Teraz pytanie.... Rozumiem, że każdy kto kiedyś kupił w t-mobile telefon, miesiąc temu, rok, dwa, może sobie do nich pójść i zgłosić kradzież, mimo, że telefon dawno sprzedał?? Przecież to jest śmieszne. Jeżeli robi się takie rzeczy to trzeba chyba najpierw zgłosić sprawę na policję, a dopiero potem z jakimiś papierami potwierdzającymi zgłoszenie sprawy na policji udać się do operatora. ...
Jaką masz pewność, że nie kupiłeś kradzionego telefonu (nie od pierwotnego użytkownika, który "ukradł" telefon będący własnością operatora i wbrew umowie odsprzedał go, ale od pośrednika (być może nawet złodzieja), który "pozyskał" telefon od pierwotnego użytkownika) ?
Polecam udać się na policję i pokazać, że posiada się „kradziony” telefon z dowodem zakupu.
Przepadek mienia i zarzuty z Art. 292 kk (paserstwo nieumyślne) oraz (jeżeli cena była okazyjna) to nawet Art. 291 kk (paserstwo umyślne) - są b. prawdopodobne











