Nie jest to "słaba sprawa" bo dzięki eGPU możliwości graficzne prawie każdego nowszego maca mogą dorównać najszybszym dedykowanym GPU dostępnym dla Maców. Jednak najbardziej sprawdza się to tam gdzie nie można wymienić w konwencjonalny sposób karty graficznej czyli np. w MacBookach bądź Mac mini.
Wyżej napisałem "każdego nowszego maca" gdyż chodzi tu właśnie o złącze thunderbolt, które w przypadku eGPU jest "wąskim gardłem". Nawet podpinając pod Thunderbolt 3 nie wykorzystujemy 100% wydajności takiej karty graficznej, ale dla przykładu taki MacBook Pro 13 po podpięciu eGPU, graficznie może konkurować z MacBookiem Pro 16 z Radeon 5500 8GB, a przy okazji podczas pracy obciążającej ten układ będzie ciszej pracował.
Jednak w twoim przypadku posiadając złącze tb1/2 to chyba nie pchałbym się w eGPU, niestety nie mam pojęcia o ile wolniej mogła by pracować taka karta przy takim złączu (pewnie w internecie coś można znaleźć).
Dowiedz się jaki najlepszy układ możesz włożyć do tego iMaca i poszperaj jaką ma wydajność.
Ja się absolutnie nie znam na kartach graficznych (nie wiem, po co komu w komputerze jakaś 'dobra'), ale jest tu na forum cały wątek o eGPU i tam ludzie pisali, że to słaba sprawa tak ogólnie.
"Dobra" karta graficzna przydaje się gdy ktoś używa komputera do prac graficznych, teraz większość popularnych pakietów obsługuje akcelerację GPU, nie mówiąc już o pracy 3d itp.