@ m_gol
Ja bym się nie zastanawiał. Tylko Oxford. Z resztą miałeś do czynienia z OALD i jesteś zadowolony więc nie wiem nad czym się zastanawiasz.
Zastanawiam się, bo papierowy słownik papierowym słownikiem, a w wersjach mobilnych liczy się jeszcze zgranie zawartości z interfejsem aplikacji. Słowniki Oxforda wydaje na App Store np. również firma Diotek (czy jakoś tak), ale ich UI mi się nie podoba. Stąd moje wątpliwości.
Ale dzięki za radę, na pewno pomaga.
EDIT: OK, kupiłem Oxford. Gdyby ktoś kiedyś miał jakieś wątpliwości co do tej aplikacji, to może do mnie napisać.