Cześć,
posiadam MacBooka Pro 2016, ekran 13", brak touchbara.
Jeśli chodzi o baterię, staram się o nią dbać. Komputer tak naprawdę służy jako "stacjonarka", podłączona do monitora. A problem, który opiszę, kiedyś już się zdarzył. Ale powrócił, mimo wymiany wymiany baterii. I wiem, że podobne tematy już się pojawiały...ale mój pociągnięty jest chyba trochę dalej.
Kiedyś zauważyłem, że mój MacBook, wyłączał się przy 20% baterii. Nie mniej, nie więcej, konkretne 20%. Całkowite wyłączenie, jakby odcięto prąd. Zbiegło się to jednak z programem wymiany baterii w tym modelu. Mogła pęcznieć, powodując uszkodzenia. Zaniosłem laptopa do Cortlandu, baterię wymienili i było OK. Na jak długo to nie wiem, bo laptop pracuje stacjonarnie. Nie pracuję na baterii - chyba, że jest taka potrzeba.
Minął jednak rok, może trochę więcej. Popracowałem dziś na baterii i cyk...wybiło 20% baterii, a laptop się wyłączył. Podładowałem nieco i sprawdziłem - wybiło 20% i to samo. Sprawdziłem kolejny raz i objaw identyczny. Na magiczne 20%, sprzęt ma kompletny shutdown.
Co mnie dziwi...było tak poprzednio. To już się działo, ale wymieniano baterię. Raczej to nie przypadek, że 2 baterie mają identyczny objaw. I każda na magicznych 20% wyłącza komputer. Byłby to przedziwny zbieg okoliczności. Co ciekawe, obecna bateria jest zdrowa. Posiada raptem 46 cykli, system określa ją w normie. A jednak 20% i shutdown.
Zastanawiam się czy nie oddać jej ponownie do programu naprawczego Apple (jeśli można drugi raz). Trwa jeszcze rok, więc mam szansę. Lecz jeśli 2 baterie mają identyczny objaw, kolejna może dzielić to samo. Ale co to może być?
Może to jakieś ustawienia systemu czy coś? Resetowałem SMC / PRAM, ale nic to nie dało.
Użytkownik Chris87 edytował ten post 25 maja 2021 - 22:21