[Casper.]

Właśnie miałem udać się na Marszałkowską ale po Twojej wypowiedzi chyba jednak wybiorę Cortland.

Mozesz tez sprobowac w ESPO. Dzwonilem do Apple i powiedzieli mi zebym tam oddal i jak wymienia to okej, a jak nie to proszą o skan diagnostyki i mozna jeszcze cos uprosic na infolinii. Jedyny problem to, że Apple naprawia tylko usterki mechaniczne, a nie KOSMETYCZNE... U mnie co dnia jest gorzej i w sumie teraz majac lapka na kolanach lekko piszac na klawiaturze caly czas slysze jak skrzypi to dziadostwo... Firma schodzi na psy mowiac, ze to nie jest wada

[Driff]

Ja będąc drugi raz w cortlandzie dowiedziałem się, że usterki kosmetyczne należy załatwiać poprzez infolinię. Ciekaw jestem czy można coś wskórać. Tak czy siak do wymiany pewnie jest cały top case, ponieważ po zdjęciu pokrywy i założeniu jej problem całkowicie znika na jakiś czas a później wraca. Tylko czy z powodu jakiegoś tam skrzypienia Apple będzie chętne na wymianę tak wielkiej części jak topcase. Swoją drogą to pan w Cortlandzie poradził mi żebym sobie sam zdejmował i zakładał pokrywę jak problem się będzie pojawiał.... 

Użytkownik Driff edytował ten post 12 kwietnia 2015 - 22:06

[Casper.]

Pół roku ze skrzypiącym komputerem się skończyło. Byłem ostatni tydzień w Szwajcarii i pojechałem do Genevy do Apple Store. Niestety przez brak terminów nie udało się nic załatwić. 4 Dni przed wylotem do Polski (Sobota) poszedłem tam na samo otwarcie z samego rana, aby dostać się bez kolejki. Przyjął mnie geniusz i sprawdził wady czyli skrzypienie obudowy i słaba bateria. Jak się okazało test baterii wyszedł pozytywnie 96%. Co do skrzypienia ostatnio było z tym lepiej i czasem nie było slychac skrzypienia, ale udało mi się wydobyć dzwiek z laptopa i geniusz to slyszal. Zabral lapka, aby go rozkrecic. Wrocil za 5 min i powiedzial, ze bateria sprawna, a w srodku nie jest nic urwane i, ze to wada kosmetyczna. Poprosilem kierownika i za 5 minut wrocl geniusz i powiedzial ze wymienia cały "Cover, Bottom Case" oraz "Housing, Top Case with Keyboard" Co wazne to byłą sobota i powiedział, że częsci dopiero moze zamowic w poniedzialek i dojda na wtorekk wiec nie wie czy przez pare godzin przed moim odlotem do Polski uda im sie to zrobic. Powiedzieli, ze na 90% oddadzą mi komputer nie zrobiony.

Zamawiajac klawiature trzeba pamietac, aby geniusz nie zamowil polskiej... bo jak sie okazalo na stronie Apple polska klawiatura jest ze znakami po prawej stronie Ą Ę Ż Ź Ó i ta, której uzywamy w Polske nazywa się "English International"

Wtorek godzina 14:59 dostaje mail, ze komputer jest gotowy do odbioru w Apple Store Rue de Rive. Pojechałem, odebrałem. OKazało się, ze bateria, która jest sprawna i gdzie wyszedl test diagnostyczny bardzo dobrze tez wymienili i powiedzieli, ze maja nadzieje, ze teraz bedzie wszystko ok.

 

2 ciekawostki: Mam 3 Macbooki w domu i tylko w moim dotyk klawiatury i sam skok był inny. Po wymianie mam taką samą jak w tamtych laptopach. Oraz przy podgłaszaniu/przyciszaniu laptopa pojawia się dzwiek charakterystycznego pykania (nawet na sluchawkach) jakiego nigdy nie miałem.

 

Morał z tego taki, ze nie opłaca się nic oddawać do Polskich serwisów tylko znależć tani lot za granice, umowic sie z geniuszem bo zawsze sie czeka pare dni i leciec oddac komputer i byc pewnym, ze dobrze naprawią sprzęt.

W Polsce wymiana baterii to wydatek ok 800 zł.

Cała naprawa kosztowała Apple ok 450/500 Franków szwajcarskich. Czyli w przeliczeniu ok 2000zł.