Czy tylko ja mam wrażenie, że TV 4 mocno zwolnił na nowym tvOS? U mnie objawia się to sporadycznym gubieniem klatek np. w Netfliksie. Jest to o tyle irytujące, że TV 4 mam podłączone do projektora, który interpoluje do 120 fps i ten jego algorytm zaczyna się gubić przy niestabilnych fpsach wejściowych i bardzo to widać. Na tyle bardzo, że psuje przyjemność z oglądania. Osobny problem to nowa aplikacja do YouTube, która co prawda odtwarza firmy płynnie, ale np. przewijanie na podglądzie to jakiś koszmar.
U Was też to tak wygląda? Macie jakiś pomysł, co można z tym zrobić, oprócz zmian na TV 4k?
Myślałem, że to będzie sprzęt na kilka lat (nie gram etc.), a tu się okazuje, że po dwóch latach podstawowa funkcja, tj. odtwarzanie video zaczyna zawodzić.