Witam!
Wylałem troszeczkę kawy na klawisze funkcyjne i między monitor a klawiaturę ( w zawiasy maca). Szybko przewróciłem lapotopa do góry nogami, wyczyściłem do sucha i zostawiłem do wycieku resztek. Miałem go nie uruchamiać po całym zajściu aż do kontaktu rano z infolinią. Niestety po wymianie papieru, który włożyłem między monitor a klawiaturę , komputer się włączył. Problemów nie widze, zwarcie się nie zrobiło i co najlepsze wszysstkie klawisze oraz głośnik działają bez zarzutu. Wiem, że jeszcze mogły się nie wyrządzić wszystkie potencjalne szkody ale no skoro już sam się włączył zdecydowałem się go przetestować. Pytanie moje brzmi: co robić dalej ? Używać jakby nigdy nic ? Jakieś konkretne są procedury w takich wypadkach ? Bo nasze zas*ane apple to tak bardzo ekskluzywna firma, że nawet nie dadzą całodobowej infolinii tylko arystokraci z doliny krzemowej pracują od 9:00 do 18:00 w przeciwieństwie do konkurencji...
Mieszkam w tak czarnej d*pie, że nie ma mowy o serwisie przynajmniej w promieniu 60km. Najwcześniej jutro.
PS: Ehh. nigdy więcej nie kupie jabłka, jak Boga kocham. Naprawa pogwarancyjna iPhona to jakaś wielka kpina (ogólnie sprzętu). Za tyle pieniędzy nawet najdrobniejsza usterka stanowi problem niesamowitych rozmiarów.