[voitek]

Wszystko zależy od tego, co rozumiesz przez program taki jak Total Commander. Wiele osób podaje zbliżone (np wyglądem) programy, bo na ich potrzeby wystarczają. Dla mnie na przykład nie istnieje program na Mac OS odpowiadający TC możliwościami, a próbowałem już większości jeśli nie wszystkich klonów i menedżerów dla OSX. Kupiłem nawet wspomniany wyżej Disk Order, bo aspiruje do najbliższego TC w sposobie użycia i funkcjach... jednak bardzo się zawiodłem, to nie to, a dodatkowo wywala się przy operacjach na wielu plikach, co jest po prostu niedopuszczalne. A w tych ocenach nawet nie chodzi mi o ftp, bo akurat wolę połączenie TextMate + YummyFTP.

[dabu]

Dzięki za odpowiedzi :-) Zainstalowałem Disk Order i... zdazyl mi sie wywalić, a nawet za dużo nie robiłem tylko skakałem po katalogach :/ MC lubie i korzystam, glownie na konsoli na serwerze, ale wlasnie moze nie do konca sprecyzowalem do czego mi to potrzebne. Otóż... chodzi o edycje plików z różnych FTP: html, php itp. Na total commanderze i krusader to wszystko idzie bardzo szybko, żadnych problemów. Nie chcem instalować jakiegoś ogromnego kombajna programistycznego, bo to co robie to zazwyczaj małe poprawki, przeróbki w kodzie. No ale jak nie będzie wyboru to bede musial. CyberDuck YummyFTP - super narzedzia do ftp z tego co slyszalem (cyberduck nawet sobie uruchomilem do testow), tylko... brakuje mi dwoch panelow: jeden do ftp, drugi do HDD. Nieraz trzeba na szybko przy edycji plikow cos przerzucic, cos zbackupowac. No nic... testow bedzie ciag dalszy.

[solak]

Coda spełnia wszystkie wymagania.

[andr3]

Wtrące moje 3 grosze dotyczące muCommandera - jak wybierasz sesje ftp (ctrl+k) , po podaniu adresu serwera, loginu i hasła zaznacz opcję "zapisz login i hasło". Potem ta sesja jest dostępna po kliknięciu w ikonkę kluczyka (Uprawnienia). Nie wiem co autor tłumaczenia miał na myśli bo te "uprawnienia" jak dla mnie są mylące. W każdym razie zapisana sesja ftp czy inna jest tam dostępna. Zawsze też możesz będąć połączonym z ftp'em wybrać "dodaj do zakładek". Wtedy dodatkowo bedziesz miał sesję dostępną z poziomu menu zakładki. Minus - brak skrótu klawiszowego do wyswietlenia okna z "uprawnieniami" aby szybko wybrać sesję, ale poza tym że trzeba ten kluczyk kliknąć, korzysta sie z muCommandera bardzo przyjemnie - mowię to jako swiezo nawrócony windziarz który bez total commandera nie wyobrażał sobie życia

[aldek]

A mógłby mi kto, tak po ludzku, wytłumaczyć, po co te nortonkomandery są potrzebne? Ja wiem, piecykowe przyzwyczajenia, ale... Oto mój webowy, amatorski workfloł za 0 zł. 1. Cyberduck logujem sięm i mam pliki w oknie 2. Otwieram je Textwranglerem (w Cyberducku, rzecz jasna), i se modyfikujem. Potem sem zapisujem, i zmiany sie zapisujom na serwerze, od raza 3. W otwartym FF naduszam reload, i widzę efekt zmian od razu, bez żadnego uploadowania czy synchronizowania i innych czary mary 4. Rzecz jasna, co pewien czas robię backup plików, w cyberducku każę je po prostu duplikować. Nowa nazwa od razu ma dodaną datę zapisu Ja wiem, że dla profesjonalistów taki łorkfloł będzie amatorszczyzną czystą, ale jak kto się bawi stronami amatorsko, to po cholerę mu ten norton czy tam totalkomander?

[andr3]

Mysle ze to kwestia przyzwyczajenia Ja osobiście nie lubie klientow ftp, w total commanderze a raczej juz muCommanderze pracuje mi sie wygodniej. Nieraz trzeba jakis quick fix zrobic na pliku i taki dwupanelowy commander sprawdza sie lepiej Ale to naprawde kwestia przyzwyczajeń.

[aldek]

no tak, ale czemu nie robić tego quick fix online? Po diabła mi panel lokalny, skoro mogę pracować OD RAZU na serwerze? Po diabła mi zbędny ruch z uploadowaniem zmienionych przeze mnie plików? W razie krachu, TextWrangler ma wielokrotne undo, no a poza tym zawsze mam higieniczny backup...

[rosomak]

Standardowo używanym edytorem do zwykłych plików jest TextWrangler - darmowy derywat BBEdit.

http://www.barebones...t/textwrangler/

[aldek]

Rosomak, toż w tym wątku polecałem go już ze dwa razy. A na całym myapple to ze sto dwa razy. Jest to killerapp tej platformy, genialne narzędzie, proste w formie, wyrafinowane w treści. Ideał

[voitek]

Nie przesadzajmy. Wszystko zależy od zastosowań i potrzeb. Killerapp to jest TextMate. Chcesz się bić? :D

[aldek]

Bitki i wypitki nie odmawiam nigdy. Ten TextMate jest dobry dla przechrztów. Prawdziwe makowe dziady używali BBEdita Lajta, a teraz TextWrangla. I już. Nie mówiąc o tym, że ten tekstmate to on pieniędzy za siebie chce, więc w innej nieco kategorii wagowej walczy :-P

[heretique]

Witam!

Wydaje mi się, że etap rozpaczliwego poszukiwania odpowiednika Total/Norton/Windows Commandera jest nieodłączną traumą konwertytów. Zupełnie jak w matriksie - najpierw oszołomienie, a potem dojście do wniosku, że bez * Commandera da się żyć.

Ja do kodowania używam sobie TextMate.

Do wrzucania na FTP może być CyberDuck, ale chwalę sobię również YummyFTP - ma opcję synchronizacji katalogów (czyli upload/download tylko tego co się zmieniło).

Idealnie mieć dostęp szelowy do produkcyjnego serwera, wtedy nieocenione są systemy kontroli wersji: CVS albo SVN. Bardzo przyjemne wieloplatformowe klienty (i za darmo) oferuje Syntevo.

Jest też oczywiście eclipse i Aptana (to dla fanów Ruby na Torach).

Nie rozumiem zarzutów o powolności Javy - chyba koledzy dawno z Javą nie mieli do czynienia . Aktualne Maki są już tak wydajne, że aplikacje śmigają aż miło.

[after.design]

Przepraszam jeżeli to rozwiązanie juz padło, ale...
Dopóki Zend Studio nie przysporzyło problemów z sambą używałem Zend Studio Prof w wersji 5.5.
W momencie kiedy się dowiedziałem że Zend Studio Neon będzie na Eclipsie przerzuciłem się na "darmową wersję" czyli PDT wydawane również przez zenda: http://zend.com/pdt.
Jeżeli już potrzebuję coś zrobić z layoutem to używam innego eclipsowego wynalazku czyli aptany.

Może się przyczepię, ale nie używam ftp, ftp powinno odejść w zapomnienie. W żaden niezabezpieczone to. Większość serwerów obsługuje ftps (ftp po ssl), lub sftp ("ftp po ssh"), dzięki czemu jakąś lwią część problemów z bezpieczeństwem.

Już nie będę tutaj truł o narzędziach do kontroli wersji (svn, cvs, czy też inne).

Ot takie moje 3 grosze do webdeveloperki. Bez tych narzędzi nie mógłbym porządnie pracować na codzień. (No może bez eclipsa, którego osobiście niecierpię, ale zostałem na niego skazany przez Zend'a).

[auss]

w kwestii ftp, scp itp, to 99% procent podanych wczesniej programow, obsluguje wszystkie z tych protokolow. mam do ciebie pytanie o eclipse, czy udalo ci sie zrobic obsluge scp czy sftp w programie ?? bo pomysl z montowaniem dyskow itp mnie wkurza

[after.design]

Wiem że można "eksportować" dane na serwer z pomocą ftps (ssl), czy działa to z sftp to nie jestem w stanie powiedzieć. Wtyczka ta tworzy na dysku lokalnym "repozytorium" i później synchronizuje dane z serwerem. Dlatego własnie lubię używać svn, bo nie mam problemów z tym, a i w grupie sie dużo lepiej pracuje.

[noszki]

mysle ze jest to bardzo ciekawy watek, takze czekam na kolejne opinie software'owe, ja tym czasem maca nie posiadam za dlugo, ale kiedy przetestuje oprogramowanie to postaram sie cos napisac obiektywnego.

[jacekmigacz]

A to ciekawe - bo cały świat go używa i sobie chwali.

ha!... uzywaja go w wiekszosci programiscy Javy, a to juz nie caly swiat..
oni bowiem dziela sie na tych ktorzy nie korzystaja z wielkiej trojcy IDE (Eclipse, NetBeans, IntelliJ)...
a procent ktory uzywa w pracy - np ja wcale go sobie nie chwali - bo go nienawidze

kontunuujac offtopic textmate na maca jest dobry, aczkolwiek wolalbym dobry port Geany w cocoa

----

wracajac do tematu:
jesli jestes programista i nie masz mozliwisci na cvs/svn polecam skypty do deploymentu (ktos juz o nich wspominal).. zrobisz sobie i diffa na direcotry po datach i obsluzysz transfery z commandlineowego ftp

z managerow side-by-side mnie najbardziej podobal sie CaptinFTP - mu i kaczka sa rzeczywiscie zalosne a za reszte sie placi

jest tez wspanialy gFTP ktorego mozesz probowac zbudowa z portow (finki czy darwinports) bo samemu ciezko bedzie dojsc do dependencies gtk

[michaeel]

a Forklift i TextMate jako mile polaczenie? U mnie dziala wysmienicie

[fisher]

Chyba nie padła nazwa jEdit. Darmowy, napisany w Javie ale lżejszy niż Eclipse, ma możliwość pracy bezpośrednio na plikach po ftp/scp, wsparcie (podpowiadanie i kolorowanie składni) dla wielu języków programowania. Tyle, że goły nie ma praktycznie żadnych możliwości - trzeba instalować pluginy. Ale to nie powinno być problemem ;-)