Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Dane systemowe zajmują za dużo miejsca.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 maxwawa

maxwawa
  • 319 postów

Napisano 19 października 2025 - 11:03

 Ostatnio postanowiłem oczyścić dysk Macbooka i po całodniowym czyszczeniu z nieużywanych aplikacji, dokumentów, zdjęć zobaczyłem że nadal SSD Macboka ma mało miejsca.

Po wejściu w ustawienia systemowe/Ogólne/Miejsce okazało się że Dysk Systemowy zajmuje prawie ... 200GB Kolejny dzień to walka za pomocą porad  od AI żeby wyczyścić Cache, migawki systemowe itp. zmniejszyło się do zaledwie  150 GB.

Po znudzeniu wpisywania min. komend w terminalu przyszedł czas na program CleanMyMac i wow znalazł min. stare pliki po odinstalowanym wcześniej Xcode w rozmiarze prawie 100GB , mówię wow nieźle czyli 150GB - 100 to już zostanie tylko 50 GB do oczyszczenia,  po całej operacji i kilku restartach i po indeksacji systemu  dysk systemowy pokazał 100GB  no coś matematyka tu nie zadziałała dobrze.

Obecnie system aktualizowany do najnowszej wersji ale dalej to samo.

czy ktoś ma jakieś rozwiązanie tego chorego problemu?


iPhone Pro  iPad Pro  MacBook Pro  AirPods Pro   iWatch


#2 Mikołaj Maciejko

Mikołaj Maciejko

  • 5 244 postów
  • Płeć:

Napisano 19 października 2025 - 12:25

Po wejściu w ustawienia systemowe/Ogólne/Miejsce okazało się że Dysk Systemowy zajmuje prawie ... 200GB

 

Masz na myśli "dane systemowe"?



#3 maxwawa

maxwawa
  • 319 postów

Napisano 19 października 2025 - 18:53

Masz na myśli "dane systemowe"?

Tak, sorry  - Dane systemowe 


iPhone Pro  iPad Pro  MacBook Pro  AirPods Pro   iWatch


#4 winmaciek

winmaciek
  • 7 012 postów
  • Płeć:

Napisano 20 października 2025 - 09:42

Zarządzanie miejscem na macOS nie jest oczywiste i trzeba trochę wiedzieć, co się robi. Bo teoria teorią, a w praktyce jest jak jest. 

1. NIe jestem fanem czyścików, często to wygląda tak, że wyczyszczą jakiś cache i jedyne co masz to to, że przez chwilę miejsca jest mniej, a system będzie musiał i tak to sobie odbudować. Takie usuwanie migawek to na przykład robota głupiego. 

2. Najłatwiej jest moim zdaniem skorzystać z jakiegoś narzędzia typu DaisyDisk, które pokazuje ładnie, gdzie się kryją najgrubsze pliki i katalogi. 

3. Typowo sporo jakiegoś syfu można znaleźć w ~/Library – pozostałości usuwanych aplikacji, jakiegś dane tymczasowe (które nie zawsze poprawnie się usuwają), tego typu wytwory. 

4. Zarządzanie miejscem (i wyświetlanie) tego użytkownikowi nie jest łatwe również z tego powodu, że APFS (system plików) ma trochę zaawansowanych funkcji. Np. duplikaty – duplikujesz plik, to nie tworzy się jego kopia fizycznie, tylko jest adnotacja, że z tego miejsca na dysku korzystają plik 1 i plik 2. Więc Jak sobie zduplikujesz plik 1 GB tak ze sto razy, to fizycznie zajmuje on 1 GB, ale rozmiar katalogu będzie raportowany jako 100 GB. 


MacBook Pro 13" M1, iPhone 15 Pro Max, iPad Pro 11" M1 Wi-Fi+Cellular

Wszelkie porady udzielane są na licencji beerware. 


#5 maxwawa

maxwawa
  • 319 postów

Napisano 20 października 2025 - 16:48

Dziękuję za informację, w wolnej „chwili” powalczę z problemem i kolejnym programem.

bardzo ciekawy pkt 4.

