Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Dlaczego Mac a nie PC?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
57 odpowiedzi w tym temacie

#51 raphael

raphael
  • 404 postów
  • SkądGryfino / Szczecin/ SF

Napisano 17 marca 2008 - 01:03

Ja może troszkę z innej beczki bo Mac'a używam (oprócz prostych, typowych czynności) do tworzenia muzyki, nie mam studia. Jestem raczej hobbystą z aspiracjami. Wracając do większej wydajności OS X, nad Windowsem (Vista) porównywałem dwie wersje Reaktor'a 5 na moim PieCu, jak i MacBooku, pomijając kartę graficzną, mają podobne konfiguracje. Obciążenie procesora było na Mac'u średnio o 5-20% niższe (w zależności od różnych zmiennych, np liczby głosów, czy częstotliwości), nie wnikałem dokładnie czemu różnica jest tak duża, zwłaszcza że starałem się ograniczyć liczbę programów w tle (na Viscie). Co do samego oprogramowania dla muzyków, jego liczba jest zapewne podobna w przypadku PC i Mac'a, nawet z przewagą Windowsa. Jednak Jakość (!) oprogramowania na Mac'a, kładzie Windowsowe programy na łopatki, zwłaszcza jeśli chodzi o intuicyjność - można się skupić na tworzeniu, zamiast zastanawiać się: "a jak się robi to, a jak się robi tamto", zupełnie inaczej się pracuje.

#52 owz

owz
  • 3 360 postów
  • SkądPoznań

Napisano 17 marca 2008 - 01:47

[Edit] 64-bitowa Vista Home Premium obsługuje 16GB ram (O ile znajdzie się odpowiednią płytę główną), wersje 32-bitowe nadal max. 4GB.


3 dla ścisłości. przy włożonych 4 wykrywa 3.25 GB i wiesza się*średnio co 5 minut.

#53 raptou

raptou
  • 1 644 postów
  • SkądUnited Europe

Napisano 17 marca 2008 - 01:59

Ja nie szczędzę krytyki za kilka rzeczy Makowi ale to na prawdę dobry komputer. Kiedyś zastanawiałem się, czy nie można zrobić w końcu komputera, który działa jak telewizor. Przychodzę z pracy, włączam - działa, zmieniam kanały, wyłączam itp. Mac na prawdę tak działa. Jest nawet głównym telewizorem i magnetowidem w domu. Przy umiejętnym dobraniu płyt można nawet przeżyć niedociągnięcia paździerzowatego Superdrive. Jest w nim kilka idiotyzmów (ja chcę notatnik ! Zwykły, prosty, bez wynalazków notatnik ! Mam dość TextEdit, bo chce być mądrzejszy ode mnie i psuje mi pliki HTML :lol: )ale w którym systemie nie ma ? Tu jest ich i tak mało. Niech to sobie będzie i pecet nawet ale takiego działania życzę wszystkim "blaszakom" oraz pecetom "innego wiodącego producenta proszku".

#54 kichu1979

kichu1979
  • 135 postów
  • SkądPoznań

Napisano 17 marca 2008 - 02:32

Dlaczego nikt nie dostrzega największego atutu nowych Maców, że są najbardziej uniwersalnymi komputerami na ziemi ? Wcale nie trzeba rozwiązywać już dylematu Mac, czy PC. Windows, czy Mac OSX. Kupujesz Maca i masz "All-in-one" ! Jak masz ochotę to nawet jednocześnie uruchomione !


A wiesz co, ja sie nie zgodze. To ze na Macbooku mozna uruchomic wszystkie systemy
nie oznacza, ze jest to komputer uniwersalny do wszystkiego. I kupujac sprzetu nadal
trzeba sie zastanawiac nad wyborem Mac/Win.


Bo owszem, jednej strony to wszystko co piszesz w teorii to prawda. Z
drugiej strony jesli moje srodowisko pracy opiera sie wylacznie o Windows i
zaprojektowane pod niego firmowe aplikacje (czyli nie do zastapienia czyms innym)...
to ja nie widze sensu w kupowaniu Maca, bo pojawia sie pytanie... po co mi MacOS
kiedy 100% czasu w pracy przy kompie i tak bede spedzal pod Win.

Ja majac Mini w domu dlugo zastanawialem sie nad wyborem laptopa do pracy. I owszem
myslalem o Macbooku (zwyklym, pro nie chcialem bo zbyt duzy na "portable"), ale doszedlem do wniosku, ze skoro moje srodowisko pracy opiera sie wylacznie o Win
to kupowanie Macbooka i placenie za MacOS ktorego nie bede wykorzystywal w pracy
nie ma sensu. Tak jak nie ma sensu uzywanie Macbooka wylacznie pod Win, bo za te same
pieniadze do kupienia sa ciekawsze sprzetowo alternatywy... kupilem ostatecznia 12" tableta, z taka mila cecha, ze zamiast cd wlozylem druga baterie i komp ciagnie bez
zasilania na oszczednym profilu nawet do 9 godzin :)

I - tu taka mala dygresja - ze od tego czasu cecha kompa, za ktora dalbym sie pokroic
to nie system operacyjny czy inne cuda wianki, ale wlasnie dlugi / bardzo dlugi czas pracy
na bateriach w notebooku. Po przyzwyczajeniu do 9 godzinnej autonomii nie wyobrazam sobie uzytkowanie laptopa ktory na baterii jedzie 3, nawet 4 godziny. Koniec z szukaniem gniazdek, podpinaniem sie pod prad u klientow, na szkoleniach itp itd. Laptop naladowany przez noc starcza w zasadzie na caly dzien pracy.

Taki moj... nieco przewrotny punkt widzenia...

#55 raptou

raptou
  • 1 644 postów
  • SkądUnited Europe

Napisano 17 marca 2008 - 03:05

Ja nie lubię laptopów i na szczęście się bez nich mogę obyć. Uważam - również przewrotnie, że laptop powinien być jak Asus EeePC, czy MacBook Air właśnie. Posiadać tylko to, co jest niezbędne w pracy mobilnej za to powinien działać długo i ma być poręczny a system na nim powinien być prosty "z opcją", gdy trzeba coś więcej. Współczesne laptopy kompletnie mi nie pasują, Palmtopy są zbyt ubogie a smarkfony się do tego nie nadają. Czekam, aż EeePC pojawi się oficjalnie na polskim rynku (cena będzie wynosić ok. 1000 zł na początku za najprostszy model). Z Makiem i Mac OSem będzie dobrze współpracował. Od czego jest WiFi i LAN ?? Taki właśnie powinien być laptop (lub coś, jak MBA), tak, jak komórka powinna być prosta a aparat fotograficzny służy do robienia zdjęć. A teraz idę pochować moją Szczurkę, która mi właśnie zeszła kilkanaście minut temu na kolanach po strasznych, wielogodzinnych mękach :(

#56 raphael

raphael
  • 404 postów
  • SkądGryfino / Szczecin/ SF

Napisano 17 marca 2008 - 18:44

J...Czekam, aż EeePC pojawi się oficjalnie na polskim rynku (cena będzie wynosić ok. 1000 zł na początku za najprostszy model).
Z Makiem i Mac OSem będzie dobrze współpracował. Od czego jest WiFi i LAN ??
Taki właśnie powinien być laptop (lub coś, jak MBA), tak, jak komórka powinna być prosta a aparat fotograficzny służy do robienia zdjęć.

A teraz idę pochować moją Szczurkę, która mi właśnie zeszła kilkanaście minut temu na kolanach po strasznych, wielogodzinnych mękach :(


Szczere kondolencje :( [']

Zgadzam się co do mobilności. Dla mnie również to priorytet, dlatego właśnie nie nadwyrężałem budżetu na MBP, tylko kupiłem MacBooka.. ale EeePC, to już tylko przerośnięty organizer.
Owszem, można zainstalować inny system, niż prościutka dystrybucja linuxa, z jaką Asus sprzedaje swój komputerek. Jednak "umobilnienie" komputera nie musi się wiązać z tak poważną kastracją.
Jestem typowym humanistą, muszę się solidnie skupiać aby stworzyć/napisać coś ciekawego, w moim przypadku, nie potrafię się skupić w domu. Jadę więc nad jezioro, albo na działkę i dużo przyjemniej mi się pracuje. Czasem ograniczam się do pisania, często jednak potrzebuję tej mocy.

#57 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 17 marca 2008 - 19:00

EeePC już jest w PL (chyba że koleś sobie ściągnął tak bardziej 'prywatnie' do sklepu swojego) widziałem we Wrocławiu za jakieś 1.4k zł

#58 raptou

raptou
  • 1 644 postów
  • SkądUnited Europe

Napisano 17 marca 2008 - 22:21

EeePC już jest w PL (chyba że koleś sobie ściągnął tak bardziej 'prywatnie' do sklepu swojego)
widziałem we Wrocławiu
za jakieś 1.4k zł


Oficjalnie Asus nie sprzedaje jeszcze w Polsce EeePC. W Polsce ma się pojawić od czerwca. Jego cena ma wynosić na starcie ok 1000 zł.
Prawdopodobnie jest właśnie jak piszesz, czyli gość sobie przywozi (sprowadza).

Swoją drogą niezła marża.
Najprostszy model EeePC kosztuje obecnie 300$.

Zgadzam się, że to bardzo prościutki model ale i tak przewyższa palmtopy możliwościami za zbliżone pieniądze.
Poza tym procesor ma 900MHz ale jest on sztucznie spowolniony do 600MHz właśnie ze względu na oszczędność energii.

Dla mnie są to idealnie dobrane możliwości do ceny produktu. Choć z innej zupełnie półki uważam też, że idealnie została przemyślana konstrukcja MBA. Choć to zupełnie inne produkty z innych półek. Jest miejsce na takie produkty, pozbawione wszystkiego, co zbędne. Na MBA mnie nie stać ale EeePC będzie także świetnym drugim komputerem, jako mobilnym uzupełnieniem stacjonarnego. Specjalnie nie kupuję go teraz, ponieważ gdy bieda-laptopy wejdą do powszechnej sprzedaży w Polsce spowoduje to zamieszanie na całym rynku laptopów.
Ten biedny Linux na bieda-laptopie to prawdopodobnie GOS, czyli odarty z wszystkiego, co zbędne Ubuntu z XFCE stylizowanym na dok Mac OSX. Mylnie przez niektórych nazywany Google Linux. Google z tym nie ma nic wspólnego ale ma mnóstwo aplikacji online, które nie wymagają miejsca na dysku, a którego na dyskach Flash w tym Asusie jest bardzo mało.
Ponieważ jednak jest to nadal Ubuntu to jest Synaptic a jak jest Synaptic, to każdy program z repozytorium Ubuntu da się na nim zainstalować. Oprócz tego będzie też opcja z Windows XP - cena nieznana.

GOSem trochę się już bawię. Zwyczajne Ubuntu 7.10 z innym menedżerem okien i poprawionymi problemami tak, aby był jeszcze prostszy, niż "prawdziwe" Ubuntu.
Po postawieniu na nim KDE, czy GNOME Synaptikiem - niczym innym od Ubuntu się nie różni.

EeePC miałem bardzo krótko w rękach a informacje te zebrałem z newsletterów, gazet pecetowych i informacji w sieci.

Popatrzcie na iPhona. Pozornie żadna rewelacja a jednak świat na jego punkcie oszalał. Nie dlatego, że czegoś nie ma ale właśnie dlatego, że ma wszystko, co przeciętny User najczęściej używa, jest poręczny, prosty i przyjazny. Nie ma niczego, co jest używane rzadko i tylko powoduje zamieszanie w menu. Mógłby być jeszcze tańszy :lol: Do mnie to trafia.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych