[ElConsul]

Cześć, Sprawa wygląda tak: Mam MacBooka Pro 17" 2,2 GHz i7, 8 GB RAM, dysk 7200 rpm 512 GB. Wolne 81 GB. Zaktualizowany Mavericks. Instalowany via AppStore. Komputer się ślimaczy tak bardzo, że naprawdę już nie wiem co zrobić. Nie katuję go zbytnio. Mam otwarte Safari z paroma oknami, Maila, Acrobata, Excela, Spotify, iTunes i kalendarz. Chodzi wolna, piłeczka się kręci, robi zwiechy na kilkanaście sekund, uruchamia się jakąś absurdalną ilość czasu. Szlag mnie trafia zwyczajnie, bo dwuletni sprzęt działa gorzej niż mój poprzedni Pro na Tigerze, gdzie do tych wszystkich programów miałem jeszcze wrzucony Photoshop i inDesign i wszystko pracowało płynnie. Na gorszym sprzęcie w teorii. Nie zaśmiecam kompa, nie używam dziwnych programów diagnostycznych, zasadniczo po prostu na nim pracuję. Albo się staram. Ale odkąd Mail zamula to już naprawdę wzbudza pewną niechęć. Rozumiem, że częściowo może mieć na to wpływ, że to nie była świeża instalka systemu. Ale na dobrą sprawę, to wcześniej też nie było szału. A też nie do końca wierzę, że instalowanie nakładki jest w stanie upośledzić pracę do tego stopnia. Macie może jakieś rady na to? Z góry dzięki, mateusz kubik

[zakino]

Dysk sprawdzałeś ?

[ElConsul]

Jasne. Wszystko jest ok.

[JerryEvo]

Mi się wydaje, że problem może być w wieloletnim zaśmieceniu. Najlepiej byłoby zrobić kopię danych i postawić na czysto system. Używasz Time Machine? Może masz dysk, na którym zmieszczą się dane na czas reinstalacji?

[ElConsul]

Możliwe, że to to Ale - mam go dwa lata. Nie używam do pierdół. Głownie praca w photoshopie, indesignie, excelu i wordzie. Mail i Safari. Nie mam specjalnie innych, codziennych zastosowań. Nie używam Time Machine. Mam dysk na którym się zmieszczą dane. To nie problem. Chciałem po prostu uniknąć tego kroku, bo zwyczajnie mam za dużo pracy i brakuje mi czasu na coś, czego nigdy przez ostatnie 7 lat nie musiałem robić na macu, a doświadczałem na pecetach. I tak, to jest frustrujące

[JerryEvo]

Zrobiłbym więc klon systemu za pomocą CCC (Carbon Copy Cloner) na tym zewnętrznym dysku. Następnie postawiłbym system na czysto i za pomocą asystenta migracji łyknął dane z kopii.

[koh]

Zrób zerowanie pamięci PRAM: Informacje o pamięci NVRAM i PRAM

[JerryEvo]

Od zerowania PRAM można faktycznie zacząć choć niezbyt wierzę w powodzenie przy takich objawach.

[koh]

Od zerowania PRAM można faktycznie zacząć choć niezbyt wierzę w powodzenie przy takich objawach.

U mnie z takimi objawami po dwóch latach pomogło. Niech zacznie od podstaw i da znać jak się udało.

[JerryEvo]

A pewnie - szczególnie, że robi się to szybko.

[DanielF]

A czym dysk sprawdzałeś? proponuje coś co pokaże Ci pełny status smart dysku, a nie narzędzia dyskowe. Patrzyłeś w Monitor aktywności czy system nie zrzuca zawartości ramu na dysk? usypiasz komputer czy wyłączasz? Zrób konto nowego użytkownika i zobacz jak chodzi na nim Mac.

[ElConsul]

Ok. Reset Pram/NVram nie pomógł. Tak jak chodził wolno tak chodzi. Dysk sprawdzałem narzędziami dyskowymi. Polecicie coś lepszego? Kmputer usypiam. Jak go włączam to czekam w ogóle absurdalnie długo na cokolwiek.

[zakino]

Ok. Reset Pram/NVram nie pomógł. Tak jak chodził wolno tak chodzi. Dysk sprawdzałem narzędziami dyskowymi. Polecicie coś lepszego? Kmputer usypiam. Jak go włączam to czekam w ogóle absurdalnie długo na cokolwiek.

Zrób test tym:
Volitans Software- Makers of SMART Utility for the Mac

[ElConsul]

Ok. Wychodzi na to, że w podsumowaniu wyświetla się w Overall SMART status: Failing. Plus Reallocated Bad Sectors: 5.

