[Danio02]

Kochani! Kilka razy w tygodniu organizujemy zajęcia taneczne dla dzieci. Do tej pory ręcznie wysyłałem grupowe wiadomości SMS do wszystkich rodziców, ale ostatnio wpadłem na pomysł, żeby skorzystać z aplikacji "Skróty" i automatyzacji. Ustawiłem dwie automatyzacje osobiste w trybie cotygodniowym - jedną na wtorki na godz. 10:00, a drugą na czwartki, również na tą samą godzinę (uruchomienie od razu, powiadomienie o uruchomieniu). Treść ta sama, w obu przypadkach po 25-30 numerów tel. Dzisiejsza i zarazem pierwsza automatyzacja teoretycznie zadziałała, jednak po chwili jeden z rodziców odpisał, że jego dzieci nie będzie (odpisał z innego iPhone). Ostatecznie okazało się, że wszystkie numery otrzymały SMSa o nieobecności dwójki dzieci, z telefonu tego rodzica. Moja przypominajka nagle przepadła. Jak to możliwe?

[Blue]

Musiałbyś pobierać w pętli nr telefonu i wysyłać pojedynczo. Tworzysz i wysyłasz grupową wiadomość, na którą jak ktoś odpowie to odpowie do grupy, czyli prawidłowo. Tak mi się wydaje, nie robiłem tego wcześniej.

[Mikołaj Maciejko]

Tworzysz i wysyłasz grupową wiadomość, na którą jak ktoś odpowie to odpowie do grupy, czyli prawidłowo. Tak mi się wydaje, nie robiłem tego wcześniej.

 

To by było możliwe, gdyby wszyscy odbiorcy korzystali z iMessage. Standardowe SMS-y chyba nie obsługują grup.

[Danio02]

Rozumiem, w takim razie macie jakiś inny pomysł - jak co tydzień (po dwa razy w tygodniu) zrobić automatyzację wysyłki do rodziców? Chyba, że przez jakąś aplikację?

[Mikołaj Maciejko]

Do takich zastosowań najwygodniej korzystać z bramek SMS. Wszyscy operatorzy oferują taką usługę np. tutaj: https://www.play.pl/...lugi/bramka-sms

Są też bramki niezależne od operatorów.

[Danio02]

Do takich zastosowań najwygodniej korzystać z bramek SMS. Wszyscy operatorzy oferują taką usługę np. tutaj: https://www.play.pl/...lugi/bramka-sms

Są też bramki niezależne od operatorów.

 

Chodzi o darmowe rozwiązanie, więc pewnie zostanę przy własnoręcznym wysyłaniu grupowych SMSów. Sprawdziłem każdy możliwy scenariusz i już wiem, że ta automatyzacja działa tylko i wyłącznie przez iMessage - o czym Apple milczy. Zgłosiłem sprawę bezpośrednio do producenta

[ftpd]

No ale czego się spodziewałeś? SMS, jak wyżej Ci powiedział Mikołaj, nie obsługuje grup i 'zgłoszenie do producenta' nic nie zrobi, bo tak jest stworzony ten standard.

[Danio02]

Spodziewam się tego, żeby zostało to jasno doprecyzowane w ich poradniku na stronie, chociaż tyle - nie muszę przecież wiedzieć, że SMSy nie obsługują grup. Poza tym faktycznie ogromnym problemem jest dodanie tej automatyzacji w aplikacji "Wiadomości" - ręcznie bez kłopotu można wysłać wiadomości grupowe w sporych ilościach (na ile operator pozwoli).

https://support.appl...h47e1c9d7d/17.0

[Mikołaj Maciejko]

Nie testowałem, ale sprawdź to: https://www.idownloa...ultiple-people/
 

nie muszę przecież wiedzieć, że SMSy nie obsługują grup

Ignorantia Iuris Nocet. ;-)

[Danio02]

Nie testowałem, ale sprawdź to: https://www.idownloa...ultiple-people/
 

Ignorantia Iuris Nocet. ;-)

 

Tylko ja nie mam problemu z wysłaniem jednej wiadomości do 20-30 osób - nie musi to być żadna grupa. Chodzi o zaplanowanie tej wysyłki w określone dni

[Mikołaj Maciejko]

Trochę off topic, ale jeśli jako rodzic bym regularnie otrzymywał 2 razy w tygodniu SMS-a tej samej treści od placówki organizującej zajęcia dla mojego dziecka, to poszukałbym jakiejś innej organizacji prowadzącej podobną działalność. Przecież to się wściec można. Rozumiem jakieś zmiany, odwołane zajęcia czy coś, ale regularne "przypominam o dzisiejszych zajęciach"  byłoby dla mnie znakiem, że ktoś traktuje mnie jak debila.

[Danio02]

Trochę off topic, ale jeśli jako rodzic bym regularnie otrzymywał 2 razy w tygodniu SMS-a tej samej treści od placówki organizującej zajęcia dla mojego dziecka, to poszukałbym jakiejś innej organizacji prowadzącej podobną działalność. Przecież to się wściec można. Rozumiem jakieś zmiany, odwołane zajęcia czy coś, ale regularne przypomnienia byłyby dla mnie znakiem, że ktoś traktuje mnie jak debila.

 

Też tak uważaliśmy i przez dłuższy czas ręcznie wysyłaliśmy wiadomości, jeśli zajęcia były odwoływane (może ze 2 razy). Jednak rodzice i tak nie przychodzili, a wręcz zarzucono nam, że nie przypominamy się. Mamy bardzo specyficzną i wygodną społeczność w naszej mieścinie. Od maja wejdą miesięczne płatności, więc może to zmobilizuje rodziców do tego, aby przyprowadzać swoje dzieci. Nasza instytucja jako jedyna prowadzi takie zajęcia. W ostatnich tygodniach dochodziło do totalnych absurdów, gdzie rodzice nawet nie raczyli nikogo powiadomić o chorobie dziecka. A instruktorka jest świetna, dojeżdża sporo kilometrów do nas, a zapłacić trzeba. Zresztą, zorganizowaliśmy tańce na prośbę lokalnej społeczności