Czesc!
Posiadam MBP mid 2012 13".
Parę dni temu zaczęły mi się problemy z klawiszem "L". Pierwotnie wyglądało to jakby się zacinał, toteż podważyłem go i wyczyściłem. Problem minął na jakiś czas, ale potem pojawiło się dziwne zachowanie - klawisz potrafi (tak jak teraz) działać bez problemu, aby za jakiś czas kompletnie nie reagować na nacisk (co jest równoznaczne z niemożliwością pisania litery L). Zastanwaia mnie co może być problemem, skoro klawisz wyczyszczony, a folia przewodząca nie wydaje się uszkodzona (załączam zdjęcia). Oprocz wyczyszczenia klawisza zresetowalem tez PRAM - nie wiem czy warto jeszcze SMC? A moze sprezonym powietrzem przejchac przy lekko podwazonym "czepku" od klawisza... moze tam jakis paproch blokuje?
Dziekuje za podpowiedzi co dalej zrobic