Jump to content

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Photo
- - - - -

Think [not so] Diffrent


  • Please log in to reply
40 replies to this topic

#1 PowerbookFiend

PowerbookFiend
  • 619 posts
  • SkądLandsberg/Stettin

Posted 17 April 2006 - 22:08

Na początku pragnę podziękować za planetę pomysł jak OSX niby prosty a genialny. Dzisiaj ją zwiedzając trafiłem na bardzo ciekawy artykuł:

http://blog.fotogenia.info/?p=260

Polecam się z nim zapoznać i choć zdaje sobie sprawę ,że może to trwać dłużej niż 5 min. (raz, że dośc długi, dwa to najeżony ciekawymi linkami) to naprawdę artykuł stawia ciekawą tezę o"ładowaniu nas w trąbę ". Bo czym obecny Intelomac różni się od standardowego PC? Wbudowaną kamerką? No i fakt OSX nie można legalnie postawić. Trochę prowokuję przyznam ale warto się nad tym zastanowić...

Dyskusja w tym temacie ma sens jedynie po przeczytaniu artykułu "Skok przez okno" na fotogeni, autora artykułu pragnę pozdrowić.

Aha, celem nie jest FLAME ale chęć poznania Waszych odczuć po przeczytaniu artykułu.

#2 _sys

_sys
  • 2046 posts
  • SkądB-stok i okolice

Posted 17 April 2006 - 22:25

Zgadzam się z autorem tekstu w 100%. Najlepiej właśnie całą sytuację podsumował Woźniak, którego zawsze darzyłem większym szacunkiem niż Jobsa. Do tego te reklamy o uwolnionych procesorach...żenada. No ale co mi tam i tak ominę intelomaki. Poczekam aż znowu zrobią switcha na coś czego nie będzie można znaleźć w pecetach ;).

#3 PowerbookFiend

PowerbookFiend
  • 619 posts
  • SkądLandsberg/Stettin

Posted 17 April 2006 - 22:27

Dołączona grafika
Mówi samo za siebie:>

#4 macintoshbaron

macintoshbaron
  • 8 posts

Posted 17 April 2006 - 22:28

wyrywam cytat z tego artykułu:
Uwierzylibyście w to gdyby ktoś jakieś 18 miesięcy temu prorokował taką właśnie przyszłość? No właśnie. A jak wam się podoba BSOD na iMaku? Bo mnie wcale.

Owe 18 miesięcy coraz bardziej każe mi wierzyć w teorię niejakiego Moora głoszącą że różne cechy komputerów podwajają się właśnie co 18 miesięcy. Wobec tego nieźle to sobie wyobrażam za 3 lata...

#5 PowerbookFiend

PowerbookFiend
  • 619 posts
  • SkądLandsberg/Stettin

Posted 17 April 2006 - 22:28

Hehe ale nowa VISTA będzie prawie jak OSX:

http://tauquil.com/a...-windows-vista/

#6 Ruczaj

Ruczaj
  • 3528 posts
  • SkądPoznan

Posted 17 April 2006 - 22:59

Calkowicie sie zgadzam i popieram przedmowcow. A jeszcze ten Asustek... Apple idzie w kierunku innym niz dotad, nie ulega watpliwosci. I Apple chrzani dotychczasowych uzytkownikow przywiazanych do tej firmy, bo stawia juz na nowych komputerowcow i odplyw starych ma wliczony w koszta.
Ja osobiscie myslalem, ze Apple pojdzie dwutorowo: w komputerach dla ludu bedzie ten beznadziejny Intel, ale obok bedzie utrzymana profesjonalna linia G5. Wklejalem tutaj link do zrzutu z ekranu Maka pewnego Niemca- 4x G5 1.6 ghz, 16 GB ramu. Ten czlowiek osiwialby pewnie na niedopracowanym Intelu.
Poki co, bardzo wspolczuje ludziom, ktorzy przejda z G5 na Intela.
Z drugiej strony, rewolucja juz sie dokonala i zanik G4 to tylko kwestia czasu. W niemieckich sklepach Apple juz nie znajduje w ofercie iMaka G5 ani Mini G4.

Ja niestety nie wide sensu kupowac MacIntela. Po co? Kupie sobie Toshibe albo Della za pol ceny MacBooka za to tak samo dobre (jak nie lepsze). Postawie sobie tam Viste (ktora bedzie kopia MacOSa) albo wrecz postawie na nim Leoparda.
Chyba ze MAcBook bedzie kosztowal np ok 4 tys zl. Tak jak obecnie iBook, pol-laptop za pelna cene :lol:
Trudno. I tak Apple dlugo przezyl inne firmy ktore polegly w walce z Windowsem. Teraz sam idzie na dno.

