Ja na szczęście nie miałem jeszcze problemów z dyskiem, ale wiem co to jest za ból jak tracisz wszystkie ważne dane.
Na szczęście nie straciłem wszystkiego, ale kilka rzeczy poleciało bo nie zdążyłem ich zbackupować wcześniej, chkdsk je załatwił... Dysk też nie padł całkowicie, za to parę bad sectorów rozłożyło mi Windows. Cała sytuacja mnie trochę wkurzyła, wypadła akurat w momencie kiedy nie miałem czasu na takie zabawy. Najgorszy jest czas poświęcony na konfigurowanie systemu i programów pod własne przyzwyczajenia. Teraz intensywnie testuję metody tworzenia obrazów systemu, dziś już kilka razy przywracałem, żeby wszystko zbadać. Mam nadzieję, że się opłaci w przyszłości
Myślę o SSD również ze względu na niezawodność, która nie licząc kilku wpadek producentów jest podobno ogólnie wyższa niż HDD.
Co do sposobu w jaki korzystam z dysku to może trochę przesadziłem z tymi ilościami danych. Raczej jest to wiele drobnych plików, są też dni kiedy np. przerzucę przez dysk kilkadziesiąt GB (rzadko) ale ogólnie nie jest tak źle. Jeśli typowy SSD może wytrzymać katowanie przez kilka lat (wg producenta
) to mój tryb pracy nie powinien zrobić na nim wielkiego wrażenia. Zresztą czasami przerzucam dane na dysk bo szybciej mi je obrobić niż na serwerze, ale mogę się poświęcić i obróbkę przeprowadzić nie kopiując ich na swój dysk
Też myślę nad rozwiązaniem SSD + FW800, jeśli zmienię laptopa. Miejsca na SSD jest jednak za mało żeby wrzucić tam np. kilka filmów na podróż, jakąś muzykę. No i backup przez Fire Wire powinien być przyjemniejszy niż USB 2.0 SSD do pracy za to posłużyłby mi w sam raz.