[_igi]

A w kwestii tęczowego kółeczka, to faktycznie może być wina zbyt małej iości RAM lub używasz wieu programów jednocześnie.

U mnie koleczko najczesciej sie w iTunes pojawia. Pewnie to wina tego, ze mam w nim ponad 30gb muzyki, a to, ze poza tym uzywam jeszcze Safari, FF, Transmission, Adium, Mail'a, PS CS2 i lastfm i to tez moze miec jakis wplyw na to. Czasem jest to irytujace, nie powiem, ale wole krecace sie koleczko, niz brak odpowiedzi na Windowsie. Aha - Mam 2gb ramy i dysk 120gb z wolnymi 20gb.

A co do tematu. Mak to zwykly komputer, jablko na obudowie nie uchroni go przed normalnymi objawami komputerowymi, jak mala pamiec, czy zawalony dysk/procesor. Z tego, co zauwazylem to najczesciej sie przycina, jak jest ram zawalony i procesor pracuje na ponad 70%. Ale co mi sie bardzo podoba - Moze chodzic wolno, ale Expose NIGDY nie skacze, klatkuje czy zamula. Nie ukrywam, to moja ulubiona funkcja OS X'a

[robbie]

U mnie koleczko najczesciej sie w iTunes pojawia. Pewnie to wina tego, ze mam w nim ponad 30gb muzyki, a to, ze poza tym uzywam jeszcze Safari, FF, Transmission, Adium, Mail'a, PS CS2 i lastfm i to tez moze miec jakis wplyw na to. Czasem jest to irytujace, nie powiem, ale wole krecace sie koleczko, niz brak odpowiedzi na Windowsie. Aha - Mam 2gb ramy i dysk 120gb z wolnymi 20gb.

A co do tematu. Mak to zwykly komputer, jablko na obudowie nie uchroni go przed normalnymi objawami komputerowymi, jak mala pamiec, czy zawalony dysk/procesor. Z tego, co zauwazylem to najczesciej sie przycina, jak jest ram zawalony i procesor pracuje na ponad 70%. Ale co mi sie bardzo podoba - Moze chodzic wolno, ale Expose NIGDY nie skacze, klatkuje czy zamula. Nie ukrywam, to moja ulubiona funkcja OS X'a

_igi nic dodać nic ująć. Komputer jest od tego żeby liczył, i już.
czasami odpalam kika programów w Javie (np. Azureus czy notowania i jeszcze kilka innych. Co prawda iMac z prockiem Intela jedzie ze wszystkim i nie zwalnia, natomiast PB dostaje czkawki jak mam jesdnocześnie odpalonego Azureusa i np. pugin DownThemAll w FireFoxie.
Czasami sprawdzam dlaczego mój PowerBook zachowuje się jak suszarka (zarówno pod względem wydawanych dźwięków jak i ilości ciepła jaką z siebie wydala) i okazuje się, że np. taki FireFox ciągnie 800MB RAM-u, tak po prostu.

[pawello]

Bardzo inteligentna odpowiedź. Gratuluję erudycji.

Poproszę również o komentarz do kolejnego zdania jaki napisałem w swoim poście, a nie używać fragmentów wyrwanych z kontekstu.

Rozumiem, że kolega nakręca licznik swoich "postów" ??

Juz mowie skad ta reakcja. Posiadam PCtowego laptopa z XP i giga ramu. Potrafie na nim otworzyc ze trzy pakiety graficzne, przegladarke, open office writer np i jeszcze pare programow i nic mi nie zwalnia... Dodam ze wylaczylem jakis czas temu swap bo wydawal mi sie niepotrzebny. Po przeczytaniu takich rewelacji chyba mi sie nie dziwisz? To jak ten OS X zarzadza ta pamiecia ze potrafi zarznac sie przy exelu wordzie i firefoxie? Chyba ze te programy sa napisane do D... ? Ktos tam pisal ze sie office uruchamia przez rosette - moze to robi taki mlyn...?

W ogole czytajac wiele postow na temat Leoparda mam wrazenie ze chlopcy z Appla zaczynaja chyba wsuwac wlasny ogon... System coraz bardziej rozbudowany i coraz wieksze ma wymagania - napchali tam jakichs bajerow i teraz to sie msci coraz slabsza wydajnoscia. Trend ten zaczal byc widoczny juz w Tigerze - pomimo tego ze system chodzil jakby szybciej od 10.3.9 komputer sie szybko zamulal po uruchomieniu paru programow - np opery, kadu i jeszcze jakiegos malego czegos. I to na 512 MB ram. Tak przynajmniej ja zaobserwowalem na Pismo 500 - im dluzej pracujesz, wlaczasz i wylaczasz kolejne programy, tym wolniej dziala komputer..

P.S. Kolega nie nakreca licznika postow. A Kolega niech poluzuje troche bo szkoda sie tak spinac. ;-)

---- Dodano 05-11-2007 o godzinie 11:31 ----

okazuje się, że np. taki FireFox ciągnie 800MB RAM-u, tak po prostu.

800 MB???????????

[bartosz]

Juz mowie skad ta reakcja. Posiadam PCtowego laptopa z XP i giga ramu. Potrafie na nim otworzyc ze trzy pakiety graficzne, przegladarke, open office writer np i jeszcze pare programow i nic mi nie zwalnia... Dodam ze wylaczylem jakis czas temu swap bo wydawal mi sie niepotrzebny. Po przeczytaniu takich rewelacji chyba mi sie nie dziwisz?

i uruchamiasz na nim programy napisane dla PPC? office 2004 jest uruchamiany na intelach przez emulator

[pawello]

i uruchamiasz na nim programy napisane dla PPC? office 2004 jest uruchamiany na intelach przez emulator

No wlasnie - emulator - pewnie on robi ten syf. Ale tak czy tak to nie do pomyslenia zeby programy tak zamulaly komputer.

[Wicko]

Póki co mam 1gb ram (niedługo wypłata! :]) . Włączona Opera, serwer php&mysql, klienta FTP i iTunes - zauważalnego spadku wydajności nie ma. I dobrze, bo to mój podstawowy zestaw aplikacji do pracy. Ale włączę tylko FrostWire czy iCal i bum - system zamula Pod Windowsem nie byłoby problemu. Ale największy problem jest z Operą, która jakoś dziwnie na Qt działa, oraz FrostWire - aplikacji typowo Windowsowej. One dwie żrą najwięcej pamięci.

[pgolik]

Na stwierdzenie, czy za kłopoty z wydajnością Maczka odpowiada zbyt mały RAM jest bardzo prosty sposób. Po pewnym czasie normalnej pracy otworzyć Activity Monitor i w zakładce "Memory" zobaczyć parametr page ins/outs. Jeżeli ta druga wartość (page outs) utrzymuje się poniżej 10% pierwszej (page ins) to znaczy, że RAMu jest pod dostatkiem, jeżeli page outs jest bliżej wartości page ins, to rozbudowa RAMu poprawi nam wydajność pracy. I celowo piszę o "normalnej pracy" - dla jednego będzie to przeglądarka + office, dla innego CS3 z 12MPix fotkami i wynik dla tej samej konfiguracji będzie znacząco inny. I warto też pamiętać, że maczkowy RAM to takie same SO-DIMMY, jak do pecetowych laptopów, nie trzeba przepłacać, wystarczy kupić markowe kości z dobrą (np. wieczystą) gwarancją i wymienić samemu (nie traci się gwarancji na kompa).

[dariuszcx]

Są THE BEST zajmuje sie grafiką i pracuje na macu / i to jest tylko mac mini/ na PC nie mam już ochoty pracować-wolny '' kołek'', który chodzi jak czołg, ciągłe problemy z wirusami, zawieszaniem systemu, rozłączaniem netu . To małe pudełko nie wyczynia tyle złego co Pececik;)

[c3h6]

Hmmm.. A w czym problem? Ja swojego Leoparda kupiłem normalnie w sklepie w dniu premiery.

..ano w tym ze ja nie mam innej mozliwosci jak tylko SAD znaczy sie tylko przez net. i jakos ciezko im to idzie Zastanawiam sie czy nie bylo lepiej zlozyc zamowienia w jakims innym sklepie online np. w Korei ))