Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Sensacja i Skandal. Apple łata błędy ...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

#26 MarcinWitek

MarcinWitek
  • 1 574 postów
  • SkądMars

Napisano 21 marca 2008 - 01:27

Typ sam napisał, że większość poprawek dotyczyla softu dołączanego do OS X'a a produkowanego przez firmy trzecie...


Tego właśnie pierwotnie nie było.

#27 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 21 marca 2008 - 03:27

@ruczaj
a co ja ci mam cytowac? tam jest zaledwie 16 linijek tekstu! skoro nie potrafisz tego przeczytac i dostrzec samemu to jest tylko i wylacznie twoj problem. uwazam zreszta ze rozmowa z toba nie ma wielkiego sensu - na forum od dawna zachowujesz sie arogancko i agresywnie i co gorsza wyglada takze na to ze najwyrazniej nie rozumiesz tego co czytasz co widac chocby w tym dziecinnym doszukiwaniu sie tautologii tam gdzie jej nie ma. tak wiec wybacz ale mam lepsze rzeczy do roboty.


Typowe, osmieszasz sie to reagujesz agresja. Normalka (z psychologii: bunt-agresja-wycofanie-proba przymilenia sie-pogodzenie sie z sytuacja-rezygnacja; zobacz ile jeszcze krokow przed toba ;))
Nie rozumiesz tego co czytasz.
Nie, to TWOJ problem ze w tych 16 linijkach twoje paranoiczne podejscie podpowiada ci jakies spiski antyapplowskie i dowalasz autorowi.Facet nie napisal tam nic zlego, ja na przyklad bym napisal ostrzej o ostatnich strzalach w stope wykonanych przez Apple. A obrazanie autora w tak niewybredny sposob to juz lekka przesada.
Sam sie wpusciles w ten kanal. Pewnie zauwazyles ze na tym forum wypada zawsze dowalac Microsoftowi, dopatrywac sie "spiskow", "glupich dziennikarzy-windowsiarzy" etc-poszedles tym tropem no to zes sie osmieszyl. Bo jednak jest pewna granica i dopusc do swojej mozgownicy, ze nie kazdy krytyczny artykul na temat "boskiego" i jedynie slusznego Apple jest wynikiem: 1. spisku 2. nieznajomosci systemu 3.zlej woli piszacego. 4. etc
Powtarzam: nie wiem jak artykul wygladal przed rzekoma "obrobka" przez autora -ale w tym ksztalcie w jakim jest nie ma nic w nim z tych rzeczy ktore twoje spiskowe myslenie kazalo ci dojrzec. Ty i tobie podobni sie wyrwaliscie i obrzuciliscie bluzgami Bogu ducha winnego autora.
Domyslam sie, na czy ten nieszczesnik polegl-wszystko pewnie byloby OK, ale chłop "osmielil sie" porownac Apple do MS, w ktory to porownaniu Microsoft wychodzi lepiej.Taka zniewaga krwi (na myapple) wymaga.... :)

Post ten nie jest wymierzony w nikogo personalnie, ale w pewne kołtunstwo, ktore pojawilo sie na forum, a ktore objawia sie m.in bezkrytycznym podejsciem do tworow Apple, do postaci Jobsa, zapalem godnym innej sprawy w obronie niewinnosci i czci firmy z Cupertino. Skrajnym przejawem jest np nabijanie z czegos w Windowsie, ale kiedy to samo przytrafi sie Mac Osowi, to nagle staje sie to cnotą (vide coraz dluzszy czas startowania systemu; pytanie systemu o kazda operacje itd itd).Mozna to wytlumaczyc tym, ze tak objawia sie neofityzm, ale... Czlowieka szlag trafia jak czyta te lizusowskie (wobec Apple et consortes) bzdury. Mnie to mierzi, bo to jest rodzaj balwochwalstwa, czynienia sobie cielca do oddawania czci.To tylko komputer, to tylko system operacyjny, a firma Apple to tylko firma jak kazda inna.

