Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Jaki Mac dla muzyka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 Mane

Mane
  • 33 postów

Napisano 21 lutego 2006 - 21:28

witam ok a wiec chciałbym kupic sprzet do robieniamuzy wiem ze maci sa do tego stworzone z tym ze naprawde nie mam zielonego pojecia o co w gołe w tym chodzi i jakie sa róznice miedzy mac a pc, kasy miał bym z 2500zł ale to jest max , teraz pytanie czy np mozna sobie maci składac samemu jak pc?? poniewaz chcialbym bardzo urzyc hdd,k.dzwiekowej i dvdr no i monitor lcd z pc, prosiłbym o jakies odpowiedzi nawet jezeli te pytania sa lamerskie :P

#2 waluigi

waluigi
  • 708 postów
  • SkądPoznań, PL

Napisano 21 lutego 2006 - 21:48

2500zł mówisz... Za ok. 1500zł kupisze PowerMac G4 QuickSilver, cos w okolicach 800MHz... Ale za 3000zl kupisz juz 17" iMacka G5... Mysle ze warto sie zastanowic :) O ile mowimy o iMacku, to w niego akurat duzo nie wlozysz (choc mozesz podpiac swoje LCD i pracowac na dwóch monitorach)... Ale G5 to jednak moc, dolozysz 1GB RAM'u, i masz naprawde super sprzet :) W PowerMaczku G4, masz zdecydowanie wieksze mozliwosci rozbudowy, bez problemu wlozysz dysk (nawet jesli to SATA, to dokupisz odpowiedni kontroler) z PC, dopakujesz go pamiec do 1.5GB, naped z PC powinnien dzialac ok :) Przedewszystkim jednak musisz powiedziec, jakich programów bedziesz uzywał na Maczku :) Pozdrawiam, waluigi ;)

#3 Mane

Mane
  • 33 postów

Napisano 21 lutego 2006 - 21:57

programy to ableton i vsts, własnie zalezy mi abym mógł podłaczyc hdd, KARTE DZWIEKOWA!!! to najwazniejsze no i monitor bo nie poto wywalałem tyle kasy zeby teraz nie mógł go uzyc, hmm 3000zł? qrde sporo chciałem kupic do pc amd 64 x2 3800 czyli dual core i 2gb ramu ile musiał bym wydac zeby miec odpowiedniej mocy mac??

#4 krzyfar

krzyfar

    The Hunter

  • 5 642 postów
  • Płeć:

Napisano 21 lutego 2006 - 22:01

Mane, ale jaką kartę dźwiękową?

#5 Mane

Mane
  • 33 postów

Napisano 21 lutego 2006 - 22:15

m-audio audiophile 2496

#6 krzyfar

krzyfar

    The Hunter

  • 5 642 postów
  • Płeć:

Napisano 21 lutego 2006 - 22:19

http://www.m-audio.c...o=Mac OS 10.4.4

Z kartą nie powinno być problemów :)

#7 Mane

Mane
  • 33 postów

Napisano 21 lutego 2006 - 22:24

ok czyli jaki sprzet teraz pozostaje dobrac:P??

#8 krzyfar

krzyfar

    The Hunter

  • 5 642 postów
  • Płeć:

Napisano 21 lutego 2006 - 22:26

ok czyli jaki sprzet teraz pozostaje dobrac:P??


A to musisz poczekać aż się pojawią specjaliści od muzyki, oni ci wszystko wytłumaczą :mrgreen:

#9 KAM_

KAM_
  • 73 postów
  • Skąduć!

Napisano 23 lutego 2006 - 12:53

no i monitor bo nie poto wywalałem tyle kasy zeby teraz nie mógł go uzyc,


Ale jeśli kupisz iMaca, to monitor masz od razu, więc swój obecny możesz opylić, nie? Ja tylko od siebie powiem, że eMac 1 GHz spokojnie starcza dla Renoise'a i MilkyTrackera. :)

