[zt3030]

Witam, moja sytuacja wygląda troszkę inaczej od innych. Dlatego zakładam nowy wątek.

 

Sprzęt iMac 20" mid. 2007

OS X El Capitan 10.11.6

Ledwo zipiący dysk twardy z kaprysami.

 

Cel, zainstalowanie El Capitan na nowym dysku SSD, wsadzonym w kieszeń USB.

Problemy:

1) Po uruchomieniu Recovery Mode i kliknięciu zainstaluj sytem oraz wybraniu dysku: "This item is temporarily unavailable"

1.1) Najprawdopodobniej dlatego że Mac miał wcześniej innego właściciela i system przypisany jest do innego Apple ID.

 

2) Nie jest możliwe pobranie z App Store innej wersji OS X niż Mojave, która jest z kolei zbyt nowa na ten komputer.

 

3) Instalacja systemu z Bootowalnego Pena i Obrazu systemu z mniej oficjalnego źródła kończy się na:

A )"Weryfikacja tej kopii programu Install OS X El Capitan nie powiodła się. Być może została ona uszkodzona podczas pobierania lub zmodyfikowana."

B ) Podczas uruchomienia instalatora bezpośrednio z Pena, a nie przez system, Logo Apple ładuje się do jakichś 60/70% i wyświetla się przekreślone kółko.

 

4) Brak znajomych z na tyle starym sprzętem aby pobrać od nich plik instalatora.

 

5) Płyty jakie dostałem z komputerem noszą na sobie OS X 10.4.10 z którego aktualizacja byłaby chyba niemożliwa, poza tym jedyny raz jak próbowałem postawić z nich system instalacja zakończyła się z błędem po jakichś 40%.

 

Proszę o odpowiedź jak temu zaradzić. Kupno Snow Leopard na płycie i aktualizacja to totalna ostateczność, jestem studentem... Każdy grosz się liczy.

[Matros666]

Udało Ci się zainstalować? Pytam gdyż mam podobny problem. Wyczyściłem dysk z OS bo był mi potrzebny do innego kompa. Sądziłem, że Apple nie robi problemów z pobraniem systemu. Teraz pozostałem bez OS, a nośniki utworzone przez TransMac nie działają. Niestety mój model (mac pro 3.1) nie obsługuje internet recovery, za chwilę pozostanie mi instalacja Windows albo Linuxa.

[cronopioverde]

@up: Masz już przecież własny wątek, więc po co powielać wszystko jeszcze w tym, tym bardziej że OP przestał w ogóle tu zaglądać zaraz po jego rozpoczęciu.

Pomijam w ogóle fakt, że na samym początku subforum jest ogromniasty  Problemy z pobraniem i/lub instalacją 10.11. i przerobiono w nim chyba wszystkie możliwe konfiguracje, niczym w jakiejś macOS-owej „Modzie na sukces”.