A producent słuchawek? Jakie miał ograniczenia przy stosowaniu grubych obudów wtyków? Żadnych ograniczeń i żadnych powodów, by upychać małego jacka w masywny kawał czarnego plastiku.
Nie do konca jest tak jak piszesz... bo czesto nie tylko chodzi o grubosc wtyczki, ale takze o jej ksztalt.... wielu producentow sluchawek uzywa gniazda L-plug zamiast prostego jacka i ma to swoje racjonalne uzasadnienie. Po prostu taki jack zabezpiecza sluchawki przed przypadkowym wypieciem, poniewaz sila potrzebna do wyciagniecia gniazda L-plug jest wieksza niz sila potrzebna do wyciagniecia prostego jacka.
To nastepstwo tego, ze sluchawki te pierwotnie wykorzystywane byly przez artystow biegajacych po scenie, wpinajacych je do roznych systemow odsluchowych i tak dalej i chodzilo o to, zeby komus przypadkiem cos sie nie wypielo.
Z kolei rozwoj przenosnej muzyki, iPodow spowodowal, ze te same sluchawki zaczely zyc nowym zyciem i z segmentu professional zaczely trafia do segmentu konsumenckiego. Przenosnosc i bdb jakosc dzwieku zaczela byc ceniona takze przez uzytkownikow iPodow i innych przenosnych grajkow audio. Ironia losu jest fakt, ze wszystkie iPod-fan serwisy - z ilounge na czele - namawiaja do kupowania tych wlasnie sluchawek, a pozniej bach wychodzi iPhone, trach wychodzi MBA i okazuje sie, ze ludziom te sluchawki nie pasujac, bo ktos umiescil nieprzemyslanie gniazdo jack.
W Polsce ten problem to owszem egzotyka, bo tego typu sluchawki sa malo popularne, ale poczytaj sobie jakies forum poswieconeo portable audio (np. head-fi) ,zeby zobaczyc ile osob sie tym faktem w USA strasznie poirytowalo.
Zgodze sie tez, ze to pierdola. Ale z drugiej strony zamiast skupiac sie na konkretach potencjalny uzytkownik bedzie sobie musial zawracac glowe tymi pierdolami. Bo bedzie musial kupic przejsciowke do sluchawek, przedluzke USB do pendrive, modemu 3g czy czegostam innego co akurat sie nie miesci. Jakby nie mozna bylo pomyslec i zrobic tak, zeby pasowalo od poczatku.