moje pytanie brzmi : Czy jest możliwe, aby taśma od itouch w iPhone 7 sama się spaliła? W wyniku stłuczenia ekranu po niedużym upadku?
Ale może od początku.
Niefortunnie, z niedużej wysokości spadł mi iPhone i stłukła się szybka, ekran był ok. Żadnej tęczy itd.
Zaniosłam do serwisu. Wstawili mi nowy, zamienny ekran. Tego samego dnia zauważyłam w dolnym prawym rogu, ok 1,3 cm od krawędzi ekranu, jasne prześwietlenie.
Oddałam telefon na reklamację.
Przy odbiorze usłyszałam, że „jakoś” udało się zareklamować ekran, bo doszli do tego, że mój itouch się „zjarał”. Zaznaczę, że po tym jak pękła szybka i przed tym , nigdy mi się nie grzał telefon, itouch nie był ciepły, po wymianie ekranu również nic się nie grzało.
Dodam, że zaoferowali mi wymianę za darmo, ale kiedy chciałam zabrać oryginalny swój przycisk, to oburzenie i dopłaciłam 50 zł.
Wczoraj dzięki uprzejmości znajomego, osoba pracująca z iphonami, zerknęła na ten panel i uznała, że nie ma możliwości takiej, aby to się tak spaliło, że ewidentnie serwisant musiał za mocno element przygrzać, przy odklejaniu go.
Dzisiaj kiedy chciałam zacząć używać tego Iphona, okazało się że przycisk wstawiony nie działa jak trzeba, bo nie działa w ogóle po naciśnięciu. W serwisie było ok.
Co powinnam zrobić?
Dziękuję za podpowiedzi.