Witam.
Mam problem z zachowaniem otwartych kart w Safari. Mianowicie, mając otwarte x kart, zamknę okno przeglądarki (ale jej nie zakończę), a w między czasie komputer ulegnie uśpieniu, po jego wybudzeniu i ponownym otwarciu okna Safari, wszystkie otwarte karty uciekają. Mogę co najwyżej z historii otwierać odpowiednie karty, sama funkcja otwarcia kart z ostatniej sesji nie otwiera żadnych kart. Trochę to męczące, zwłaszcza, że zazwyczaj mam "na stałe" otwartych kilka kart.
Zapoznaje się dopiero z systemem i z komputerem, mam go od kilku dni. Normalnie zainstalowałbym Chrome'a, ale dość sporo już czytałem wypowiedzi, że Chrome nie tylko zżera zasoby ale też i energii ciągnie co nie miara szybciej rozładowując baterię. Fakt, żę po otwarciu Chrome'a mam wrażenie, że zamula cały komputer. Dlatego chciałem od razu przesiąść się na inną przeglądarkę.
Dzięki za pomoc.
To, że można otworzyć kilka okien to wiem, sam często to stosuje. Ale widzę, że na macku ten drobny szczegół nieco inaczej funkcjonuje niż np. w Linuxie - gdzie albo okno minimalizowałem, albo po prostu zamykałem okno, czyli program. No ok, mówisz, że czerwony przycisk zamyka okno, ale nie program. I wszystko jasne. Bo takie Safari, poza minimalizowaniem na docku (żółty przycisk na oknie), mogę ukryć (cmd+H), mogę program zamknąć (cmd+Q), ale też mogę zamknąć tylko okno (czerwony przycisk na oknie), co jak mam jedno okno otwarte powoduje, że program jakby jest ukryty - działa w tle, ale nie ma żadnych okien otwartych. A otwierając nowe okno dostaje czyste okno. Rzuciłem jeszcze okiem w ustawieniach. Musiałbym zmienić ustawienie dla nowo otwieranych okien by np. by pokazywał sie konkretny zestaw kart. 
