
Neo office czy Open office?
#1
Posted 31 March 2008 - 18:51
#2
Posted 31 March 2008 - 18:55
#3
Posted 31 March 2008 - 19:00
#4
Posted 31 March 2008 - 19:05
#5
Posted 31 March 2008 - 19:54
#6
Posted 31 March 2008 - 21:13


#7
Posted 01 April 2008 - 12:43
#8
Posted 01 April 2008 - 14:06
#9
Posted 01 April 2008 - 14:21
#10
Posted 01 April 2008 - 14:47
#11
Posted 02 April 2008 - 23:44



#12
Posted 05 April 2008 - 13:57
#13
Posted 05 April 2008 - 14:34
#14
Posted 05 April 2008 - 16:46

#15
Posted 05 April 2008 - 17:52
#16
Posted 05 April 2008 - 20:18

#17
Posted 06 April 2008 - 02:23
#18
Posted 06 April 2008 - 09:05
#19
Posted 06 April 2008 - 11:03
#20
Posted 07 April 2008 - 00:50
Pięknie odbiegliście od tematu Panowie, a biedny pytający stracił ochotę na czytanie odpowiedzi "nie-na-temat"
Ja powiem ze swojego podwórka -ani Open Office ani Neo Office nie zastąpią*porządnej aplikacji iWork. Niestety, ale z mojego doświadczenia wynika, że obydwie zbyt zbliżają się*do Majkrosofta, a to mnie niestety troszku odstrasza. Nie to żebym był anty PC czy coś - po prostu NIE MAM OCHOTY NA 3-MIESIĘCZNE KURSY PROGRAMOWANIA bym mógł pisać dokumenty w Wordzie albo prezentacje w PowerPoincie.
iWork działa łatwo/przyjemnie/ przyjaźnie... A co do "polonizacji" to nie do końca kumam o co Wam chodzi? Spolonizowali nam pakiet Adobe CS3 i mamy piękne kwiatki "Osadź plik" w Illustratorze... poza tym 75% funkcji i tak zostało nieprzetłumaczonych na j.polski
-Tak więc, reasumując, na Mac'u używajmy iWorka. Bo chyba kupując nowy samochód nie wsadzacie do niego dywaników od starego, żeby się czuć bezpiecznie? :-)
Dlaczego OO? Bo ludzie szukają coś co im zastąpi MS OFFiCE. Nie jest to odkrwcze stwierdzenie, ale....To zależy do czego używasz edytorów i czym dla Ciebie są. iWork jest bardzo fajny, ale brakuje mu kilku porządnych funkcji. Każdy kto używał nawet odrobinę Excela wie, że nie Numbers to narazie zabawka dla dzieci. Problemy są również z Pages. Tu nie chodzi o polonizację iWorka, ale o to, że nie ma dobrze działających od tzw. "kopa" słowników sprawdzających pisownię. I niech nikt nie piszę już o aspel, bo jednym udaje się go poprawnie zainstalować po jakiś czarach, a innym nie. Keynote za to bije na głowę każdą wersję POWERPOINT. Co do pytania rozpoczynającego wątek. Wg mnie to wszystko jedno czy używasz OO, czy NeoOffice. Jak chodzi o wydajność to jest taka sama.
#21
Posted 07 April 2008 - 09:22
Wg mnie to wszystko jedno czy używasz OO, czy NeoOffice. Jak chodzi o wydajność to jest taka sama.
No właśnie chyba to nie jest wszystko jedno - obiektywnie - interfejs (interface) obydwu tych aplikacji daleki est od "User-Friendly", a iWork może i ma wady (Jakieś brakujące według Ciebie elementy) to na pewno ma więcej zalet. Ale na poziomie subiektywnym, nie ma dyskusji i nikt nikogo nie przekona.
Jeśli chodzi o "polonizację" i słowniki, to przycałym szacunku dla forumowiczów, chyba maturę z języka polskiego pisaliśmy, zdaliśmy i wiemy jak się pisze żółw? :roll:
#22
Posted 07 April 2008 - 13:26
Jeśli chodzi o "polonizację" i słowniki, to przycałym szacunku dla forumowiczów, chyba maturę z języka polskiego pisaliśmy, zdaliśmy i wiemy jak się pisze żółw? :roll:
Hej! Ten sarkazm jest niepotrzebny. Chodzi o to, że jak napiszę "źe" zamiast "że" albo "ktory" zamiast "który", to przyzwoity edytor powinien mi pomóc w moim ojczystym języku. Znasz ortografię, ale twój edytor pomaga Ci nie robić błędów, przejęzyczeń.
#23
Posted 07 April 2008 - 14:11
Znasz ortografię, ale twój edytor pomaga Ci nie robić błędów, przejęzyczeń.
I zdania za mnie też zacznie pisać, nie?
#24
Posted 08 April 2008 - 00:47
daleki est od "User-Friendly"......
oraz...
....to przycałym szacunku dla forumowiczów
Skończmy tę akademicką sieczkę. Doskonale Wiesz o co mi chodzi. Każdemu się zdarzy przejęzyczyć. I tu właśnie chodzi o to, żeby komputer pomagał nam z tym walczyć, a nie nas wyręczał. To tyle
#25
Posted 08 April 2008 - 20:18
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users