#28 Daniel_c

Daniel_c
  • 2 postów

Napisano 21 marca 2008 - 08:44

Drogi Panie Marcinie Witku to ja jestem autorem tego tekstu i bardzo chciałbym dowiedzieć się, dlaczego za wszelką cenę chce Pan ze mnie zrobić idiotę. Zawsze chętnie przyjmę wszelkie rzeczowe argumenty i skoryguję ewentualne błędy w swoich tekstach. Ale w tej sytuacji zupełnie nie wiem, jak rozsądnie odpowiedzieć na Pana nieuczciwą krytykę. Oświadczam wszem i wobec, że tekst od momentu publikacji nie został w żaden sposób zmodyfikowany - wygląda (i przez cały czas wyglądał) dokładnie tak samo, jak przedwczoraj po południu, gdy pojawił się na stronie. Rozumiem, że z jakiegoś powodu nie podoba się Panu, że poinformowałem o tym, iż w produktach Apple'a wykryto i załatano błędy. To moja praca - tak samo informuję o lukach w Windows, Linuksie, i setkach innych produktów. Przykro mi, że Pańskie oburzenie nie znalazło zrozumienia u innych użytkowników tego forum - ale naprawdę uważam za niestosowne wmawianie mi potajemnego modyfikowania tektu tylko po to, by przestał Pan w oczach kolegów z forum wyglądać na pieniacza. Pozdrawiam, Daniel Cieślak IDG Poland

#29 michau

michau
  • 436 postów

Napisano 21 marca 2008 - 10:11

Haha, pwned jak mawiają. I dziwić się potem, że ludzie mają makjuzerów za zadufanych snobów i sekciarzy.

#30 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 21 marca 2008 - 11:47

Zawsze chętnie przyjmę wszelkie rzeczowe argumenty i skoryguję ewentualne błędy w swoich tekstach.


to ja sobie pozwole zadac kilka pytan bo rowniez uwazam panski teksst za niefortunny.

" blisko 90 różnych błędów - czyli prawie tyle, ile firma z Cupertino załatała w całym ubiegłym roku."
"Specjaliści ds. bezpieczeństwa zwracają uwagę, że to drugie w ciągu zaledwie kilkunastu godzin tak duże uaktualnienie Apple'a"

jesli mozna wiedziec jacy specjalisci? skad pochodza dane dotyczace ilosci poszczegolnych poprawek i statystyka za rok ubiegly? i wreszcie dlaczego te dwie aktualizacje (nowa wersja przegladarki i security update) zostaly ze soba polaczone w ten sposob? "zaledwie kilkanascie godzin" jest wyrazna sugestia ze aktualizacje wydano w pospiechu tymczasem apple od zawsze wydaje zbiorcze poprawki i na ogol chodza one stadami. wynika to najprawdopodobniej z tego ze poszczegolne komponenty sa ze soba powiazane a wiec jedna aktualizacja pociagja za soba kolejne. dlaczego wiec ta informacja podana zostala w tak sensacyjnym tonie?

"Jednorazowe załatanie aż 100 różnych błędów to ewenement - do tej pory nie zdarzyło się to nawet Microsoftowi (często krytykowanemu za dużą liczbę luk w oprogramowaniu). Do połowy tej liczby kilkakrotnie zbliżył się swego czasu koncern Oracle'a - z tym, że firma ta udostępnia swoje poprawki raz na kwartał i ma znacznie więcej produktów do łatania."

czemu ma sluzyc to porownanie? obaj doskonale wiemy ze trudno ocenic stopien bezpieczenstwa systemu opierajac sie na liczbowej statystyce bowiem rzecz nie w tym ile bledow pojawia sie w kodzie a w tym jakiego sa one rodzaju, na co pozwalaja i co najistotniejsze jak szybko zostaja usuwane. innymi slowy - o w tej materii liczy sie nie ilosc a jakosc. dlaczego wiec powyzsze zdanie zawiera zawoalowany komunikat "os x jest bardziej niebezpieczny niz bedacy powszechnym synonimem informatycznego partactwa windows a nawet oracle z cala swoja stajnia razem wziety" skoro nie ma to zadnego odbicia w rzeczywistosci? nikt rozsadny nie neguje zagrozen rzecz jednak w tym ze pomiedzy praktyka i teoria istnieje delikatna ale jednak wyrazna roznica - skoro zestawia pan ze soba cyfry chcialbym spytac o to kiedy ostatnio slyszal pan o praktycznym wykorzystaniu jakiejs luki w osx ktora spowodowala realne zagrozenie dla bezpieczenstwa systemu badz uzytkownika?