Na dzień dzisiejszy stanęło że dane systemowe zajmują trochę powyżej 100GB i nie chce się to już zmienić (kolejne 23GB zajmuje system)

To chyba jest przyczyna  tych danych systemowych że już nie raz gdzieś czytałem/słyszałem że właścicielom MacBooków z SSD 256GB jakoś szybko zaczęło brakować miejsca na dysku.


iPhone Pro  iPad Pro  MacBook Pro  AirPods Pro   iWatch


#6 Blue

Blue
  • 598 postów
  • SkądPoznań, Warszawa, Murcia ES

Napisano 20 października 2025 - 20:23

Więc Jak sobie zduplikujesz plik 1 GB tak ze sto razy, to fizycznie zajmuje on 1 GB, ale rozmiar katalogu będzie raportowany jako 100 GB. 

Może być też odwrotnie - mam plik, co zajmuje 8TB. Na dysku raptem 900MB. Pliki, które są na iCloud, a nie są pobrane też mogą trochę mieszać w zrozumieniu co się dzieje.

 

Ogólnie warto się zapoznać z tym co się kryje w ~/Library i świadomie tym sobie zarządzać. Tam są głównie dane systemowe. Trochę potrwa załapanie co się kryje w danym folderze i jak to jest zorganizowane, ale warto. Wszelkiego typu programiki bym odpuścił bo nie wiadomo co robią dokładnie i po co.


Użytkownik Blue edytował ten post 20 października 2025 - 20:24


#7 maxwawa

maxwawa
  • 319 postów

Napisano 22 października 2025 - 11:40

Poświęciłem sporo czasu żeby ze 100GB danych systemowych zrobić zaledwie 70GB i już dalej się poddałem, bo to za bardzo czasochłonne.

Jestem głupi bo cały czas myślałem że jak coś odinstaluje z systemu to macOS to za mnie posprząta i/lub zajmuje cały czas optymalizacją tych danych, albo coś się zmieniło w macOS na przestrzeni lat albo jest on coraz mniej efektywny.

Następnym razem chyba najlepszym sposobem  będzie po prostu przywrócenie do ustawień fabrycznych i instalowanie programów od początku łącznie z przenoszeniem danych z dyszku zewnętrznego - zajmie to chyba mniej czasu.

Mam wrażenie że na Windows już jest łatwiej. 


iPhone Pro  iPad Pro  MacBook Pro  AirPods Pro   iWatch


#8 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 498 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 22 października 2025 - 12:15

Żaden system operacyjny podczas reinstalacji programu nie czyści ustawień użytkownika (czyli rzeczy w ~/.config, ~/.local/share i ~/Library (z naciskiem na ~/Library/Application Support i ~/Library/Preferences), bo ogólnie przyjęte założenie jest takie, że być może zechcesz zainstalować z powrotem i cyk oto Twoje ustawienia.

 

Nie wciskaj kitu, że na Windows jest inaczej, bo to zwyczajna bzdura. To, że rzeczy znikają z Program Files to jedno, ale zostaje dużo syfu w Users/AppData, czy gdzie on sobie to tam trzyma. No i jeszcze ten ich cały 'rejestr', który się tylko zapycha i nigdy sam nie czyści.


Używaj przycisku 'Zgłoś', zamiast edytować post i pisać w nim, na przykład, "do usunięcia".
Pisanie prywatnej wiadomości do moderatora powinno być ostatecznością. Do tego też służy przycisk 'Zgłoś'.
Do płaczu na pracę Moderacji służy ten wątek. Inne formy będą bezwzględnie kasowane.


#9 Mikołaj Maciejko

Mikołaj Maciejko

  • 5 244 postów
  • Płeć:

Napisano 22 października 2025 - 12:26

myślałem że jak coś odinstaluje z systemu to macOS to za mnie posprząta i/lub zajmuje cały czas optymalizacją tych danych, 

Instalacja aplikacji w macOS zasadniczo sprowadza się do umieszczenia jej kontenera w folderze Applications. Od tego momentu, jeżeli za pomocą takiej aplikacji tworzone są jakieś pliki, z Twoim świadomym udziałem (np. dokumenty) lub bez, to system nie bardzo może to wyczyścić, bo nie ma żadnych podstaw do tego, żeby ocenić, które z tych plików są dla Ciebie ważne, a które nie. Wyobraź sobie, że po odinstalowaniu Worda, system wywaliłby wszystkie dokumenty, które za jego pomocą napisałeś. Pewnie nie byłbyś zachwycony. A przecież to są pliki stworzone przez ten program. Deinstalacja sprowadza się do usunięcia z folderu Applications.

