Hej,
mam pytanie - może sprawa prosta, ale wolę skonsultować, może ktoś miał już podobny przypadek. Ponad półtora roku temu kupiłam w sklepie X-Kom Macbooka Pro. Wszystko było ok, do czasu, aż na matrycy wyskoczył mi martwy piksel. Zgłosiłam sprawę do ubezpieczyciela - w tym wypadku jest to Allianz. Pierwsza ich odpowiedź była taka, że piksel powstał w wyniku uszkodzenia mechanicznego i zapytali, czy wiem jak do tego doszło. Teraz już wiem, że należy chyba lepiej zmyślić, bo ja zgodnie z prawdą napisałam, że nigdy nic mi ani nie spadło na laptopa, ani sam on mi nie spadł i że to raczej niemożliwe. Nie chcieli w ogóle uznać tej usterki i wziąć za nią odpowiedzialności, ale jak padło hasło "rzecznik praw konsumenta", uznali. Zaproponowali wymianę laptopa lub wybranie innego modelu i dopłacenie różnicy - tak mają w umowie, to jest ok. Tyle, że okazało się, że model mojego Macbooka Pro został wycofany. Poniżej przesyłam link z porównianiem macbooka, który ewentualnie mogłabym kupić z dopłatą prawie tysiąca zł (pierwszy), macbooka, którego miałam (w środku), oraz proponowanego przez nich modelu.
https://www.x-kom.pl/porownanie/606029,506294,606022
Moje pytanie brzmi, czy faktycznie nie mam w tej sytuacji już wyjścia i muszę wybrać model Air lub dopłacać tyle do innego? I druga rzecz, ponieważ wykorzystywałam laptopa do krótkich nieskomplikowanych montaży filmów, czy ten proponowany model Air faktycznie może to udźwignąć? Pytam, bo słyszałam, że jednak Air nie jest ok do jakiegokolwiek montażu, z drugiej strony specyfikacja wypada bardzo podobnie, ale jestem wobec nich upierdliwa z racji tego, że już na wstępie chcieli się pozbyć problemu i pewnie myśleli, że odpuszczę,a wystarczyło tylko pokazać, że nie.
Będę wdzięczna za podpowiedź.