"W przeciwieństwie do innych producentów oprogramowania, Apple nie stosuje skali ocen wyznaczających poziom zagrożenia danego błędu - jednak w opisach znacznej części załatanych właśnie luk znaleźć można sformułowanie "nieautoryzowane uruchomienie kodu". Takie błędy zwykle uznawane są przez inne firmy - np. Microsoft lub Secunia - za luki krytyczne. "

zgoda - przyjeta przez apple nomenklatura (a wlasciwie jej brak) na pewno ma tez podtekst marketingowo-wizerunkowy niemniej w kontekscie powyzszych zestwien to zdanie brzmi oskarzycielsko - wychodzi po prostu na to ze apple ukrywa powazne (i na dodatek liczne) problemy. jednak rownie dobrze mozna stwierdzic ze brak stopniowania przez apple luk oznacza ze firma wszystkie bledy bezpieczenstwa traktuja rownie powaznie. niemniej w zarysowanym kontekscie takie odczytanie tego zdania jest calkowicie niemozliwe.

dlaczego tytul tekstu brzmi "87 poprawek" skoro w istocie jest to suma lat dla - jak rozumiem - 3 roznych wersji systemu (10.5+10.5 serwer+10.4 oraz nowego webkita)? rozumiem ze chodzi o uatrakcyjnienie nudnego tekstu o niezrozumialych dla wiekszosci czytelnikow sprawach ale chyba nie zaprzeczy pan ze uwypuklanie tych liczb na rowniez wydzwiek negatywny?

chcialbym tez wiedziec - o ile to nie klopot - czy jest pan uzytkownikiem maka a jesli tak to jak dlugo?

#31 MarcinWitek

MarcinWitek
  • 1 574 postów
  • SkądMars

Napisano 21 marca 2008 - 12:17

Drogi Panie Marcinie Witku
to ja jestem autorem tego tekstu i bardzo chciałbym dowiedzieć się, dlaczego za wszelką cenę chce Pan ze mnie zrobić idiotę. Zawsze chętnie przyjmę wszelkie rzeczowe argumenty i skoryguję ewentualne błędy w swoich tekstach. Ale w tej sytuacji zupełnie nie wiem, jak rozsądnie odpowiedzieć na Pana nieuczciwą krytykę.

Oświadczam wszem i wobec, że tekst od momentu publikacji nie został w żaden sposób zmodyfikowany - wygląda (i przez cały czas wyglądał) dokładnie tak samo, jak przedwczoraj po południu, gdy pojawił się na stronie.

Rozumiem, że z jakiegoś powodu nie podoba się Panu, że poinformowałem o tym, iż w produktach Apple'a wykryto i załatano błędy. To moja praca - tak samo informuję o lukach w Windows, Linuksie, i setkach innych produktów. Przykro mi, że Pańskie oburzenie nie znalazło zrozumienia u innych użytkowników tego forum - ale naprawdę uważam za niestosowne wmawianie mi potajemnego modyfikowania tektu tylko po to, by przestał Pan w oczach kolegów z forum wyglądać na pieniacza.

Pozdrawiam,
Daniel Cieślak
IDG Poland


OK niech będzie że się mylę. Następnym razem zrobię kopię newsa nie będzie wątpliwości. Niemniej news i tak jest przykładem dążenia do stabloidozowania portalu który w założeniu nie jest serwisem plotkarskim. Kiedyś miałem pełnie szacunku do IDG. Po wpadkach tworu o nazwie Bigo i ewidentnym żałosnym boocie w komentarzach miałem wrażenie że IDG zmienia swój profil na plotkarski. (niesprawdzone informacje, redaktorzy pozwalający sobie na zbyt daleko idący subiektywizm itp.)
Na emocje w artykułach mogą sobie pozwolić jedynie tabloidy. Pozycja IDG na ryku zdecydowanie na to nie pozwala. Ale jeśli IDG ma to w planach OK. Ale niech się nie dziwią że ludzie będą ich gnoić.

