Cześć
Coraz częściej zastanawiam się nad przeniesieniem się (i całego swojego sposobu myślenia) z Google Mail na Apple Mail.
Powodów jest kilka: choćby powiadomienia push, większe bezpieczeństwo, możliwość tworzenia adresów losowych dla mało istotnych stron.
Google pomimo, że nas szpieguje ma jednak baaaardzo fajną rzecz, która odróżnia go od innych skrzynek pocztowych: zamiast tradycyjnych folderów ma etykiety (które udają foldery), dzięki czemu jedna wiadomość może być w kilku “folderach” jednocześnie.
Apple pod tym względem jest bardziej tradycyjne i używa zwykłych folderów (nazwanych skrzynkami).
Jakie są Wasze doświadczenia?