pojechac. Takze z tym porownywalne to tez nie tak dokladnie. Zawsze jesli mozna zaoszczedzic to warto wydac mniej. Nawet Bill Gates podobno wycina znizkowe kupony z gazet i podaje przy kasie w marketach

[Lack]

Porownywalne - w sensie ceny netto. Roznica w vacie (22 vs 16,5%) to juz nie widzimisie Apple czy SADu.

[Ka]

No to moze warto przytoczyc obliczenia ile powinno byc drozej w Polsce ze względu na różnice w VAT a ile jest realnie drożej?