[macluczk]

Witam wszystkich.

  Mam problem z moim XS. Otóż po powrocie znad jeziora, dotyk w telefonie zaczął mi bardzo dokuczać. Albo pewne obszary nie reagują zupełnie (z czego raz np. górny lewy bok, potem prawy), albo telefon "dotyka" się sam i włącza, co chce. Jest to bardzo dokuczliwe, bo uniemożliwia normalne korzystanie z urządzenia. I tu pojawia się moje pytanie, miał ktoś podobny problem? Telefon nigdy nie był fizycznie uszkodzony, ekran jest cały, tylko telefon leżał trochę na słońcu (przez gapiostwo idąc pływać zostawiłem go nieokrytego), po czym widząc, że parzy, włożyłem go na chwilę do wody. Podejrzewam, że zrobiłem głupotę, ale nie mnie teraz oceniajmy- skupmy się na technicznym aspekcie. Co mogło nawalić? Digitizer? Coś w stykach mogło się przegrzać? Doradźcie mi proszę, i jeśli ktoś wie, niech napisze mi mniej więcej, ile może kosztować mnie naprawa. Bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem i czekam na pomoc.

  Pozdrawiam serdecznie

[ftpd]

Mam problem z moim XS. [...] po czym widząc, że parzy, włożyłem go na chwilę do wody

 

1) No to mamy odpowiedź.
2) 'parzy, włożyłem do wody' - XDDDDD

[dobrakawa]

Przegrzać raczej nie, ale zalać tak, co jest dziwne, bo XS może być w wodzie przez 30 minut na głębokości ok. 2 metrów.

[ec1940c406]

Przegrzać raczej nie, ale zalać tak, co jest dziwne, bo XS może być w wodzie przez 30 minut na głębokości ok. 2 metrów.

Tylko ze najpierw był wystawiony na gorąca temperaturę
Być może sytuacja analogiczna do zegarkow gdzie ludzie dziwią się ze zegarek zaparowal po wejściu do zimnej wody z plazy na której jest 35 stopni

[Zireael]

Telefon nigdy nie był fizycznie uszkodzony, ekran jest cały, tylko telefon leżał trochę na słońcu (przez gapiostwo idąc pływać zostawiłem go nieokrytego), po czym widząc, że parzy, włożyłem go na chwilę do wody. Podejrzewam, że zrobiłem głupotę, ale nie mnie teraz oceniajmy- skupmy się na technicznym aspekcie. Co mogło nawalić?

No i niestety go zalałeś, więc teraz w zasadzie może wszystko nawalić (zacznie Ci się robić korozja w środku). Zamiast wkładać telefon do wody wystarczyłoby tylko przeniesienie go do cienia. Jak chcesz naprawić telefon w serwisie autoryzowanym, to obstawiam, że na kosztach wymiany ekranu może się nie skończyć (najprędzej byłaby to wymiana całego telefonu za bodajże ponad 2 tysiące). W serwisie nieautoryzowanym pewnie zrobiliby to taniej, ale nie masz gwarancji, czy telefon podziała Ci tydzień, miesiąc czy 5 lat.

 

Przegrzać raczej nie, ale zalać tak, co jest dziwne, bo XS może być w wodzie przez 30 minut na głębokości ok. 2 metrów.

Niby racja, ale jednak pomimo tych wszystkich norm i tak ciągle się słyszy o zalanych wodoodpornych smartfonach, więc moim zdaniem jest to dalej tylko ciekawostka - zwłaszcza, że gwarancja takich sytuacji nie obejmuje (co mnie nie dziwi, bo jak udowodnić, że ktoś nie trzymał takiego telefonu na głębokości np. 3 metrów przez 2 godziny?).