[ Dodano: 2006-04-18, 00:05 ]
Aha, i jeszcze jedno. Nie szanuje juz firmy Apple. Za to bardziej niz kiedykolwiek szanuje takie firmy jak Daystar, Sonnet, FastMac, Powerlogix itd. Bo te firmy sa technologicznie bardziej makowe niz Apple.

#7 tskisiu

tskisiu
  • 1255 posts
  • SkądEnschede (NL)

Posted 17 April 2006 - 23:15

CISC vs. RISC??? To chyba trochę nieaktualne. Pentiumom i Athlonom zostało bardzo mało z CISCa. W zasadzie to prawie nic. Procesory x86 też się zmieniły, a jakoś nikt nikt nie płacze, że Athlon 64 to nie to samo co 286

#8 _sys

_sys
  • 2046 posts
  • SkądB-stok i okolice

Posted 17 April 2006 - 23:43

CISC vs. RISC??? To chyba trochę nieaktualne. Pentiumom i Athlonom zostało bardzo mało z CISCa. W zasadzie to prawie nic. Procesory x86 też się zmieniły, a jakoś nikt nikt nie płacze, że Athlon 64 to nie to samo co 286

Tak, x86 mają w sobie "superskalarny" RISC i to z kilkoma kanałami przetwarzania, ale charakterystyka kodu (który wywodzi się z ośmiobitowych procesorów :D ) zawierająca różnej długości instrukcje operujące na różnej długości argumentach, jest dla wbudowanego RISC-a wyjątkowo nieprzyjazna. Taki kod nie daje żadnych możliwości usprawnienia predykcji skoków i innych pierdół. Taki pseudoRISC jest bez szans w walce z wyposażonymi we własne listy instrukcji, procesorami architektury RISC.

#9 krzyfar

krzyfar

    The Hunter

  • 5642 posts
  • Płeć:

Posted 18 April 2006 - 05:58

Ooo wróciła stara dyskusja :mrgreen: Ja dalej uważam że oceniać przejście na Intela będzie można za rok. Na razie mamy same prototypy i emulowane oprogramowanie :wink: Ale legendy jednak żal...

#10 rami

rami
  • 184 posts

Posted 18 April 2006 - 08:05

A to nie jest troche tak, ze dotad kupujac maka kupowalo sie rowniez poczucie elitarnosci, a teraz juz jakby mniej, i stad problem, stad poczucie zalu? Bo mam nieodparte wrazenie, ze os x wyglada tak samo niezaleznie od procesora. pzdr

#11 Daniel

Daniel
  • 925 posts
  • SkądSzczecin

Posted 18 April 2006 - 08:10

No cóż... Ja patrze na to z innej strony - osoby, która choć na kilka godzin tygodniowo potrzebuje Windows [do odpalania napisanego programu na infę]. I dla mnie fakt, że Windows działa na Maka spowoduje, że właśnie zacznę na nowo pracę z Makami, porzucę Windows na codzień... I na swój sposób będę think different...

#12 pank

pank
  • 1548 posts
  • Skądwawa

Posted 18 April 2006 - 09:07

Mi tam wszystko jedno czy w środku maka siedzi intel, g5, czy inny amd, byle byłoby stabilnie i wydajnie. Gdyby się chcieć czepiać trochę bardziej to ostatnim "prawdziwym" makiem był 9600 jeszcze ze SCSI i takimi tam.

#13 krismiszcz

krismiszcz
  • 2414 posts
  • SkądLUBLIN

Posted 18 April 2006 - 09:16

ostatnim "prawdziwym" makiem był 9600 jeszcze ze SCSI i takimi tam


ojj a dlaczego ? Mac-y z Procesorami 3, 4 i 5 generacji to już "nie prawdziwe" Jabłuszka ?

#14 db

db
  • 771 posts

Posted 18 April 2006 - 09:43

EEeee... Przesadzacie :) Cociaż was w sumie rozumiem, przez cały czas broniliście Apple i procków PPC, teraz nagle Apple dokonuje przewrotu i przyjumje z otwartymi rękoma Intele, które dotąd sam potępiał, wychwalając procesory PPC i wmawiając że są lepsze. Mi osobiście nie przeszkadza fakt że Maki będą miały inne bebechy :) Czekam co będzie dalej z Intelami, mam nadzieje ze sytuacja sie ustabilizuje, bo nie mozna traktowac tego jako etap przejsciowy, ludzie potrzebuja wydajnych komputerów do pracy więc jeśli nie Intel to co?

#15 bbbborys

bbbborys
  • 539 posts
  • SkądBydgoszcz

Posted 18 April 2006 - 10:36

Moze cos jest w tym tekscie, ale dla mnie jednak nie jest to takie proste. Jak wiadomo alternatywa dla Windowsa jest nie Mac OS, za ktory sie placi ale Linux ktory jest darmowy. Od tego sie zaczelo. Rowniez Mac OS jest czascia Linuxa a wiec dlaczego nie dziwimy sie, ze trzeba za niego placic (za system). Mysle, ze w pewnym stopniu ciekawy tekst jaki przeczytalem mija sie nieco z prawda. Ludzie mowiac o komputerach uwazaja, ze ich komputery sa idealne i te maszyny staja sie niestety czasem niemalze czlonkiem rodziny. Tak jednak nie jest. jest to tylko maszyna liczaca. Zmiana z PPC na Intela i rozgoryczenie z tym zwiazane przypomina mi nieco zmiane systemu komunistycznego na ten co mamy. Obecnie tez mamy wielu ludzi, ktorzy wrociliby do komunizmu z roznych powodow. Prosze mnie jednak nie zrozumiec zle, nie porownuje Appla do komunizmu tylko sposob i stopien rozgoryczenia przy kazdej zmianie. To co moim zdaniem jest bardzo wartosciowe w komputerach Apple to fakt, ze sa bezglosne i ze sie nie starzeja tak szybko jak "PCty". Z nowym "PCtem" jest nieco jak z nowym samochodem - zabierasz go do domu i po wyjechaniu z salonu jest juz warty 10-15% mniej. Dzo dzis dzialaja stare G3 i maja sie dobrze. Firmie Apple wlasnie chodzilo o ThinkDifferent czyli o to, zeby nie zmieniac komputera kazdego roku. Uwazam ze robia to niezle. Co do nowych Intelo-MACow to czas pokaze.

#16 devilia

devilia
  • 1872 posts
  • SkądDziałdowo, PL

Posted 18 April 2006 - 10:39

Mac to mac. Chlopaki nie ma porownania w jakosci wykonania MacBooka PRO i jakiegos Asusa czy Toshiby, o Dellu nie wspominajac... Pozatym mysle, ze jest z tym tak jak z iPodami. Co z tego, ze inne firmy roba takie same odtwarzacze mp3, nawet wygladajace identycznie, majace wiecej funkcji itp. iPod to iPod - kazdy woli miec kultowy produkt zamiast jakiegos badziewia...

#17 Lack

Lack
  • 2171 posts
  • SkądGdynia

Posted 18 April 2006 - 11:27

Wpadliście w pułapkę własnej ideologii i tyle.

Chlopaki nie ma porownania w jakosci wykonania MacBooka PRO i jakiegos Asusa czy Toshiby, o Dellu nie wspominajac...


Masz racje, przy odłosach przypominających lądowanie Jumbo Jeta w laptopach Asusa, Toshibach czy nie daj boże Dellach drobne świszczenie MBP trudno zauważyć.

Co z tego, ze inne firmy roba takie same odtwarzacze mp3, nawet wygladajace identycznie, majace wiecej funkcji itp. iPod to iPod - kazdy woli miec kultowy produkt zamiast jakiegos badziewia...


Jest sporo ludzi którzy mają gdzieś kultowość i na pierwszym miejscu stawiają funkcjonalność.

#18 db

db
  • 771 posts

Posted 18 April 2006 - 11:46


Jest sporo ludzi którzy mają gdzieś kultowość i na pierwszym miejscu stawiają funkcjonalność.


Zgadzam się całkowicie, niedawno kolega kupywał odtwarzacz mp3, wachał się miedzy nano a innym odtwarzaczem tego typu z takimi samymi parametrami, wybór padł na ten drugi, dlaczego?
"Nie kupuje sprzętu dla marki tylko poto aby na tym muzyki słuchać, a dotego stówa w kieszeni"

#19 pank

pank
  • 1548 posts
  • Skądwawa

Posted 18 April 2006 - 12:15

Co z tego, ze inne firmy roba takie same odtwarzacze mp3, nawet wygladajace identycznie, majace wiecej funkcji itp. iPod to iPod - kazdy woli miec kultowy produkt zamiast jakiegos badziewia...


ojojoj, jak słyszę tego typu argumenty o rzekomej kultowości ipodów do zbiera mi się na wymioty, dla tego z ipodziarzy śmieją się posiadacze odtwarzaczy innych marek (mam ipoda, jestem kul, trendzi, dżezi, czoko i świetnie się lansuję - trochę żenujące to jest). Owszem ipody to dobre odtwarzacze, ale nazywanie innych badziewiem to lekka przesada. Ja na przykład nie wolę mieć kultowego produktu, a nawet wolałbym nie mieć niczego co lansiarze tak nazywają, więc proszę oszczędniej wypowiadać się w imieniu ogółu (każdy cośtam). Żeby było jasne, sam mam ipoda, ale wybrałem go nie dla tego że jest "kultowy" tylko dla tego że ma największy dysk, nawigacja za pomocą click whell jest bezkonkurencyjna, i jest najmniejszy w swojej klasie. Gdyby przy kupnie odtwarzacza moim priorytetem było wbudowane radio czy dyktafon zdecydowałbym się na iAudio i raczej nie czuł bym się z tego powodu gorszy.

