Cześć wszystkim,
Kupiłem właśnie nowego MacBooka z procesorem M2, sprawdziłem komputer programem DriveDx i zauważyłem kilka dziwnych rzeczy:
1. Po zaledwie 3-5h używania program pokazał, że użyto aż 200 GB swapu, co wydaje mi się dość dużo, jak na nowy sprzęt.
2. Co bardziej niepokojące, po sprawdzeniu baterii okazało się, że laptop ma już ponad 70 cykli ładowania, mimo że dopiero co go uruchomiłem.
3. Laptop przyszedł od razu z systemem macOS Sonoma, mimo że pierwotnie ten model wychodził z macOS Monterey.
Gwarancja na sprzęt zaczęła się liczyć od dnia, w którym go uruchomiłem, więc to nie jest problem, ale liczba cykli ładowania baterii i inne wspomniane wyżej kwestie dają do myślenia, czy laptop przypadkiem nie był wcześniej używany lub odnowiony. Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Czy powinienem się tym martwić i zgłosić to do sklepu?
Z góry dzięki za pomoc!