#10 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 23 lutego 2006 - 13:33

Tak się zastanawiam nad twoją potrzebą wymian karty, bardzo wielu muzyków pracuje na mac'ach i jakoś jeszcze na foru nie pojawiła się mysl by pchac sie w wymiane karty :? Druga rzecz to to że wielu muzyków i akustyków używa przenośnych ma'ców a tam nie ma mowy o wymianie dziweku :? najprędzej używają kart lub innych wynalazków na FW. Coś musi w tym byc chyba.. znaczyw wtym mac'u :D

Druga sprawa to dyski to jest najmniejszy problem, spokojnie podłączysz sobie 250GB na FW lub nawet do środka ( może też być FW bo sa wewnetrzne gniazda :) sata ata czy scsi to jest sprawa drugorzędna. na płycie głównej masz cztery porty PCI i możesz tam włożyć co ci się żywnie podoba, tylko musisz najpierw znaleźć opis czy jest to macolubne lub czy można to macolubnym uczynić :D
Co do modelu to to co wyżej napisałem nie dotyczy niestety iMaca... do niego nic nie włoxysz oczym już ktoś wspominał, oczywiście dysk i ram idzie tam wymienić :( dysk lepiej jednak podpiąc w obudowie FW.
Myśle xe w twoim przypadku rozsądne było by poszukiwanie ostatniego PM G4 MDD lub PM G4 QS ostatniej serii dlatego że mają wystarczającą moc, i pełną możliwośc rozbudowy.

#11 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 27 lutego 2006 - 19:13

m-audio audiophile 2496


Karty M-Audio sa dobre w swojej kategori cenowej (srednio-dolna granica cenowa). Jesli chcesz upgradowac swojego komp, to jednak zapomnij o M-audio: nie pracuja z kartami upgrade, przynajmniej tak pisze producent.

Pomysl np o karcie zewnetrznej- jest lepsza od wewnetrznej, bo wtedy nie ma wplywu wnetrza komputera (pelnego pola magnetycznego z roznych urzadzen pod pradem) na uklady DSP karty. Tym samym karta zewnetrzna jest mniej wrazliwa na zaklocenia dzwieku.
A jesli karta zewnetrzna to kup najpierw kompa, potem karte. Jak kupisz sprzet z USB 2.0 a FireWire 400, to lepsza bedzie karta na USB. Jesli jednak masz FireWire 800 na pokladzie, to zapomnij o karcie na USB.

Zapomnij tez o pececie, tym bardziej AMD (np Propellerhead Reason nie lubi sie z AMD). Pomysl o MIDI- MacOS ma najlepsze systemowe wsparcie MIDI jakie mozesz znalezc wsrod komputerow.

Pisales ze chcesz korzystac z Abletona Live-dzieki Makowi unikniesz nieprzyjemnych sytuacji czestych na pececie kiedy podczas setu wykrzacza Ci sie sprzet, bo windows sie wzial i powiesil :) .

pozdr

#12 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 27 lutego 2006 - 21:10

jedna uwaga techniczne odnośnie

Jak kupisz sprzet z USB 2.0 a FireWire 400, to lepsza bedzie karta na USB. Jesli jednak masz FireWire 800 na pokladzie, to zapomnij o karcie na USB.


FW 400 to jest przesył danych 400Mb/sek a jak masz USB 2.0 które ma maksimum 480Mb/sek to masz przesył danych w okolicy kilkadziesiąt mb/sek do jakiś 320mb/sek więc nie bardzo rozumiem czemu uważasz że warto inwestować w kartę USB? szczególnie że kontroler PCI FW800 kosztuje maksimum 50zł niech nawet kosztuje te 30zł więcej :( to i tak FW jest o wiele bardziej stabilne od USB :( a przy dzwięku to chyba ma spore znaczenie :??

#13 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 28 lutego 2006 - 18:37

FW 400 to jest przesył danych 400Mb/sek a jak masz USB 2.0 które ma maksimum 480Mb/sek to masz przesył danych w okolicy kilkadziesiąt mb/sek do jakiś 320mb/sek więc nie bardzo rozumiem czemu uważasz że warto inwestować w kartę USB? szczególnie że kontroler PCI FW800 kosztuje maksimum 50zł niech nawet kosztuje te 30zł więcej Sad to i tak FW jest o wiele bardziej stabilne od USB Sad a przy dzwięku to chyba ma spore znaczenie Confused?


No wlasnie o te roznice chodzi, miedzy 400 a 480. Obrobka dzwieku strasznie obciaza kompa, CPU wykazuje wzmozona gadatliwosc z karta i z powrotem, to kazdy kolejny MB/s transferu przydaje sie.

Kazde rozwiazanie ma swoje wady i zalety.
Nie wiem, jak z innymi urzadzeniami, ale w przypadku kart muzycznych FW nie jest az takie super stabilne. Sa czasem problemy z dzialaniem sterownikow (zwl w Tigerze-patrz narzekania muzykow na www.macmusic.org).
W przypadku kart wymienionej firmy M-Audio nie mozna pozwolic, zeby komputer sie uspil. Bo po "obudzeniu" komp traci lacznosc z karta Firewire, i trzeba i tak restartowac maszyne. Nie mozna podlaczac karty Firewire przy wlaczonym kompie, bo mozna sfajczyc gniazdo. Itd, itd.

#14 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 28 lutego 2006 - 18:45

Ruczaj, no ale USB ma tzw. latencje.... czyli opoźnienie... Mnie zawsze wmawiali znajomi (co się muzyką parają), że jak coś to FW do muzyki (której nie tworzę i się nie zajmuje nią), więc nie rozumię tego pędu do USB. To FW jest stablilniejsze, a problemy z usypianiem itp to kwestia ustawienia preferencji oszczędzania energi... jakieś 20 s to zajmuje, więc dalej nie rozumię co daje to USB ?
Sam korzystam z urządzeń FW i USB wolę FW... ze względu na kulture ich pracy.

Jednak to jest muzyka, wy panowie się znacie, ja tylko z chęcią się dowiem o co chodzi!

#15 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 28 lutego 2006 - 21:40

No wlasnie o te roznice chodzi, miedzy 400 a 480. Obrobka dzwieku strasznie obciaza kompa, CPU wykazuje wzmozona gadatliwosc z karta i z powrotem, to kazdy kolejny MB/

Ale na USb nie uzyskasz 480Mb/s przez dłuższy czas, o ile w ogóle uzyskasz.

#16 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 01 marca 2006 - 18:33

Ruczaj, no ale USB ma tzw. latencje.... czyli opoźnienie... Mnie zawsze wmawiali znajomi (co się muzyką parają), że jak coś to FW do muzyki (której nie tworzę i się nie zajmuje nią), więc nie rozumię tego pędu do USB. To FW jest stablilniejsze, a problemy z usypianiem itp to kwestia ustawienia preferencji oszczędzania energi... jakieś 20 s to zajmuje, więc dalej nie rozumię co daje to USB ?
Sam korzystam z urządzeń FW i USB wolę FW... ze względu na kulture ich pracy.


Przemion, sam jestem zaskoczony. Wlasnie przy kupnie karty muzycznej na firewire dowiedzialem sie ze.. to na firewire jest niezrozumialy ped. Ja w te pedy do znajomego DJa, a ten potwierdzil, ze faktycznie, USB 2.0 nie jest gorsze od FW. A uwzgledniajac wspomniane problemy, FW jest wrecz "nie-lepsze" :))
To jest troche tak, ze znowu sa dwie grupy zatwardzialaych zwolennikow roznych rozwiazan. I sa argumenty za i przeciw.
Gdybym mial ten komfort, zeby miec oba rozwiazania pod reka i sobie porownac, to byloby super.
Latencja, o ktorej piszesz, zalezy tez od szybkosci kompa, od ukladow samej karty muzycznej. Jesli chcesz obrabiac np ludzki wokal na zywo, to zagrozenie latencja dramatycznie wzrasta :)) Itd.
pozdr

[ Dodano: 2006-03-02, 22:04 ]

szczególnie że kontroler PCI FW800 kosztuje maksimum 50zł niech nawet kosztuje te 30zł więcej Sad to i tak FW jest o wiele bardziej stabilne od USB Sad a przy dzwięku to chyba ma spore znaczenie Confused?


Masz jakis kontakt, zaufanego sprzedawce, gdzie moge kupic kontroler fw 800 za taka cene? Szukalem w necie,ale generalnie to impreza do 200 zl.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych