[MacEris]

@MacYaro, daj znać jak z temperaturą podczas normalnej biurowej pracy + otwartych kilka-kilkanaście kart w Safari. Mimo zamówionego Air'a w Twojej konfiguracji, cały czas się waham czy nie wziąć Pro 2020 - a chodzi mi tylko o kulturę pracy wiatraczka, bo ani ekran, ani touchbary nie są mi potrzebne. Jeśli przy WWW + Office (praca kilka h) nie włącza się wiatrak, to zostanę przy pierwotnym wyborze.

 

Dzięki z góry za odpowiedź.

 

[EDIT]

Zatwierdzam w tym wątku - tumpio

[GRZECHO]

Tak wygląda temperatura procesora w moim MBA z i5 przy przeglądaniu safari + Spotify + poczta. Wentylatorów nie słychać ale ogólnie trochę "toster" - MBA ma już 7 dni

Załączone pliki

•  Zrzut ekranu .pdf   289,79 KB   73 Ilość pobrań

Użytkownik GRZECHO edytował ten post 17 maja 2020 - 15:51

[Iro]

Tak wygląda temperatura procesora w moim MBA z i5 przy przeglądaniu safari + Spotify + poczta. Wentylatorów nie słychać ale ogólnie trochę "toster" - MBA ma już 7 dni

 Zrzut ekranu 2020-05-19 o 11.25.17.png   69,15 KB   0 Ilość pobrań

 

Jak widać na załączonym obrazku, wiatrak reaguje dopiero przy 85 stopniach. Kiepsko to wymyślili.

Użytkownik Iro edytował ten post 19 maja 2020 - 10:32

[FishBB]

A czy przy i3 lepiej to wyglada? Temperatura niższa? Ale wtedy i wydajność niższa. Nie wiem jaki wariant wybrać. Czy iść może w MBP 2019?

[filu_]

Czy przy I3 warto podwoić RAM do 16 GB? Mówimy o zastosowaniu biurowo-rozrywkowym.

[kristof461]

Ile to już było dywagacji RAM czy procesor a może gwiazdka z nieba. Tak prawdę mówiąc nikt nie pomoże wam w wyborze lepiej niż wy sami. Dopóki nie podacie konkretnych programów to możemy jedynie strzelać.

Wiele osób twierdzi że i3 jest w Airze lepsze bo nie przegrzewa się tak mocno. Zestawiając to z 16GB RAM powinno być ok na kilka lat spokojnej pracy. Jednak imo wybór 16GB RAM który w przypadku Aira oznacza dopłatę 1000 zł jest bez sensu. Jak ktoś myśli o 16GB RAM to i pewnie te dodatkowe 500 zł za i5 nie będzie stanowić problemu. Przy takiej konfiguracji lepiej inwestować w tylko nieco droższego Pro 2020 gdzie przycisnąć się da jak trzeba będzie a i unikniemy tostera. 

Użytkownik kristof461 edytował ten post 19 maja 2020 - 17:20

[filu_]

Tak, tylko że wpadasz w ten applowski lejek - zaczynasz od Aira w podstawie, tu dodasz, tam dodasz i zamiast wydać 5K wychodzisz z MBP za dychę...

[kristof461]

Tak, tylko że wpadasz w ten applowski lejek - zaczynasz od Aira w podstawie, tu dodasz, tam dodasz i zamiast wydać 5K wychodzisz z MBP za dychę...

Sam chciałeś dołożyć 16 GB ramu. To oznacza dodatkowe 1000 zł. Moim zdaniem przy tym wydatku lepiej dołożyć kolejne 1000 i mieć dużo mocniejszy sprzęt i dobrym chłodzeniem.

[filu_]

Tak, masz rację - dla siebie na pewno wybrałbym Pro w konfiguracji i5/16/512. Ale cena jest dla mnie nieakceptowalna, jak za domowy komputer (dodaj jeszcze za rok ~ 1000 zł za Apple Care). Gdybym na nim zarabiał, to nie miałbym wątpliwości, że to dobra inwestycja. Ale w moim przypadku to też podstawowe zastosowania, a "mocy" dokładałbym na wszelki wypadek i żeby się za szybko nie zestarzał.

 

Natomiast żonie podstawowy Air wystarczy. i5 już bym odpuścił, myślałem nad RAMem ale chyba i to jest zbyteczne do podstawowych zastosowań.

Użytkownik filu_ edytował ten post 20 maja 2020 - 06:14

[bar-trek]

Mam Air 2020 z i5 i faktycznie cały czas jest ciepły/gorący. Do komputera podłączyony jest zewnętrzny monitor - ale na laptopie ekran też jest cały czas włączony.

Temperatura cały czas jest w granicach 60-80 stopni. Wiatraczek 2500-3000 rpm i ciągle go delikatnie słychać. Prace jakie wykonuje: safari, poczta thunderbird (6 skrzynek), aplikacji mail (2 skrzynki), pages, numbers. Do tego jak dojdzie jakiś PDF to temperatura skacze momentalnie do 100 stopni i wiatraczki wskakuje na ok 5000-6000 rpm, ale szybko chłodzi do tych standardowych 60-80 stopni.

Nie wiem jak to wpłynie na żywotność komputera, ale w poprzednim Airze z 2014 komputer przy takiej samiej pracy miał 40-50 stopni i wiatraczki bezgłośne na poziomie 1200-1400 rpm. Przy PDFach skakała temperatura do 80-90 stopni i wiartaczki przy 2500-4000 rpm były już mocno słyszalne. 100 stopni było niespotykane.

Użytkownik bar-trek edytował ten post 09 czerwca 2020 - 13:51

[Iro]

Mam Air 2020 z i5 i faktycznie cały czas jest ciepły/gorący. Do komputera podłączyony jest zewnętrzny monitor - ale na laptopie ekran też jest cały czas włączony.

Temperatura cały czas jest w granicach 60-80 stopni. Wiatraczek 2500-3000 rpm i ciągle go delikatnie słychać. Prace jakie wykonuje: safari, poczta thunderbird (6 skrzynek), aplikacji mail (2 skrzynki), pages, numbers. Do tego jak dojdzie jakiś PDF to temperatura skacze momentalnie do 100 stopni i wiatraczki wskakuje na ok 5000-6000 rpm, ale szybko chłodzi do tych standardowych 60-80 stopni.

Nie wiem jak to wpłynie na żywotność komputera, ale w poprzednim Airze z 2014 komputer przy takiej samiej pracy miał 40-50 stopni i wiatraczki bezgłośne na poziomie 1200-1400 rpm. Przy PDFach skakała temperatura do 80-90 stopni i wiartaczki przy 2500-4000 rpm były już mocno słyszalne. 100 stopni było niespotykane.

 

To jest właśnie wina braku aktywnego chłodzenia. Wiatrak nie chłodzi bezpośrednio procesora, a tylko stara się wydmuchać nadmiar gorącego powietrza ze środka obudowy.

[l.gajewski]

to jest niestety standardowe zachowanie komputera na monitorze zewnętrznym. Jak podłączysz 15-tkę czy 16-tkę do monitora zewnętrznego to też zawsze będzie słychać wiatrak, a i sam komputer będzie ciepły. Wszystkie moje komputery tak się właśnie zachowują niestety poza desktopem także nie masz się czego obawiać. Kulturę pracy poprawisz zamykając klapę, a zatem rezygnując z jednego ekranu. 

 

Mimo to, faktycznie może być tak, że niestety ze względu na to jak chłodzenie zostało zaprojektowane komputer nie będzie bezgłośny. 

Dla porównania 15-tka 2017 na jednym ekranie może być niesłyszalna, ale 16-tka już nie.

 

Dla porównania Mac mini 2018 rzadko kiedy wchodzi na obroty przy takiej pracy, o której piszesz. Dopiero kompilacja kodu lub jakieś cięższe zadanie powoduje u niego wkręcenie się na wyższe obroty.

Użytkownik l.gajewski edytował ten post 11 czerwca 2020 - 11:35

[kalvin]

Air 2020 podłączony do LG Ultra Fine 4k z zamkniętą klapą jest totalna cisza. Jednak jak jest otwarty i leci przykładowo wideo z youtuba na laptopie to czasem słychać wiatrak dość intensywnie. Dla mnie to nie ma problemu bo większość czasy mam zamknięty.  

[bar-trek]

Wam też często przycina w aplikacjach typu "zdjęcia", "mail" czy "wiadomości"? Robię jakieś proste czynności i nagle temp 100 stopni, ostre przymulenie i zwykle kończy się "wymuszeniem zakończenia"... Porażka Nie robię nic szczególnego na tym komputerze a chodzi gorzej niż Air 2014... 

Jeszcze jak go wybudzę to przez ok. 5 sekund nie mogę ruszać kursorem - trackpadem mogę kliknąć, ale ruszyć kursora już nie.

Użytkownik bar-trek edytował ten post 12 czerwca 2020 - 15:34

[Iro]

Wam też często przycina w aplikacjach typu "zdjęcia", "mail" czy "wiadomości"? Robię jakieś proste czynności i nagle temp 100 stopni, ostre przymulenie i zwykle kończy się "wymuszeniem zakończenia"... Porażka Nie robię nic szczególnego na tym komputerze a chodzi gorzej niż Air 2014... 

Jeszcze jak go wybudzę to przez ok. 5 sekund nie mogę ruszać kursorem - trackpadem mogę kliknąć, ale ruszyć kursora już nie.

 

Ostatnio wymieniłem córce AIR 2013 na 2017. Nowszy o wiele szybciej się grzeje i częściej wiatraki się załączają. Odnoszę wrażenie, że co jakiś czas Apple wyjdzie jakiś produkt. Ale na pewno nie warto kupować pierwszej, drugiej a nawet czasem trzeciej  nowej wersji. Trzeba cierpliwie wyczekać, aż poprawią wady. A z pewnością chłodzenie, tego typu wadą jest.

[WojtekWojtek]

Wadą chłodzenia nowego Air może być najwyżej dźwięk. Od strony termicznej komputer jest OK. Jest tak, ponieważ:

 

TDP procesora jest 10W i procesor może trwale pobierać taką moc - chłodzenie starcza, by ją odprowadzić.

Procesor może trwale pracować powyżej częstotliwości nominalnej - i to znacząco. 

Temperatura procesora nie przekracza wartości dopuszczalnej przez Intela.

Obudowa nie parzy, zaś gorąca robi się w okolicy mniej istotnej dla użytkownika - nad klawiaturą.

Bez zewnętrznych monitorów i w standardowych programach biurowych komputer jest bezszelestny.

 

Nie można porównywać procesora 10W do 28W czy 45W. Intel nie ma takiej możliwości, by w ramach danej technologii zrobić procesor znacznie bardziej efektywny energetycznie - mniej prądu to mniej wydajności. Można się domyślać, że w procesie produkcji procesory są sortowane i przed włożeniem w obudowę, dzielone na wersje i modele. Projektów jest więcej oczywiście niż 1, ale z dużym prawdopodobieństwem procesory Y, U czy nawet H powstają w jednym procesie. 

 

Przejście z 14 na 10 nm poprawia efektywność i dla tego można dać 4 rdzenie. Natomiast dla danej sztuki, zakwalifikowanej i skonfigurowanej jako ultraniskonapięciowa, nawet mega chłodzenie nie zrobi rewolucji (testy pokazują, że chłodzenie wodne podnosi wydajność trwałą o 20%), a spowoduje wzrost poboru mocy. 

 

Air mógł by mieć cichsze chłodzenie (ale powtarzam - student robiący notatki nie usłyszy swojego komputera), ale nie musi mieć bardziej wydajnego. Nie ma dowodów, że aktualnie produkowane komputery nie są dostosowane do długotrwałej pracy przy 100 stopniach.

[bar-trek]

Zamieszam swoją opinię (wady/zalety) po miesiącu użytkowania MacBooka Air 2020 8GB RAM, i5 - może komuś się przyda Przeszedłem z MBA 2014 4GB RAM, i5.

 

Wcześniej byłem z tego laptopa średnio zadowolony, ale jak już po pewnym czasie się "ułożył" to jednak uważam, że to bardzo dobry sprzęt.

 

+ ekran świetny z małym minusem co do jasności - czasami jest niewystarczająca.

+ szybkość działania:

Przy pracy z monitorem zewnętrznym, przy 2 programach pocztowych z wieloma skrzynkami, pracy z czasami sporymi PDFmi, otwartymi kilkunastoma kartami w Safari i edycji z Pages/Numbers komputer działa błyskawicznie. Nie ma żadnych zawieszek. Działa super. Czasami temperatura skoczy do 100 stopni i wiatraczki się załączają, ale temperatura szybko zostaje opanowana. 

+ zaskakująco dobra praca z plikami filmowymi 4K/60fps w iMovie. Szybko wszystko działa, podgląd jest płynny, lepszy niż w iMacu 2012 2,9 GHz i5. Jedynie co to renderowanie jest mocno obciążające. Owszem, da się coś innego robić podczas tego procesu, ale wiatraczki szaleją i temperatura procesora jest cały czas na 95-100 stopni. Dla mnie to nie jest problem, bo robię takie filmiki sporadycznie i płynność składania klipów jest dla mnie znacznie ważniejsza niż renderowanie.

+ praca na baterii - starcza na ok. 7h ciągłej pracy. Jak oglądam filmy na YT lub przeglądam Internet to 9-10h. Czyli tak jak w moim poprzednim MacBooku Air 2014.

+ głośniki - są naprawdę bardzo dobre. Choć nie zależy mi bardzo na dobrych głośnikach w laptopie to trzeba przyznać, że te głośniczki robią robotę. Są wystarczająco głośne i "czyste".

+ trackpad - precyzyjny i bardzo wygodny w obsłudze, ale nie widzę specjalnej różnicy między nim a MBA 2014 - jestt sporo większy i w sumie nie wiem po co - w każdym razie jego wielkość nie przeszkadza w pisaniu czego się obawiałem.

+ klawiatura - idealny skok klawiszy. Przyjemnie mi się pisze i znacznie ciszej niż w MBA 2014.

+ Touch ID - tak szybki jak w iPhonie i naprawdę przydatny.

 

- złoty kolor, który w rzeczywistości - w zależności od światła, jest różowy lub miedziany. Już się do niego przyzwyczaiłem, ale Apple powinno zmienić nazwę tego koloru, bo kojarzyłem złoty z tym kolorem, który miał MacBook Retina - tam faktycznie był złoty. Tu ten kolor jest nieco "damski" . Następnym razem wziąłbym space gray.

- czasami zwiechy przy najprostszych czynnościach typu otwieranie aplikacji Wiadomości lub innych systemowych programów. Podejrzewam, że to wina Cataliny, bo zdarza się to bardzo, bardzo rzadko, ale czasami to irytuje.

- kamera do wideorozmów - jest kiepskiej jakości, ale o tym wiedziałem przed zakupem. Korzystam z tego 1-2 razy w roku, więc nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.

[prissin]

Jaka konkretnie grafika Iris jest montowana w tym MacBooku? G4 czy G7?