Re michau

Zadufanie zadufaniem ale to jest podobna sytuacja o której mówił ktoś w tym wątku jak na gazeta.pl.

Autor w ogóle nie uwzględnił zupełnie innej specyfiki świata macowego. Wydarzenia związane z wydawaniem poprawek Apple zrównał ze zwyczajami Microsoftu. Dla niego to normalne. To jest właśnie bardzo nieładna manipulacja. Poważne serwisy czy wydawnictwa które szczycą się rzetelnym przekazywaniem informacji bardzo rygorystycznie przestrzegają takich szczegółów. Ja wiem że jest walka o rynek i sensacyjki się sprzedają ale portal IDG to nie jakiś pudelek czy taki tam :( Mnie interesuje informacja a nie to że autor bardziej kocha microsoft czy apple. Tak samo mnie wkurza jak w newsach ktoś nie może okiełznać swojej miłości do Apple i gnoi nieuczciwie Microsoft jak i ktoś kto wyżywa się na Apple bo tylko Microsoft jest nieomylny i uczciwy.
IDG jest opiniotwórcze i pozwalanie sobie na zbyt bardzo subiektywne oceny sytuacji i z nierzeczywistego punktu widzenia tylko ośmiesza firmę przynajmniej w oczach jednej ze stron.
Na emocje jest miejsce w komentarzach i na forach. Fajnie jest jak administrator zostawia krytyczne komentarze. Na IDG spotkałem się z kasowaniem komentarzy w których komentujący udowadniał błąd IDG z dowodem w postaci linku do prawidłowej informacji. News był poprawiony bez informacji o aktualizacji.

#32 Daniel_c

Daniel_c
  • 2 postów

Napisano 21 marca 2008 - 12:24

Panie Bartoszu, postaram się skrótowo wyjasnić wątpliwości:

ad 1 - jesli mozna wiedziec jacy specjalisci? skad pochodza dane dotyczace ilosci poszczegolnych poprawek i statystyka za rok ubiegly? (...)

owi specjalisci to m.in. Andrew Storms, szef działu bezpieczeństwa renomowanej firmy nCircle Network Security, stały komentator naszego wydawnictwa oraz Larry Dignan z ZDnet. Oczywiście, gdybym pisał szerokie opracowanie na temat tych luk, z pewnością znalazłyby się tam szczegółowe komentarze. Ale proszę zroumieć, to tylko krótka notka o tym, że pojawiły się poprawki...

Statystyki dotyczące luk znajdzie Pan na przykład na stronie Secunia.com

ad 2. "czemu ma sluzyc to porownanie? obaj doskonale wiemy ze trudno ocenic stopien bezpieczenstwa systemu opierajac sie na liczbowej statystyce "

Oczywiście, że się zgadzam. Dlatego też w tekście nie ma ani śladu sugestii, że ten czy inny system jest bezpieczniejszy. Jest tylko informacja, że w produktach Apple załatano ileś tam błędów.


ad 3. "zgoda - przyjeta przez apple nomenklatura na pewno ma tez podtekst marketingowo-wizerunkowy niemniej w kontekscie powyzszych zestwien to zdanie brzmi oskarzycielsko - wychodzi po prostu na to ze apple ukrywa powazne (i na dodatek liczne) problemy."

Przykro mi, że tak to Pan odbiera. Nic takiego nie miałem na myśli. Naprawdę mam wrażenie, że wiele osób uparło się zobaczyć w tym tekście między wierszami stwierdzenia, których tam nie ma.

ad 4. "dlaczego tytul tekstu brzmi "87 poprawek"

Ponieważ mowa w nim o uaktualnieniu przygotowanym przez firmę Apple, które składa się z 87 poprawek. I to jest fakt, z którym nie można dyskutować, prawda. Zresztą w tekście jest dalej wyraźnie wyjasnione, że są to poprawki dla kilku różnych produktów.

ad 5. chcialbym tez wiedziec - o ile to nie klopot - czy jest pan uzytkownikiem maka a jesli tak to jak dlugo?

Niestety nie. Ale specjalizuję się od lat w bezpieczeństwie IT i proszę uwierzyć - nie muszę korzystać z jakiegoś produktu żeby poinformować, że znaleziono i załatano w nim błąd (choć oczywiście byłoby to niezbędne, gdybym chciał napisać szersze opracowanie o bezpieczeństwie jakiejś platformy). Podobnie jak dziennikarz motoryzacyjny nie musi być kierowcą Toyoty by móc poinformować, że w którymś modelu tego auta znaleziono usterkę.

Pozdrawiam
Daniel Cieślak

---- Dodano 21-03-2008 o godzinie 12:30 ----

OK niech będzie że się mylę. Następnym razem zrobię kopię newsa nie będzie wątpliwości. Niemniej news i tak jest przykładem dążenia do stabloidozowania portalu który w założeniu nie jest serwisem plotkarskim. Kiedyś miałem pełnie szacunku do IDG. Po wpadkach tworu o nazwie Bigo i ewidentnym żałosnym boocie w komentarzach miałem wrażenie że IDG zmienia swój profil na plotkarski. (niesprawdzone informacje, redaktorzy pozwalający sobie na zbyt daleko idący subiektywizm itp.)
Na emocje w artykułach mogą sobie pozwolić jedynie tabloidy. Pozycja IDG na ryku zdecydowanie na to nie pozwala. Ale jeśli IDG ma to w planach OK. Ale niech się nie dziwią że ludzie będą ich gnoić.

Re michau

Zadufanie zadufaniem ale to jest podobna sytuacja o której mówił ktoś w tym wątku jak na gazeta.pl.

Autor w ogóle nie uwzględnił zupełnie innej specyfiki świata macowego. Wydarzenia związane z wydawaniem poprawek Apple zrównał ze zwyczajami Microsoftu. Dla niego to normalne. To jest właśnie bardzo nieładna manipulacja. Poważne serwisy czy wydawnictwa które szczycą się rzetelnym przekazywaniem informacji bardzo rygorystycznie przestrzegają takich szczegółów. Ja wiem że jest walka o rynek i sensacyjki się sprzedają ale portal IDG to nie jakiś pudelek czy taki tam :( Mnie interesuje informacja a nie to że autor bardziej kocha microsoft czy apple. Tak samo mnie wkurza jak w newsach ktoś nie może okiełznać swojej miłości do Apple i gnoi nieuczciwie Microsoft jak i ktoś kto wyżywa się na Apple bo tylko Microsoft jest nieomylny i uczciwy.
IDG jest opiniotwórcze i pozwalanie sobie na zbyt bardzo subiektywne oceny sytuacji i z nierzeczywistego punktu widzenia tylko ośmiesza firmę przynajmniej w oczach jednej ze stron.
Na emocje jest miejsce w komentarzach i na forach. Fajnie jest jak administrator zostawia krytyczne komentarze. Na IDG spotkałem się z kasowaniem komentarzy w których komentujący udowadniał błąd IDG z dowodem w postaci linku do prawidłowej informacji. News był poprawiony bez informacji o aktualizacji.


Panie Marcinie, nieszczególnie mam ochotę komentować te pomówienia i insynuacje, dlatego też powstrzymam się od tego. Powiem tylko, że cieszą mnie głosy kilku innych, znacznie od Pan starszych stażem (biorąc pod uwagę liczbę wypowiedzi) użytkowników tego forum, którzy na szczęście zobaczyli w tym tekście zupełnie coś innego niż Pan.

