Hej, miałem ostatnio nieprzyjemną sytuację z swoim nowym mbp13.
Podczas korzystania zsunął mi się z kanapy w wyniku czego spadł na podłogę z małej wysokości. Laptop jest w pełni sprawny, wykonałem diagnostykę, nie ma też żadnych śladów poza mikroskopijną cętką (zadrapane aluminium).
Zastanawiam się aktualnie czy ta sytuacją nie wpłynie negatywnie na ewentualną gwarancję jeżeli takowa byłaby kiedyś potrzebna.
Czy macbooki mają jakieś czujniki wstrząsu (coś jak z zalaniem) które mogłyby zdyskwalifikować sprzęt w takim przypadku?
Miałem zamiar wykupić niedługo apple care i teraz nie do końca wiem czy w mojej sytuacji jest to dobre rozwiązanie...