#20 iMuck

iMuck
  • 510 posts
  • Skądstolyca

Posted 18 April 2006 - 12:16

Całe zamieszanie wokół intela w makach to jakaś kompletna dziecinada. Na dodatek żenująca, bo po trzydziestu latach i siedemnastu dniach bycia robionym w trąbę, nagle ktoś z przerażeniem zdaje sobie sprawę, że właśnie zaczął być w nią robiony. Trochę późno, nie macie wrażenia? Dużo ciekawszy wydaje mi się mechanizm, w wyniku którego wspomniany osobnik dochodzi do tej niepokojącej konstatacji. Otóż przerażająca myśl o tym, że jest oszukiwany dopada go, pradoksalnie, w wyniku zaprzestania oszukiwania go, a raczej w wyniku zmiany strategii oszukiwania. Steve Jobs wykonuje manewr, który niestety jest odczuwalny nawet dla osoby przebywającej w stanie tak głębokiej hipnozy jak przeciętny makjuzer. Dlaczego genialy "smooth operator" rynku komputerowego nie może go przeprowadzić bezszelestnie? Bo właśnie zdradził wszystkim kuluary swojej "magicznej" sztuczki. Teraz już wiadomo, że to już nie magia, tylko iluzjonizm, a Steve Jobs nie jest Zbawicielem Wszechświata tylko prestigitatorem. Ten człowiek odpiłował sobie nogę, żeby móc stać. Gdzie tu sens? Jest jak najbardziej obecny. Lepiej mieć jedną zdrową i poruszać się o kulach, niż mieć obie, przy czym jedną dotkniętą gangreną, która wkrótce zniszczy cały organizm. I rzeczywiście, widać w postępowaniu koncernu Apple to, że kuleje i nie jest w pełni sił, ale wciąż może uczestniczyć w wyścigu, a nie biernie przyglądać się innym graczom pozostając w bezruchu. Przejście na intela było nieuniknione i było dobrym posunięciem. Dlaczego? Z oczywistych powodów. Platforma przestała się rozwijać i Apple Comp. nie miało na to wpływu. Na dodatek największe opóźnienie technologiczne dotknęło produktu, który odnotowuje od kilku lat największy wzrost sprzedaży i jest siłą napędową rynku komputerowego - komputerów przenośnych. Co z tego, że Apple miało świetne wyniki sprzedaży iMaków, które w pewnym momencie mogły jeszcze konkurować pod względem wydajności z konkurencją, skoro sprzedaż iBooków, które jeszcze kilka lat temu pomogły uratować firmę od ruiny i PowerBooków, będących wizytówką firmy, miała się z dnia na dzień coraz gorzej. Wielu z Was powinno jeszcze pamiętać czasy, kiedy PowerBooki dorównywały prawie wydajnością PowerMakom, bo takie było ich założenie konstrukcyjne. Ile lat wierni makjuzerzy czekali z wywieszonymi jęzorami na upragnionego PB G5 żywiąc się każdą, najgłupszą choćby plotką? Apple znalazło się w impasie i jedynym sposobem wyjścia z niego było podjęcie decyzji o przejściu na nowoczesną platformę. Pamiętacie jeszcze pytania dlaczego Intel a nie AMD? Przecież rok temu AMD wydawało się przeganiać Intela rozwiazaniami zastosowanymi w procesorach do komputerów stacjoarnych i wprowadzało ciekawie rokujące 64-bitowe Turiony do komputerów mobilnych? Jaką sytuację mamy dziś? Ile komputerów z Turionami sprzedaje się na świecie a ile opartych na mobilnej platformie Intela i kto pierwszy wprowadził mobilny procesor dwurdzeniowy na rynek? Jobs wie co robi, choć pewne jego decyzje nie wszystkim mogą się podobać. Widać też skutki zbyt pospiesznego wprowadzania nowych produktów na rynek. Niestety decydując się na grę, Apple musi przyjąć też jej reguły. A te z kolei nie pozwalają na wielomiesięczne przerwy w upgrejdzie hardware'u w celu jego doszlifowania lub z powodu opóźnień ze strony IBM'a lub Freescale'a (jak to miało miejsce dotąd). Po kilku miesiącach, konkurencja może już być wiele lat do przodu. Apple prowadzi bardzo konsekwentną i dalekosiężną politykę. Najlepszym na to dowodem są wielomiliardowe zaliczki dla Samsunga na zakup pamięci typu flash do ipodów w celu uniknięcia ewentualnych opóźnień w dostawach i problemów związanych z wahaniami cen pamięci. Dzięki współpracy z Intelem, platforma Macintosh jest zabezpieczona pod względem ciągłości rozwoju i stałości dostaw hardware'u na wiele lat do przodu i nie ma ryzyka, że nagle utknie na dwa lata z przestarzałym procesorem odnotowującym w tym czasie 25% wzrost wydajności, podczas gdy inni zrobili 250%. To zjawisko nie dotyczy wyłącznie komputerów, ale każdego sprzętu mającego w sobie choćby odrobinę "krzemu". Powstaje, na przykład, wiele świetnych aparatów cyfrowych, o przemyślanej konstrukcji, nowatorskich rozwiązaniach i doskonałej optyce, których użyteczność okazuje się być nie tylko ograniczona, ale częstokroć żadna, ze względu na to, że zostały wyposażone w przestarzałą matrycę światłoczułą. Spróbujcie popatrzeć na to z tej strony. Żyjemy w czasach, w których postęp technologiczny następuje w błyskawicznym tempie i żeby nadażyć za nim trzeba mieć ogromne pieniądze na rozwój. A pieniądze na rozwój biorą się ze sprzedaży. To kolejny powód dla którego przejście na Intela było nieuniknione. Pomyślcie ile pieniędzy wydaje na badania i rozwój technologii Intel (nie ważne jak głeboko byłby przesiąknięty, w mniemaniu wielu, pierwiastkiem zła, ignorancji i zepsucia) a ile IBM, Freescale albo VIA. Nie żyjemy na początku XX wieku, kiedy jeden pomysł (jak na przykład wprowadzenie taśmy produkcyjnej w fabrykach samochodów) mógł zrewolucjonizować przemysł i myśl techniczną. Więc proszę, nie mylcie etyki i estetyki ( w ich pierwotnym znaczeniu) i nie przypisujcie temu co, w Waszym przekonaniu, dobre moralnie dobra jakościowego. Bo to czy producent elektronicznych chipów trafi po śmierci do nieba czy do piekła, w najmniejszym stopniu nie zależy od wydajności procesora :wink:

#21 Maciej

Maciej
  • 696 posts
  • SkądPoznań

Posted 18 April 2006 - 12:22

iMuck - amen!

#22 pank

pank
  • 1548 posts
  • Skądwawa

Posted 18 April 2006 - 12:24

nie chcę być niehigieniczny ale iMuck mi to z ust wyjął.

#23 devilia

devilia
  • 1872 posts
  • SkądDziałdowo, PL

Posted 18 April 2006 - 16:32

prawda

#24 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7237 posts
  • Skąd3city

Posted 18 April 2006 - 16:35

Ja chcem gazetkę makową z artykułami iMucka! :D :D

#25 Daniel

Daniel
  • 925 posts
  • SkądSzczecin

Posted 18 April 2006 - 16:39

W zasadzie to byśmy mogli coś wydać:D




3 user(s) are reading this topic

0 members, 3 guests, 0 anonymous users