 

Niektóre programy mają w komplecie deinstalator, który wie, gdzie dany program trzyma swoje śmieci i potrafi je posprzątać. Ale nie jest to regułą. System operacyjny takiej wiedzy nie posiada, więc niewiele może z tym zrobić.

 

PS. Nie wiem, czy Cię to jakoś pocieszy, ale u mnie System Data to 361 GB, więc u Ciebie nie jest źle.  :D



#10 winmaciek

winmaciek
  • 7 012 postów
  • Płeć:

Napisano 22 października 2025 - 17:41

To nie jest do końca takie proste – część aplikacji potrafi doinstalować np. jakieś rozszerzenia systemowe, które powinny automatycznie być usuwane przy usuwaniu aplikacji. Z naciskiem na powinny, bo w praktyce tak średnio to wychodzi. 


MacBook Pro 13" M1, iPhone 15 Pro Max, iPad Pro 11" M1 Wi-Fi+Cellular

Wszelkie porady udzielane są na licencji beerware. 


#11 MiL

MiL
  • 1 514 postów
  • Płeć:

Napisano 23 października 2025 - 09:21

Moim zdaniem proces usuwania aplikacji w macOS jest mocno ułomny. System, który tak szczyci się tym że jest przyjazny dla użytkownika i wystarczy przenieść ikonę do kosza. Guzik prawda. W tym procesie aplikacja nie ma nawet szansy na posprzątanie po sobie. Windows przynajmniej ma jedno miejsce gdzie deinstaluje się aplikacje i jest to niejako wymuszone przez system żeby aplikacja była usuwana przez deinstalator, wtedy można sprzątać po sobie. Nie każda aplikacja to robi ale to już inna sprawa.



#12 Blue

Blue
  • 598 postów
  • SkądPoznań, Warszawa, Murcia ES

Napisano 23 października 2025 - 18:14

Bo większość aplikacji można po prostu wrzucić do kosza i po sprawie. A te co doinstalowują coś w systemie mają najczęściej uninstaller, niestety nie wszystkie. Są jeszcze apki, co mają swoją bazę, która puchnie, albo coś dociągają i potem ten śmietnik zostaje. Sprawa dyskusyjna czy aplikacja usuwana do kosza powinna usunąć swoje dane. Moim zdaniem mogła by po prostu pytać (jakby takie API Apple raczył dorobić). Ze dwa razy w życiu miło się zaskoczyłem jak po wielu miesiącach instaluję apkę ponownie a ta pamięta wszystko i nie musiałem tracić czasu na pobieranie dodatków czy ustawienia. Także fajne to, ale większość przypadków ręcznie muszę śmietnik usunąć. W Mac OS wystarczy proste API aby apka sprzątnęła jak user kliknie TAK albo sam system usunie jej folder z biblioteki i po sprawie.

 

Windows też ma to rozwiązane nieciekawie. I też deinstalacja zostawia sporo śmieci, więc niby jest, wydaje się, że odinstalowaliśmy, ale realnie nie jest to prawdą. Także wolę nie mieć deinstalatora niż mieć niedziałający w pełni.

 

Człowiek się już przyzwyczaił do unixów więc taka organizacja jaka jest mi nie przeszkadza. No, ale rzeczywiście - przeciągasz apkę w kosz i jak jest coś w ~/Library to system pyta czy usunąć było by super i moim zdaniem całkiem wystarczająco dla większości ludzi.


Użytkownik Blue edytował ten post 23 października 2025 - 18:15


#13 Mikołaj Maciejko

Mikołaj Maciejko

  • 5 244 postów
  • Płeć:

Napisano 23 października 2025 - 18:36

Windows też ma to rozwiązane nieciekawie. I też deinstalacja zostawia sporo śmieci, więc niby jest, wydaje się, że odinstalowaliśmy, ale realnie nie jest to prawdą. Także wolę nie mieć deinstalatora niż mieć niedziałający w pełni.

 

Deinstalatora da się zrobić dobrze albo źle niezależnie od systemu, więc ta część Twojej wypowiedzi do mnie nie trafia. W przypadku macOS dedykowany deinstalator to raczej wyjątek, niż reguła, więc nie obraziłbym się na usprawnienie procesu deinstalacji na poziomie systemowym.

