Witam wszystkich.
Mam problem z moim XS. Otóż po powrocie znad jeziora, dotyk w telefonie zaczął mi bardzo dokuczać. Albo pewne obszary nie reagują zupełnie (z czego raz np. górny lewy bok, potem prawy), albo telefon "dotyka" się sam i włącza, co chce. Jest to bardzo dokuczliwe, bo uniemożliwia normalne korzystanie z urządzenia. I tu pojawia się moje pytanie, miał ktoś podobny problem? Telefon nigdy nie był fizycznie uszkodzony, ekran jest cały, tylko telefon leżał trochę na słońcu (przez gapiostwo idąc pływać zostawiłem go nieokrytego), po czym widząc, że parzy, włożyłem go na chwilę do wody. Podejrzewam, że zrobiłem głupotę, ale nie mnie teraz oceniajmy- skupmy się na technicznym aspekcie. Co mogło nawalić? Digitizer? Coś w stykach mogło się przegrzać? Doradźcie mi proszę, i jeśli ktoś wie, niech napisze mi mniej więcej, ile może kosztować mnie naprawa. Bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem i czekam na pomoc.
Pozdrawiam serdecznie