Ja nawet nie rozważam kupna iPhone'a 10.
- bardzo dużo nowości, a Apple (jak zauważyli koledzy wyżej) ma czasami wpadki i choroby wieku dziecięcego w swoich produktach. Tutaj nie mówimy o delikatnym przebudowaniu, ale całkowicie nowym sprzęcie
- za wysoka cena, przecież można spokojnie zakupić iPhone'a 8 + nowego iPada i cenowo wyjdzie bardzo podobnie
- brak rewolucji, tutaj połączę to z dwoma punktami wyżej - X ma w sobie wiele nowości, ale w moim odczuciu nie usprawiedliwiają one takiej ceny, koniec końców większość osób będzie korzystała z niego w podobny sposób jak kiedyś, przeglądanie treści, pisanie ze znajomymi, oglądanie filmów, granie i słuchanie muzyki. Gdyby tu była jakaś hiper bateria, że telefon 3 dni by trzymał - ok, ale oprócz Face ID, to wszystkie rozwiązania są już znane...
- za rok, maksymalnie dwa lata w dużo niższej cenie dostaniemy nowe iPhone'y - tutaj się rozpiszę, żeby nie być źle zrozumianym. Oczywiście nie chodzi o to, że za rok-dwa będą nowe telefony. To jest oczywiste i w test sposób można całe życie odkładać zakup nowej słuchawki. Chodzi mi o to, że za rok-dwa prawdopodobnie zostaną tylko wersje "bezramkowe". Były już przecieki, że w przyszłym roku mają być wersje 5,8" w rozmiarach obecnej 7 (czyli tak samo jak X) oraz 6,3" w rozmiarach obecnego Plusa. Jeżeli faktycznie tak się stanie i zrezygnują z wersji 6SSSS, to mniejszy model będzie musiał kosztować tyle co teraz 8, po prostu nie mogą zostawić bazowego modelu za 1000$. Gdyby tak zrobili to ile kosztowałby model 6,3"? 1300 dolarów w maksymalnej kofiguracji w USA? 7000 zł w Polsce? Nie ma bata.
Dlatego właśnie wstrzymuję się, gdybym miał 5S/6 to pewnie bym kupił 8, ale siedzę na SE i jeżeli Apple nie odświeży tego modelu w przyszłym roku, to na jesień kupię nowy telefon.
Użytkownik john80 edytował ten post 20 września 2017 - 13:53