 

Ale ~/Library to nie wszystko. U mnie zajmuje 174 GB, a całość System Data to 361 GB. Także nie obraziłbym się również na możliwość detalicznego podejrzenia listy plików, które system wlicza w te 361 GB bez domyślania się i zgadywania.



#14 ftpd

ftpd

    Nie.


  • 24 498 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 23 października 2025 - 21:47

Nie potrafię sobie wyobrazić, co Wy tam trzymacie ;-) Moje ~/Library miało 35 GB, wywaliłem caches, aerials, stare obrazy dockerowe... i mam 13. System Data zajmuje 29...


Używaj przycisku 'Zgłoś', zamiast edytować post i pisać w nim, na przykład, "do usunięcia".
Pisanie prywatnej wiadomości do moderatora powinno być ostatecznością. Do tego też służy przycisk 'Zgłoś'.
Do płaczu na pracę Moderacji służy ten wątek. Inne formy będą bezwzględnie kasowane.


#15 Mikołaj Maciejko

Mikołaj Maciejko

  • 5 244 postów
  • Płeć:

Napisano wczoraj, 06:41

Nie potrafię sobie wyobrazić, co Wy tam trzymacie ;-)

 

I właśnie to jest istota problemu, że nie wiadomo. Nie jest łatwo dotrzeć do informacji, co się właściwie na to składa. Lista plików, które system traktuje jako dane systemowe byłaby istotnym ułatwieniem.

 

W moim przypadku i tak nie jest źle, bo spora część tych 361 GB to są komponenty Xcode, znajdujące się w folderach ~/Library oraz /Library. No i powiedzmy, że mam nieco większe doświadczenie w poruszaniu się po zakamarkach systemu, niż "przeciętny Kowalski" i łatwiej mi to namierzyć. Ale ten "Kowalski" nie powinien być z góry na straconej pozycji.

 

I o ile Xcode nie jest raczej przez "Kowalskiego" używany, to już np. Garmin Express, który jest u mnie bodaj na 2 miejscu nie jest niczym nadzwyczajnym. A okazuje się, że trzyma tam pliki map, zajmujące 20 GB. Fajnie byłoby, gdyby to wiedział bez głębokiego grzebania w systemie i mógł zareagować.

 

PS. Wyedytowałem tytuł wątku, bo ten "dysk systemowy" wprowadzał zamęt.


  • winmaciek lubi to

#16 BlueArmy

BlueArmy
  • 111 postów

Napisano wczoraj, 07:21

Bo większość aplikacji można po prostu wrzucić do kosza i po sprawie. A te co doinstalowują coś w systemie mają najczęściej uninstaller, niestety nie wszystkie. Są jeszcze apki, co mają swoją bazę, która puchnie, albo coś dociągają i potem ten śmietnik zostaje. Sprawa dyskusyjna czy aplikacja usuwana do kosza powinna usunąć swoje dane. Moim zdaniem mogła by po prostu pytać (jakby takie API Apple raczył dorobić). Ze dwa razy w życiu miło się zaskoczyłem jak po wielu miesiącach instaluję apkę ponownie a ta pamięta wszystko i nie musiałem tracić czasu na pobieranie dodatków czy ustawienia. Także fajne to, ale większość przypadków ręcznie muszę śmietnik usunąć. W Mac OS wystarczy proste API aby apka sprzątnęła jak user kliknie TAK albo sam system usunie jej folder z biblioteki i po sprawie.

 

Windows też ma to rozwiązane nieciekawie. I też deinstalacja zostawia sporo śmieci, więc niby jest, wydaje się, że odinstalowaliśmy, ale realnie nie jest to prawdą. Także wolę nie mieć deinstalatora niż mieć niedziałający w pełni.

 

Człowiek się już przyzwyczaił do unixów więc taka organizacja jaka jest mi nie przeszkadza. No, ale rzeczywiście - przeciągasz apkę w kosz i jak jest coś w ~/Library to system pyta czy usunąć było by super i moim zdaniem całkiem wystarczająco dla większości ludzi.

Syf to dopiero zostaje w Windows, wystarczy to zobaczyć w programie Uninstaller, jak zaznacza się rejestr i pozostałości, bo normalny dezinstalator programu tego nie sprząta.


Mac mini M2/MBP 2009/iPhone 11





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych