Jump to content

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Photo
- - - - -

Pogrążony w Żałobie :(


  • Please log in to reply
31 replies to this topic

#1 raphael

raphael
  • 404 posts
  • SkądGryfino / Szczecin/ SF

Posted 22 January 2008 - 22:56

ah.. i tak kiedyś kupię sobie PowerBooka G4, nawet jeśli będzie już przestarzały i nię będzie się do niczego nadawał (nieprędko! o niee.. ). To postawię go sobie w jakimś ładnym wyeksponowanym miejscu, i będę na niego spoglądał, i podziwiał jego kształty, czasem ją odpalę, a nawet poliżę. (Co? wy nie liżecie swoich komputerów?) PS. koniec świata! chciałem poprawić jedną literównkę a tu cały głowny post zastąpił się tym nowym! czemu? tak się naprodukowałem a tu nic.. ma ktoś może zapisany w Historii? i pomoże mi go wkleić spowrotem? Jezzzuuu zaraz zemdleję! :( to nie był dobry dzień..

#2 racuchy

racuchy
  • 673 posts

Posted 22 January 2008 - 23:02

urzekła mnie twoja histora ;) Aha, jedna rzecz - Kaja?! wtf?!

#3 Witos

Witos
  • 4400 posts

Posted 22 January 2008 - 23:20

PB.

#4 51m0n

51m0n
  • 6980 posts

Posted 22 January 2008 - 23:25

Aha, jedna rzecz - Kaja?! wtf?!


Niektórzy na swoje auta mówią żeńskimi imionami, inni na swoje łodzie, czy co tam jeszcze. A kolega, jak zresztą i ja, nazywamy tak nasze ukochane Maczki :]

#5 Ruczaj

Ruczaj
  • 3528 posts
  • SkądPoznan

Posted 22 January 2008 - 23:43

Kaja is dead... az mam teraz wyrzuty sumienia, ze sugerowalem Ci, zebys s.p nieboszczke nazwal Kajetanem, co by bardziej homoseksualnie bylo..... ehhh.... taki laptop to nie zna dnia ani godziny.

#6 _krzysiek

_krzysiek
  • 1971 posts
  • SkądŁódź

Posted 22 January 2008 - 23:49

sorry ale czytajac takie tematy stwierdzam ze czasami nas applowcow troche tez poje...

myslalem ze jakis watek z histori na onecie [*][*][*]

Kaja...

#7 lantiz

lantiz
  • 1118 posts
  • SkądGdansk, Poland, Poland

Posted 22 January 2008 - 23:57

Zawsze mi sie marzył iBook G4 12" tym bardziej Ci wspolczuje. Tez jakos nie przepadam za Intelami. przeciez PowerPC z zalozenia bylo lepsze... no RISC no fun ;)

#8 Witos

Witos
  • 4400 posts

Posted 22 January 2008 - 23:57

sorry ale czytajac takie tematy stwierdzam ze czasami nas applowcow troche tez poje...

I bardzo dobrze, nie czuję się wogóle na podążanie za trendami, również dotyczącymi "normalności".

#9 raphael

raphael
  • 404 posts
  • SkądGryfino / Szczecin/ SF

Posted 23 January 2008 - 00:08

ah.. i tak kiedyś kupię sobie PowerBooka G4, nawet jeśli będzie już przestarzały i będzie się do niczego nadawał (nieprędko! o niee.. ). To postawię go sobie w jakimś ładnym wyeksponowanym miejscu, i będę na niego spoglądał, i podziwiał jego kształty, czasem go odpalę, a nawet poliżę. (Co? wy nie liżecie swoich komputerów?)

#10 owz

owz
  • 3360 posts
  • SkądPoznań

Posted 23 January 2008 - 00:10

nie raczej nie zwykłem lizać*komputera:lol: :lol: :lol: czasami go pogłaszczę ale to sporadycznie:grin:

#11 Witos

Witos
  • 4400 posts

Posted 23 January 2008 - 00:11

Mój PM jest cały zakurzony, kiepsko by smakowal, ale laptopa i owszem, kwaskowy jakiś taki ...

#12 lantiz

lantiz
  • 1118 posts
  • SkądGdansk, Poland, Poland

Posted 23 January 2008 - 00:33

czesto glaszcze swoj komputer :P lubie ta fakture anodyzowanego aluminium - moja dziewczyna nie cierpi kiedy to robie przy niej :D

#13 Rafał P

Rafał P



  • 6849 posts

Posted 23 January 2008 - 00:44

LOL! Ja czyszcze sprzecik, jesli jaka plamka sie pojawi, a mam mocny zestaw -iClear plus specjalna szmatka.

#14 Laborman

Laborman
  • 397 posts
  • SkądDeep Space 9

Posted 23 January 2008 - 06:13

Boże gdzie ja jestem. Lekarza!!!

#15 raphael

raphael
  • 404 posts
  • SkądGryfino / Szczecin/ SF

Posted 23 January 2008 - 07:25

Kochani nie wiem co zrobić, tak się napisałem z pierwszym postem na tym i wszystko szl... trafił :( jeśli, nikt tego nie ma w historii to moze admini będą mogli mi pomóc?

#16 Simborek

Simborek
  • 1272 posts
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Posted 23 January 2008 - 09:04

I bardzo dobrze, nie czuję się wogóle na podążanie za trendami, również dotyczącymi "normalności".


Ja również, a już w szczególności od chwili gdy chciałem się spotkać z moim dawno nie widzianym przyjacielem w kawiarence. Jego mama powiedziała, że lepiej nie, bo będziemy wyglądać 'jak jakieś geje'... ;)

Początkowo się nieźle ubawiłem ale obsługująca nas pani patrzyła na nas... odrobinkę spod łba. Może miała tylko kiepski dzień ale i tak dało mi to odrobinę do myślenia... (swoją drogą, lokal nazywał się "Pędzle i Szczotki" - mocno nie polecam...)

Raphael, współczuję - może przynajmniej wyprawimy mu pogrzeb? :D

---- Dodano 23-01-2008 o godzinie 10:08 ----

Kochani nie wiem co zrobić, tak się napisałem z pierwszym postem na tym i wszystko szl... trafił :(


Drobna rada na przyszłość: jeżeli używasz Safari to wystarczy wybrać EDIT > Undo w takich przypadkach. Wtedy wszystko ładniutko wraca ale obawiam się, że teraz trochę za późno, chyba że spróbujesz się cofnąć do formularza - warto spróbować. ;)

#17 jankor

jankor
  • 1550 posts
  • SkądWrocław

Posted 23 January 2008 - 15:05

Dołączona grafika

#18 Witos

Witos
  • 4400 posts

Posted 23 January 2008 - 15:34

Hę, w zasadzie jak ktoś wierzy, że przedmioty mają duszę to miłość do komputera nie wydaje się już taka dziwna, prawda ?

#19 Relentless

Relentless
  • 269 posts

Posted 23 January 2008 - 16:10

Lecz oczywiście przedmioty nie mają duszy...

mogą być świetnie wykonane, być śliczne, przynosić nam mnóstwo satysfakcji i przyjemności. Można o nie dbać i wszędzie zabierać i czerpać z nich radość.

Ale to tylko martwy przedmiot, do którego miłość przypomina mi ludzi, którzy psy traktują jak ich oczko w głowie- a tu zrobi kupke, o! jaki zdrowy, dam mu jeść' a jak takie zwierzę zdechnie to świat się wali im na głowy:)

iBook się rozwalił, to można kupić następnego iBooka- nic prostszego!:) Przecież to tylko przedmiot, może i ulubiony, aaaale:)

Co do nadawania imion: eeee, no jak kto lubi. Jak już bym musiał to jednak pseudonim. Chyba jest obiektywne do stwierdzenia co jest bardziej lub mniej męskie i wydaje mi się, że nadawanie przedmiotom rzeńskich imion z całą powagą a nie bez ironicznego żartu to raczej zmiękczanie rzeczywistości.


a również, a już w szczególności od chwili gdy chciałem się spotkać z moim dawno nie widzianym przyjacielem w kawiarence. Jego mama powiedziała, że lepiej nie, bo będziemy wyglądać 'jak jakieś geje'...


No to jak ta normalność cię tak nie pociąga to bycie gejem powinno być właśnie wyrazem indywidualizmu :)
Ok, łapie za słówka, nie obrażaj się- to nie był atak z mojej strony. A tekst 'mamy' jest niezły. I śmieszny i smutny.
Choć jakieś dziwne problemy, bo Polska, kraj w którym normalne jest iść z kumplem na piwo tak samo toleruje kumpli na kawę- ja notorycznie spotykam się pogadać z kumplem i pierwszy raz do głowy mi wpadło spojrzenie na kwestię z tej strony.

Anywyay, szkoda maka, tym bardziej, że to iBook (kultowa maszynka). Ale cóż, trudno.
Zawsze się miło (paradoksalnie) lub z zaciekawieniem czyta, gdy użytkownicy opisują swoje perypetie z maczkami, czasem nawet te związane ze zniszczeniem sprzętu, ale cóż...

Jak pisałem, to tylko przedmiot :)

#20 Simborek

Simborek
  • 1272 posts
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Posted 23 January 2008 - 16:18

No to jak ta normalność cię tak nie pociąga to bycie gejem powinno być właśnie wyrazem indywidualizmu :)


Jestem (nie)wystarczająco nienormalnym heteroseksualistą więc dzięki ale nie skorzystam... :D :D :D
Nie pociąga mnie normalność, w ramach której "instaluje" się mocno stereotypowe myślenie... :)

#21 Relentless

Relentless
  • 269 posts

Posted 23 January 2008 - 16:29

Masz racje, w dzisejszym świecie bycie białym heteroseksualistą nie jest trendy jazzy i w ogóle. A jak jesteś biały to już w ogóle kołtun. Pewnie na dodatek w coś wierzysz i w ogóle takie niemodne zaściankowe rzeczy :D:D W takim razie jest nas dwóch:P (w sensie, że dziękuję razem z tobą) Stereotypy to bardzo ważny, dobry i... prawdziwy (bo wynikająca z doświadczeń) element egzystencji w społeczeństwie. Niektórzy ludzie zapominają, że to tylko narzędzie i traktują stereotypy jako kodeks czy prawdę objawioną- to jest chore i prowadzi to wypaczeń. Sztuką jest właśnie wymykanie się ze stereotypów, bo właśnie wielu ludzi kończy i tak w stereotypie "olewam konwenanse", "normalność mi śmierdzi", "nie lubie tego co lubią wszyscy z samej zasady" I w tym momencie tworzy nam się twór jeszcze bardziej sztuczny, przewidywalny i nadęty. Chyba mniejszej, niż większej części udaje się być innym wg. swoich zasad miast bycia innym wg. jakiś właśnie stereotypów innośći (vel negowanie czegoś z zasady) Jedne z bardziej skrajnych przykładów to oczywiście młodzież w liceum ze swoimi subkulturami, które z miejsca negują wszystko by negować co jest bardzo zabawne, gdy uświadomić sobie jakim to jest właśnie konwenansem i przybieraniem pozy takiej jak inni. Smutne jednak jest to, ze niektórzy tak się zachowują w dorosłym życiu. Ojej, ale mi się offtop stworzył, widocznie zniszczony iBook nathcnął mnie do rozmyślań:) W każdym innym razie, żeby być sobą wcale nie trzeba pić Sprajta :) pozdrawiam
  • Simborek and wieslawo like this

#22 _igi

_igi
  • 3154 posts
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Posted 23 January 2008 - 19:05

;P

Moze pomoze ;D

#23 Radziok13

Radziok13
  • 109 posts

Posted 25 February 2009 - 01:53

a ja tam mojego imaca g3 całuje (o tam w to zieloniutkie jabłuszko na górze) praktycznie codziennie poleruje go, wycieram z kurzu jeszcze raz poleruje. Każda szparka musi byc czyściuteńka... Mnie chyba totalnie pokręciło... JA DO NIEGO GADAM!!! (cos typu"zaraz cię włączymy nie?"):???:

#24 _krzysiek

_krzysiek
  • 1971 posts
  • SkądŁódź

Posted 25 February 2009 - 09:28

górnik...

#25 kaczy

kaczy
  • 307 posts

Posted 25 February 2009 - 10:28

iBook się rozwalił, to można kupić następnego iBooka- nic prostszego!:) Przecież to tylko przedmiot, może i ulubiony, aaaale:)

O ile z reguły jakoś nie przywiązuję się w swoim życiu do przedmiotów, to jednak nie mogę powiedzieć tego o komputerach.

Do tej pory mam swojego starego laptopa DELL Latitude C600 (Intel Pentium III 750MHz, 256MB SDRAM, 20GB HDD, Windows XP SP2 OEM) i trzymam go w zasadzie tylko dlatego, że był to mój pierwszy laptop w życiu... i dlatego, że jak na czasy kiedy go kupowałem był on (dla mnie przynajmniej) niesamowicie drogi (mogłem mieć sprzęt jakiejkolwiek innej marki z lepszym prockiem, gdyby nie to, że uparłem się właśnie na DELL'a- czego nigdy nie żałowałem i nie żałuję).

Swojego białego MacBook'a nabyłem w promocji letniej- jeszcze przed wprowadzeniem tych aluminiowych modeli (i to za 3.000zł brutto). Nie żałuję- bo kojarzy mi się on z iBook'iem G4 którego zawsze chciałem w życiu mieć- lecz w tamtych czasach to już wspomniany wcześniej DELL był dla mnie szczytem marzeń (a z finansowego punktu widzenia było to niezłe szaleństwo z mojej strony). Oboje z narzeczoną wiemy, że go już nigdy nie sprzedamy (choć mamy kiedyś w przyszłości zamiar zakupić MacBook'a Air lub ostatecznie MB aluminiowego).

Ten sam los czeka zapewne stojącego obok na biurku eMac'a G4. Możliwe całkiem, że gdybyśmy mieli większe mieszkanie (a najlepiej dom) i nieco więcej pieniędzy to zastanawialibyśmy się całkiem poważnie nad zakupem iMac'a G4 (lampka) czy białego iMac'a G5.

Czy można nazwać nas fanatykami? Tak, z powodzeniem :-D ale mamy w sumie tyle odchyleń od normy (Apple, MacOS X, DELL, Linux, pingwiny, kaczki, itd.) że ciężko jest nawet sprecyzować fanatykami czego jesteśmy. Najważniejsze, że dobrze nam z tym... :-) a autorowi tegoż tematu nie dziwimy się więc ani troszeczkę, bo komputer to w końcu nie tylko nasze narzędzie pracy i kawał plastikowej obudowy- to część naszego życia i naszej historii. :wink:




1 user(s) are reading this topic

0 members, 1 guests, 0 anonymous users