Wybór jest prosty. Jeżeli chcesz utrzymać rozmiar to iPad Mini. Jeżeli chcesz sprzęt, który dłużej posłuży to iPad 2017, jeżeli potrzebujesz większej wydajności i chciałbyś w przyszłości używać dodatków Apple jak np. kijek do rysowania - wówczas pozostaje Pro 9,7". iPad Air 2 moim zdaniem to najgorszy wybór. Mini ma co prawda słabszy procesor (A8X vs A8), ale jeżeli zależy Ci na mobilności to Mini bije Air 2 na głowę. We wszystkich pozostałych wyborach Air wypada gorzej od 2017 i Pro. Tak, wiem, są ludzie twierdzący, że ekran Air 2 jest lepszy, ale ta różnica jest niewielka. Poza tym A8 nie wspiera AR, a A9 już tak. Wkleję Ci moją odpowiedź z innego wątku 2017 vs Air 2.
Ja totalnie nie kumam tego narzekania na 2017, że jest gorszy, że Apple się cofa itp.
Air 2 to po prostu inny, starszy model. Ekran wcale nie jest dużo lepszy od tego w 2017, jest laminowany i ma powłokę antyrefleksyjną. Co to oznacza?
Pełna laminacja sprawia, że urządzenie jest cieńsze, bo dystans między matrycą i szkłem jest mniejszy, niż wczesniej. To może dawać wrażenie, że treść i ikony są bliżej naszego wzroku, ale nie przesadzajmy, bo jak ktoś kupi 2017 to nawet nie zwróci na to uwagi. iPady 1, 2, 3, 4, Air, mini, mini 2, mini 3 też nie miały pełnej laminacji i nikomu to nie przeszkadzało. Nagle pojawił się Air 2 i każdy na siłę doszukuje się, że jest to duża niedogodność - brak laminacji. Dopóki nie położysz koło siebie tych dwóch modeli, to nie zwrócisz nawet na to uwagi, a nawet jak położysz to... też nie zwrócisz na to uwagi, bo w niczym to nie przeszkadza. Laminacja najwięcej daje na grubości, bo faktycznie Air 2 jest cieńszy (6,1 mm vs 7,5 mm), ale czy to jest jakaś kolosalna różnica, tym bardziej, że waga wciąż jest podobna i 2017 jest cięższy o 41 gramów? Każdy biadoli, o jak Apple mogło to zrobić, cofa się w rozwoju, ale wcześniej też to zrobili, bo iPad 3 i 4 był cięższy od iPada 2 o 49 gramów, i grubszy o 0,6 mm.
Powłoka antyrefleksyjna to też nie jest jakiś dramat. Nie usprawiedliwiam Apple, bo moim zdaniem dało ciała, że model 2017 to jedyne urządzenie bez powłoki antyrefleksyjnej, jakby niewiadomo ile to ich kosztowało. Natomiast to się przydaje jak wychodzisz na dwór, albo jak siedzisz w mocno oświetlonym pomieszczeniu. No i też nie przesadzajmy, bo ta powłoka to też nie jest gwarancja, że nic ci się nie będzie odbijało na iPadzie. Miałem Air 2 i w słoneczny dzień refleksy były, ale mniejsze. Jak swojego 2017 będziesz dużo używał w niekorzystnych warunkach oświetleniowych, to po prostu kup sobie szkło antyrefleksyjne i po sprawie.
Natomiast 2017 ma więcej plusów, niż minusów względem Air 2:
- lepszy procesor A9 (vs A8X), który w operacja jednowątkowych ma 2359 (vs 1823) punktów, a dla wielowątkowych mają tyle samo (iOS 10.3.1)
- ma lepszą grafikę, co pokazuje większość programów do testowania grafiki (tylko nieliczne operacje na GPU pokazują zbliżone wartości do Air 2) np. T-rex onscreen ma 56,1 FPS vs 41,6 (Air 2)
- nowy CPU daje nam też lepsze przeglądanie stron, w teście JetStrem wychodzi 126,5, a dla Air 2 88 punktów (im więcej tym lepiej)
- model 2017 ma większą baterię i dłużej trzyma na jednym ładowaniu (dzięki większej grubości zapewne), w testach 616 minut vs 460 dla Air 2
- ma jaśniejszy ekran, tak, tak - jak widać pod tym względem ekran 2017 jest lepszy od Air 2
- będzie dłużej wspierany i dostanie więcej aktualizacji iOS
Jeżeli po tej rozpisce ktoś nadal woli Air 2, to chyba tylko ze względu na grubości i laminację ekranu. Pozostałe cechy pokazują, że jest gorszy od 2017 ALE - nie na tyle gorszy, by aktualizować Air 2 do 2017, bo to się nie opłaca. Jakbym nie miał iPada to bym brał 2017.
Co do wyboru to ja bym brał 2017, bo kijka nie potrzebuję, a Air 2 jest już stary, mimo, że wydajny.