[mann]

Zrób test tym:
Volitans Software- Makers of SMART Utility for the Mac

A czy ten program pójdzie na Mavericku jeżeli jest do 10.8?

[zakino]

A czy ten program pójdzie na Mavericku jeżeli jest do 10.8?

Tak..

[Pluto27887]

Witam A czy w slot sdcard nie jest coś włożone ?

[ElConsul]

Nie.

[morddka]

Witam, mam dokładnie identyczne objawy z moim iMac, co ElConsul. Po wykonaniu aktualizacji do najnowszej wersji systemu mój komputer tak strasznie zwolnił, że częściej oglądam kręcącą się piłeczkę niż kilka aplikacji uruchomionych w kilku oknach , poniżej moja konfiguracja iMac: iMac 21.5-calowy, połowa 2011 r. Procesor 2,5 GHz Intel Core i5 Pamięć 4 GB 1333 MHz DDR3 Grafika AMD Radeon HD 6750M 512 MB Oprogramowanie OS X 10.9.1 (13B42) Robiłem już czyszczenie dysku i rejestrów, nie trzymam plików na pulpicie, mac był i nadal jest zabezpieczony programem antywirusowym ESET Cyber Security. Pozostało mi jeszcze wykonanie resetowanie pamięci RAM i dalej kończą mi się pomysły. Zastanawiam się czy nie dołożyć kolejnych 4 GB RAM żeby mieć 8 GB? Czy waszym zdaniem rozszerzenie pamięci RAM powinno pomóc?

[666]

Ok. Wychodzi na to, że w podsumowaniu wyświetla się w Overall SMART status: Failing. Plus Reallocated Bad Sectors: 5.

To czeka Cię backup i (szybka) wymiana dysku. Najlepszą moim zdaniem procedurą postawienia systemu na nowo z zachowaniem ustawień jest czysta instalacja + migracja konta użytkownika Asystentem Migracji. Robiłem to wielokrotnie nawet z 10.6 do 10.9 i działa perfekcyjnie.

Pamięć 4 GB 1333 MHz DDR3
Oprogramowanie OS X 10.9.1 (13B42)

4GB to zdecydowanie za mało dla Mavericksa (takie czasy nastały niestety). Dołóż - pomoże.

[JerryEvo]

To czeka Cię backup i (szybka) wymiana dysku. Najlepszą moim zdaniem procedurą postawienia systemu na nowo z zachowaniem ustawień jest czysta instalacja + migracja konta użytkownika Asystentem Migracji. Robiłem to wielokrotnie nawet z 10.6 do 10.9 i działa perfekcyjnie.

Też mam takie zdanie - zdecydowanie jak najszybciej kopia bezpieczeństwa i zmiana dysku.

4GB to zdecydowanie za mało dla Mavericksa (takie czasy nastały niestety). Dołóż - pomoże.

Ewidentnie - 8GB staje się teraz niezbędnym minimum.

[ElConsul]

To czeka Cię backup i (szybka) wymiana dysku. Najlepszą moim zdaniem procedurą postawienia systemu na nowo z zachowaniem ustawień jest czysta instalacja + migracja konta użytkownika Asystentem Migracji. Robiłem to wielokrotnie nawet z 10.6 do 10.9 i działa perfekcyjnie.

Salut!
Mam jednak pewien zgryz - przepuściłem jeszcze dysk TechToolem i Drive Geniusem. W żadnym z testów, a wykonałem wszystkie nie stwierdzono błędów. Żadnych. Jedynie SMART Utility je wyrzuca. Dysk mogę wymienić w każdym momencie ale trochę zgłupiałem.

[666]

S.M.A.R.T. daje Ci ostrzeżenie, że dysk pracuje nieprawidłowo. Dodając do tego objawy jakie opisujesz możesz być pewien, że dysk padnie, nie wiesz tylko czy będzie to jutro, za tydzień czy za miesiąc.

[JerryEvo]

Mam jednak pewien zgryz - przepuściłem jeszcze dysk TechToolem i Drive Geniusem. W żadnym z testów, a wykonałem wszystkie nie stwierdzono błędów. Żadnych. Jedynie SMART Utility je wyrzuca. Dysk mogę wymienić w każdym momencie ale trochę zgłupiałem.

Bo on z punktu widzenia systemu jest jeszcze działający. Informacja o bad sectorach ze SMART oznacza, że kontroler dysku zaczął już oznaczać sektory na dysku jako złe a dane z tych sektorów przenosić w inne miejsce dysku. W praktyce oznacza to tyle, że sytuacja jest bardzo poważna.
Tego dysku nie da się już odratować a zwlekając możesz tylko doprowadzić do utraty danych.

[ElConsul]

Dzięki za pomoc!