Wesołych świąt i EOT z mojej strony
pzdr
Daniel Cieślak

#33 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 21 marca 2008 - 12:51

Przykro mi, że tak to Pan odbiera. Nic takiego nie miałem na myśli. Naprawdę mam wrażenie, że wiele osób uparło się zobaczyć w tym tekście między wierszami stwierdzenia, których tam nie ma.


ok. w porzadku.

jest takie powiedzenie "uderz w stol a nozcye sie odezwa". prosze sie jednak nie dziwic przesadzonym reakcjom. przez dlugie lata macuserzy nie byli rozpieszczani przez mainstreamowe media/www. bardzo czesto czytalismy nierzetelne lub calkiem absurdalne teksty ktorych zwykle nikt potem nie prostowal a w zamian slyszelismy na swoj temat inwektywy - sekciarze, wyznawcy, ofiary marketingu itp. itd. oczywiscie komputery apple to tylko narzedzia jak wszystkie inne niemniej jednak na tyle oryginalne ze budza wsrod czesci uzytownikow pozytywne emocje. dokladnie tak samo jak ulubiony sweter, zapalniczka czy scyzoryk. nie ma jednak forum na ktorym wielbiciele blezerkow mogliby klocic sie z milosnikami powyciaganych czarnych golfow jest za to mnostwo miejsc gdzie ciagle tocza sie flejmy na temat komputerow. i zapewne dlatego panski tekst zostal odczytany w kontekscie w ktorym nie chcial go pan umiescic.

czlowiek pisze pan bog slowa nosi.

stalo sie, trudno - jednak wyjasnilismy sobie intencje i mam nadzieje bez urazy

pozdrawiam i wesolych!

#34 eazyone

eazyone
  • 447 postów

Napisano 21 marca 2008 - 14:11

Przeczytałem ten artykuł 3 razy i za nic w świecie nie mogę się dopatrzeć jakiegokolwiek ataku na Apple a faworyzowanie Microsoftu. Gdzie tu nienawiść autora artykułu do wszystkiego za wyjątkiem MS? Ludzie przesadzacie, krótka informacyjna notka w wy robicie z tego burzę. Nie dziwne, że na MacUserów patrzy się jak na fanatyków, itp. Czytając takie komentarze czasami wsytd się przyznać, że jest się posiadaczem Jabłuszka... Żałosne...

#35 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 21 marca 2008 - 16:46

Oświadczam wszem i wobec, że tekst od momentu publikacji nie został w żaden sposób zmodyfikowany - wygląda (i przez cały czas wyglądał) dokładnie tak samo, jak przedwczoraj po południu, gdy pojawił się na stronie.


Noooo...... to jest powazniejsza sprawa, bo krytyka (o ile obrzucanie gow...em w takim stopniu jeszcze miesci sie w pojeciu krytyki) artykulu pana Daniela opierala sie w duzej mierze na pewnosci naszego kolegi ze tekst zostal "upiekszony" i zmieniony. Reka boska nade mna czuwala, ze w poprzednim mailu dopisalem slowo "rzekomy" w kontekscie owej zmiany tekstu-i mialem racje!

Cala sprawa budzi niesmak z paru powodow:

1. sa inne miejsca w sieci, np dobreprogramy.pl czy forum.gazeta.pl gdzie Apple naprawde jest oblewane hektolitrami pomyj. Tymczasem paru naszych nieopierzonych, mlodszych kolegow caly swoj zapal wyladowalo na akurat niegroznym, rzeczowym artykule z IDG.

2. Insynuowanie, i to nawet juz po sprostowaniu autora, rzekomego zmieniania tekstu podpubliczke moze tego zautora dopiero wkurzyc. Jest to o tyle zenujace, ze kolega Marcin Witek nawet podal co mialo byc w tekscie przed okrojeniem:

Dajcie spokój. Już pisałem że jak autor zauważył komentarze trochę ustatkował tekst. Zrobił to jednak nie uczciwie bo po cichu. Zawsze przy zmianie tekstu pisze się Aktualizacja. On tego nie zrobił.


...oraz....

Cytat:
Autorem cytatu jest woocash
Typ sam napisał, że większość poprawek dotyczyla softu dołączanego do OS X'a a produkowanego przez firmy trzecie...
Tego właśnie pierwotnie nie było.


3. Silne wycieczki osobiste pod adresem nikomu z nas wczesniej nieznanego autora:

Chodzi o to że gościu pisząc swój artykuł aż się ślinił z nienawiści do wszystkiego co nie z microsoftu. Bardzo to widać w artykule i w sumie jest przezabawne Wyszły z tego niezłe głupoty. Człowiek widać nie wiedział o czym pisze zupełnie


Tutaj pytanie, korzystajac z obecnosci pana Daniela: czy Pan rzeczywiscie slinil sie z nienawisci piszac ten artykul?? Jakie to uczucie? :D :D
Temperatura tego watku spokojnie przekroczyla to,co sie dzieje np na forum islam czy feministki :)


Pewnie nie byloby sprawy, gdyby nie fakt, ze zniechecilismy do siebie dziennikarza ktory interesuje sie Apple. No i bedzie mial napewno niezla opinie o frustratach, maniakach, fanatykach etc. ktorzy posiadaja sprzet Apple.

#36 eazyone

eazyone
  • 447 postów

Napisano 21 marca 2008 - 18:52

2. Insynuowanie, i to nawet juz po sprostowaniu autora, rzekomego zmieniania tekstu podpubliczke moze tego zautora dopiero wkurzyc. Jest to o tyle zenujace, ze kolega Marcin Witek nawet podal co mialo byc w tekscie przed okrojeniem


Chyba Pana MarcinaWitek zatkało to, że odezwał się autor tego artykułu i napisał co o tym wszystkim myśli.

Bardzo się cieszę, że sprawa przybrała taki obrót. Gratuluję autorowi artykułu, że nie da pomiatać swoją osobą. Cieszę się, że zadał sobie trochę trudu, odnalazł to forum i ten temat.

Smutne jest to, że Pan MarcinWitek nie przeprosił jeszcze autora za pomówienia i insynuacje.

---- Dodano 21-03-2008 o godzinie 18:58 ----

bardzo czesto czytalismy nierzetelne lub calkiem absurdalne teksty ktorych zwykle nikt potem nie prostowal a w zamian slyszelismy na swoj temat inwektywy - sekciarze, wyznawcy, ofiary marketingu itp. itd.


Czy to powód, żeby z autora tego artykułu robić, kłamcę, manipulatora, wyznawcę MS? Szczerze powiedziawszy, po wypowiedzi MarcinaWitek nie dziwię się, że macuserów nazywa się sekciarzami, wyznawcami itp. Trzeba zachować trochę kultury i dystansu. Skrajności jak widać do niczego dobrego nie prowadzą.

Jeszcze jedno, nie dawało mi spokoju i sprawdziłem:

Artykuł ukazał się 19.03.08 13:08

Kopia strony utworzona przez google: 19.03.08 17:52 (brak jakichkolwiek komentarzy)
Pierwszy komentarz: 19.03.08 19:20
Aktualny artykuł nie różni się niczym od kopii google. Jakim więc cudem, jak sugeruje MarcinWitek, autor poprawił tekst pod wpływem komentarzy przed ukazaniem się takowych?
Chyba troszkę zapędził się w swoich osądach.

#37 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 21 marca 2008 - 19:41

Czy to powód, żeby z autora tego artykułu robić, kłamcę, manipulatora, wyznawcę MS?


a czy ja tak napisalem?

btw ja nie jestem jacys wy - pisze w swoim imieniu i pod wlasnym nazwiskiem wiec prosze nie robic ze mnie jakiejs grupy. wyluszczylem swoje zastrzezenia autor odpowiedzial i sprawa zamknieta. skoro nie mial takich intencji to nie bede mu ich przeciez wmawial. imho kazdy ma prawo interpretowac to co przeczyta po swojemu - moga to byc interpretacje glupie, przesadzone, paranoiczne albo odwrotnie. co za roznica? nie ma obowiazku sie z nimi zgadzac ani tym bardziej zeby wszyscy mowili to samo.

#38 eazyone

eazyone
  • 447 postów

Napisano 21 marca 2008 - 20:07

a czy ja tak napisalem?


No coś w tym stylu:

bo slinil sie z nienawisci i nie wiedzial o czym pisze?



#39 raphael

raphael
  • 404 postów
  • SkądGryfino / Szczecin/ SF

Napisano 21 marca 2008 - 20:33

Naprawdę ten wątek jest petetyczny. Dorośli i wykształceni (tak mi się wydaję) ludzie, sprzeczają się na temat jakiś teorii spiskowych, dwuznaczności w tekście. Leopard, jest chyba najbardziej ewolucyjną wersją OS X - te ponad 300 nowych funkcji, wiązało się z pewnymi błędami, i niedoróbkami. Nic w tym nadzwyczajnego, tak było zawsze w przypadku nowego oprogramowania, od początku historii komputerów osobistych! Artykuł opisuje że Apple bardzo ochoczo zabrał się za łatanie błędów, i chwała mu za to! Przecież nie jest to żadną tajemnicą że Apple łata swój system, a wiadomości zawarte w artykule są pomocne dla osób, które planują się przesiąść na Leoparda, albo w ogóle na Mac'a. Przecież to bardzo dobra wiadomość, że Apple dba o swój system, 10.5.2 już jest bardzo dobrym systemem moim zdaniem już dorównującym niezawodnością Tigerowi. A jestem przekonany że 10.5.3 będzie najlepszym (współczesnym.. nie osmioletnim jak XP) systemem operacyjnym na komputery osobiste.

#40 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 21 marca 2008 - 20:34

aaaa. tutaj. nie chce wyjsc na zarozumialca ale wiesz co to jest sarkazm? jeden facet pisze ze ktos sie slinil z nienawisci i nie ma pojecia a drugi go pyta czemu tak napisal - wiec odpowiedz jest oczywista "bo slinil sie z nienawisci i nie ma pojecia". taki zart - moze nie najwyzszych lotow ale na to nic juz nie poradze. prosty czlowiek jestem. zreszta gdybym od razu skojarzyl komu odpisuje to bym sie wcale nie odezwal...

#41 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 21 marca 2008 - 22:40

Ty łaskawy panie.... widzisz, a ja sie dzielnie przez caly ten wątek z toba uzeralem :) Zeby nie bylo, ze jestem ciety na ciebie, z przyjemnoscia przyznaje ci racje: tak, jestes prostym czlowiekiem i drugie tak, twoj dowcip byly nie najwyzszych lotow, a nawet wrecz calkiem niskich ;) I nie zaslaniaj sie mna, bo to ty spotwarzyles autora, ty brales udzial w jednym z bardziej zenujacych flekowaniu i obrazaniu czlowieka jakie zaszlo na tym forum odkad pamietam. I to w obrabianu goscia za plecami, bo nikt z was sie nie spodziewal ze facet wyladuje na tym forum (bo calkiem co innego walczyc z kims w dyskusji face-to-face a co innego robic mu kolo tylka). Wiec teraz moze juz nie brnij, nie odgrzewaj tego tematu, daj nam milosciwie zapomnieco tym wyskoku i daj sie poznac z lepszej strony :) Mysle tez, ze autorowi naleza sie przeprosimy ze strony pewnych osob z naszego forum, i nie za wtrynianie czlowiekowi intencji ktoych nie mial (bo to kwestia interpretacji), ale za sciemnianie ze gosc manipulowal juz zamieszczonym tekstem, za to ze mial sie slinic z nienawisci itd itd. I tak mleko sie juz wylalo i mysle ze niesmak pozostanie plus opinia o naszym srodowisku.

#42 macbirdie

macbirdie
  • 34 postów
  • SkądPoznań

Napisano 24 marca 2008 - 00:16

Jakby na czasie artykuł:
Why Apple fans hate tech reporters
:D

#43 kichu1979

kichu1979
  • 135 postów
  • SkądPoznań

Napisano 25 marca 2008 - 00:34

Duzo prawdy w tym artykule, widac to zjawisko takze i na tym forum.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych