Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Pozbycie się żądania hasła.


Najlepsza odpowiedź aluko , 24 listopada 2017 - 11:44

Tak działa macOS. Żyj z tym. Jeśli pojawia się hasło przy instalacji jakiegoś programu, to znaczy, że program dodaje jakieś pliki do katalogu bibliotek systemowych (nie bibliotek użytkownika). Najczęściej jest to jakiś dodatkowy daemon ładujący się do pamięci, wpis w autostarcie, albo po prostu pliki umieszczane w we wspólnym katalogu bibliotek, dla wszystkich użytkowników. Jest to najprostsze zabezpieczenie przed automatycznym instalowaniem się plików, które nie chcesz aby się instalowały. Nie potrafisz zrozumieć, że w wypadku braku konieczności zatwierdzenie instalacji oprogramowania, mogłoby się ono instalować automatycznie np. z jakichś stron www? 

 

Programy które zapisują pliki tylko w katalogu użytkownika, nie wymagają wcale hasła przy instalacji. No chyba, że masz włączonego Gatekeepera.

Można go wyłączyć i wtedy w Preferencjach systemowych>Ochrona i prywatność>Ogólne pojawi się się opcja : Dopuszczaj programy pobrane z "Dowolnego źródła". 

Wpisz sobie komendę w Terminalu i zatwierdź, (he, he) hasłem:

sudo spctl --master-disable

W ogóle co to jest za problem podać hasło, ja pierdzielę...

Dziękuję bardzo za rzeczową istrukcję.

aluko

Przejdź do postu


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 aluko

aluko
  • 12 postów

Napisano 22 listopada 2017 - 20:52

jak pozbyć się namolnego pytania o hasło przy prawie każdej zmianie?

pracuję sam w domu i hasło nie jest mi potrzebne.

 

aluko



#2 cronopioverde

cronopioverde

    ¿Le gusta este jardin?

  • 3 838 postów
  • Płeć:
  • Skądprzytuptał nocą jeż?

Napisano 22 listopada 2017 - 21:06

A przy jakiej to „każdej” – rozwinąć zechciej?


Po pierwsze: na priv mogę zbereźne żarty poopowiadać, pomagam na forum.

Po drugie: brak mojej odpowiedzi na łamaną polszczyznę to wybór purysty. Z tym się nie walczy.
Po trzecie: postawy roszczeniowe zostawiamy dla BOK.
Zmian traffic lights nie przewiduję…


#3 aluko

aluko
  • 12 postów

Napisano 23 listopada 2017 - 09:10

jak pozbyć się namolnego pytania o hasło przy prawie każdej zmianie?

pracuję sam w domu i hasło nie jest mi potrzebne.

 

aluko

 

 

A przy jakiej to „każdej” – rozwinąć zechciej?

Np przy instalowaniu jakiegokolwiek programu lub przy jakiejkolwiek zmianie.

 

aluko



#4 John Sherridan

John Sherridan
  • 249 postów
  • Płeć:

Napisano 23 listopada 2017 - 16:37

Bez hasła admina osx nie poużywasz.


Mac Mini Late 2012 i7/128SSD/1TB HDD/16GB-High Sierra, MacBook Pro 13" Mid 2009 C2D 2.26GHz/500GB HDD/8GB-El Capitan, iPhone 6 Plus-iOS 11


#5 cronopioverde

cronopioverde

    ¿Le gusta este jardin?

  • 3 838 postów
  • Płeć:
  • Skądprzytuptał nocą jeż?

Napisano 23 listopada 2017 - 19:37

Np przy instalowaniu jakiegokolwiek programu lub przy jakiejkolwiek zmianie.

 

 

Nadal operujemy ogólnikami – „jakiekolwiek” to może być wszystko. Można jednak konkretniej poprosić?

 

@John Sherridan: Ale przepraszam – przecież jako zaawansowany użytkownik (zauważam po wpisach) powinieneś mieć świadomość nieprecyzyjności tego twierdzenia. Poużywasz, jak każdego Unix-like. Tylko od tej pory odpowiedzialność za cały system plików spoczywa na userze, a tę niewielu jest w stanie udźwignąć.

 

Tym niemniej, nadal nie wiemy, o jakie sytuacje w tym wątku chodzi. Fajnie by było poznać szczegóły, zanim się nam znudzi czekanie na to, żeby wreszcie mieć na tyle danych, by pytającemu pomóc.


Po pierwsze: na priv mogę zbereźne żarty poopowiadać, pomagam na forum.

Po drugie: brak mojej odpowiedzi na łamaną polszczyznę to wybór purysty. Z tym się nie walczy.
Po trzecie: postawy roszczeniowe zostawiamy dla BOK.
Zmian traffic lights nie przewiduję…


#6 aluko

aluko
  • 12 postów

Napisano 24 listopada 2017 - 06:58

Nadal operujemy ogólnikami – „jakiekolwiek” to może być wszystko. Można jednak konkretniej poprosić?

 

@John Sherridan: Ale przepraszam – przecież jako zaawansowany użytkownik (zauważam po wpisach) powinieneś mieć świadomość nieprecyzyjności tego twierdzenia. Poużywasz, jak każdego Unix-like. Tylko od tej pory odpowiedzialność za cały system plików spoczywa na userze, a tę niewielu jest w stanie udźwignąć.

 

Tym niemniej, nadal nie wiemy, o jakie sytuacje w tym wątku chodzi. Fajnie by było poznać szczegóły, zanim się nam znudzi czekanie na to, żeby wreszcie mieć na tyle danych, by pytającemu pomóc.


Wygląda na to, że poświęcacie więcej czasu na ustalanie czy użytkownik forum stosuje reguły fortum czy nie i czy w swoim pytaniu zawarł już odpowiedź.

Ale jeśli pyta o coś co Wam wydaje się nie logiczne lub pytanie nie jest postawione całkiem logicznie to znaczy, że nie jest taki cool z systemem jak Wy.

Ale ad rem:

pierwszy przykład to próba zainstalowania prostego app ze strony spoza kartelu.

Natychmiast pojawia się żądanie zmiany ustawień w narzędziach i żądanie hasła.

 

aluko



#7 ciotka_paszczaka

ciotka_paszczaka
  • 1 052 postów

Napisano 24 listopada 2017 - 09:12

pierwszy przykład to próba zainstalowania prostego app ze strony spoza kartelu.

Natychmiast pojawia się żądanie zmiany ustawień w narzędziach i żądanie hasła.

 

aluko

 

Tak działa macOS. Żyj z tym. Jeśli pojawia się hasło przy instalacji jakiegoś programu, to znaczy, że program dodaje jakieś pliki do katalogu bibliotek systemowych (nie bibliotek użytkownika). Najczęściej jest to jakiś dodatkowy daemon ładujący się do pamięci, wpis w autostarcie, albo po prostu pliki umieszczane w we wspólnym katalogu bibliotek, dla wszystkich użytkowników. Jest to najprostsze zabezpieczenie przed automatycznym instalowaniem się plików, które nie chcesz aby się instalowały. Nie potrafisz zrozumieć, że w wypadku braku konieczności zatwierdzenie instalacji oprogramowania, mogłoby się ono instalować automatycznie np. z jakichś stron www? 

 

Programy które zapisują pliki tylko w katalogu użytkownika, nie wymagają wcale hasła przy instalacji. No chyba, że masz włączonego Gatekeepera.

Można go wyłączyć i wtedy w Preferencjach systemowych>Ochrona i prywatność>Ogólne pojawi się się opcja : Dopuszczaj programy pobrane z "Dowolnego źródła". 

Wpisz sobie komendę w Terminalu i zatwierdź, (he, he) hasłem:

sudo spctl --master-disable

W ogóle co to jest za problem podać hasło, ja pierdzielę...


Użytkownik ciotka_paszczaka edytował ten post 24 listopada 2017 - 10:01

Nie czytam prywatnych wiadomości.


#8 aluko

aluko
  • 12 postów

Napisano 24 listopada 2017 - 11:44   Najlepsza odpowiedź

Tak działa macOS. Żyj z tym. Jeśli pojawia się hasło przy instalacji jakiegoś programu, to znaczy, że program dodaje jakieś pliki do katalogu bibliotek systemowych (nie bibliotek użytkownika). Najczęściej jest to jakiś dodatkowy daemon ładujący się do pamięci, wpis w autostarcie, albo po prostu pliki umieszczane w we wspólnym katalogu bibliotek, dla wszystkich użytkowników. Jest to najprostsze zabezpieczenie przed automatycznym instalowaniem się plików, które nie chcesz aby się instalowały. Nie potrafisz zrozumieć, że w wypadku braku konieczności zatwierdzenie instalacji oprogramowania, mogłoby się ono instalować automatycznie np. z jakichś stron www? 

 

Programy które zapisują pliki tylko w katalogu użytkownika, nie wymagają wcale hasła przy instalacji. No chyba, że masz włączonego Gatekeepera.

Można go wyłączyć i wtedy w Preferencjach systemowych>Ochrona i prywatność>Ogólne pojawi się się opcja : Dopuszczaj programy pobrane z "Dowolnego źródła". 

Wpisz sobie komendę w Terminalu i zatwierdź, (he, he) hasłem:

sudo spctl --master-disable

W ogóle co to jest za problem podać hasło, ja pierdzielę...

Dziękuję bardzo za rzeczową istrukcję.

aluko



#9 cronopioverde

cronopioverde

    ¿Le gusta este jardin?

  • 3 838 postów
  • Płeć:
  • Skądprzytuptał nocą jeż?

Napisano 29 listopada 2017 - 13:47

Wygląda na to, że poświęcacie więcej czasu na ustalanie czy użytkownik forum stosuje reguły fortum czy nie


Nie tyle o reguły, co o zwykłą przejrzystość wypowiedzi mnie się rozchodziło. Sympatycznie, że doprecyzowałeś i że otrzymałeś zadowalającą odpowiedź. Skoro zatem rozwiązane…

Po pierwsze: na priv mogę zbereźne żarty poopowiadać, pomagam na forum.

Po drugie: brak mojej odpowiedzi na łamaną polszczyznę to wybór purysty. Z tym się nie walczy.
Po trzecie: postawy roszczeniowe zostawiamy dla BOK.
Zmian traffic lights nie przewiduję…





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych