[Edzio1903]

Postanowiłem kupić sobie iPada mini z LTE - tego starszego, Retina nie jest mi potrzebna. Tablecik ma mi służyć w pracy jako "rozszerzenie" iPhone'a. Udałem się do iSpot w nowym centrum handlowym Riviera w Gdyni - na pierwszy rzut oka nie było się do czego doczepić. Jeden ze sprzedawców (nazwijmy go Młodszy) na pytania o system ratalny oraz zniżki dla studentów udzielił mi wszelkich informacji, czyli nadal nie ma się do czego przyczepić. Postanowiłem zakupić miniaka na 10 równych rat.... no i się zaczęło. Młodszy sprawnie wpisywał podawane mu informacje do systemu ratalnego, nawet stwierdził, że może mi dać w promocji Smart Cover na miniaka za 1 zł Niestety usłyszał to drugi sprzedawca (nazwijmy go Starszy) i stwierdził, że nie ma opcji na Cover do iPada mini. Trudno - myślę sobie - w sumie to miał być dodatek, nie po to tu przyszedłem. Następnie zgromił Młodszego wzrokiem, sam podszedł do laptopa i zaczął wyliczać mi raty. Młodszy na drugim laptopie sprawdził.... i okazało się że jednak przysługuje mi Cover za 1 zł - czym tylko wkurzył Starszego. Na pytanie czy chcę dokonać jakiejkolwiek wpłaty przy zakupie odpowiedziałem że tak, mogę od ręki wpłacić 200 pln. Starszy kazał Młodszemu ustawić kredyt na 1749, nie doliczając tej złotówki za Cover. Na co Młodszy odparł (słusznie z resztą), że skoro płacę 200 w gotówce to kredyt zrobi na 1549, co nie spodobało się Starszemu i sam wklepał kwotę kredytu 1749. Po czym stwierdził, że rata wyniesie 175 zł miesięcznie !!! Pytam więc co się stało moimi 200 zł !!! Wszak 10x175 to 1750 - tyle same raty, a przecież mam wpłacić jeszcze 200zł. Lakonicznie odpowiedział, że przecież są oprocentowania kredyt - pytam więc wprost "Jaka jest wysokość oprocentowania kredytu bo jak na razie to dobijamy do 2 tyś zł za iPada?!" NIE OTRZYMAŁEM ODPOWIEDZI Kolejne zdanie Starszego (Młodszy już nic się nie odzywał) było takie, iż ok, da się zrobić raty 0%..... ale muszę wykupić ubezpieczenie za 99zł. Krew mnie zalała! Najpierw kombinuje jak wyciągnąć 200 i nadal całą kwotę za iPada w ratach, teraz kombinuje wcisnąć mi ubezpieczenie które jest mi potrzebne jak świni siodło! Stwierdził, że bez ubezpieczenia bank nie udzieli kredytu. Krótko i zwięźle stwierdziłem, iż rezygnuję w ogóle z zakupu po czym po prostu wyszedłem. Niech się wypowie ktoś kto siedzi w kredytach - jakim cudem przyznanie kredytu uzależnione jest od wykupienia ubezpieczenia?! iSpot zrobił na mnie wrażenie sępów czyhających na bezmyślnych jeleni, dających się wykiwać na wszelki możliwy sposób. Współczuję jedynie temu młodszemu sprzedawcy - pewnie mu się oberwie za, naprawdę życzliwe, podejście do klienta.

[grzes_l]

Ja powiem tylko tak. Trzymajcie się z daleka od iSpotów. Już nawet nie chodzi o sprzedawców, tylko generalne podejscie do klienta. Przyklad wymiany ladowarek, gdzie iSpot zaczął doliczać 35 zl za przesyłkę robiąc oczywiście ewentualną wymianę bezsensowną. W Matarni masz Cortland. Polecam, sprzedawcy mili a i firma się nie wygłupia.

[Ostrix]

Również nie polecam zakupów w iSpot. Zdecydowanie lepszy wyborem jest Cortland. Polityka iSpota przy ostatnich 2 premierach 5s i iPada Air doprowadziła już kompletnie do tego, że nigdy tam niczego nie kupię. ba w 1 z ispotów pracownicy nie wiedzieli co to jest iPad Air jak zapytałem czy będą mieli w premierę

[Edzio1903]

ba w 1 z ispotów pracownicy nie wiedzieli co to jest iPad Air jak zapytałem czy będą mieli w premierę

Chyba sobie jaja robisz?!

[EMU]

Również nie polecam zakupów w iSpot. Zdecydowanie lepszy wyborem jest Cortland. Polityka iSpota przy ostatnich 2 premierach 5s i iPada Air doprowadziła już kompletnie do tego, że nigdy tam niczego nie kupię. ba w 1 z ispotów pracownicy nie wiedzieli co to jest iPad Air jak zapytałem czy będą mieli w premierę

W którym iSpot nie wiedzieli? I ile przed premierą?

[Ostrix]

w Katowicach, pytałem jakoś grubo tydzień przed premierą ;P ale to samo dotyczyło Case-ow oryginalnych do 5s, też nie wiedzieli, że takie w ogóle Apple wypuściło do sprzedaży. iSpoty to jest padaka totalna i tyle.

[Edzio1903]

Tak to jest, jak się przyjmuje do pracy studenciaków, co interesują się młodymi dupami przewijającymi się przez centra handlowe, zamiast pogłębiać wiedzę z tego czym mają handlować. Wychodzi na to, że użytkownicy tego forum mają dużo większą wiedzę niż pracownicy "Premium Reseller" ;D

[EMU]

w Katowicach, pytałem jakoś grubo tydzień przed premierą ;P ale to samo dotyczyło Case-ow oryginalnych do 5s, też nie wiedzieli, że takie w ogóle Apple wypuściło do sprzedaży. iSpoty to jest padaka totalna i tyle.

W Katowicach są dwa. W którym pytałeś? Bo aj dzwoniłem 2-3 dni po konferencji to byli dobrze zorientowani, nie znali tylko cen. Swoją droga tez nie lubię iSpotów, ale często nie mam wyjścia i z nich korzystam.

[Ostrix]

W Silesii, zauważ ilu pracowników siedzi tam od pt do niedzieli. Oczywiście są osoby, które mają pojęcie te stojące przy kasie odbierające telefon, ale mi nie chodzi o nich, tylko tych młodych którzy stoją na wejściu i zaczepiają żeby pomóc. Te osoby nie znają sie na niczym i robią sztuczny tłum, pojedziesz do Cortlanda to masz lepszą cenę (5s 100zł taniej), wszystkie rodzaje iPada Air (w iSpocie to był dramat jakiś w premierę = wersje WIFI 16 lub 128GB, 4G 16,32,128 o kolorach nie wspomnę bo oczywiście tu były też braki) w Cortland były wszystkie za wyjątkiem 32GB WIFI White. Do tego co najważniejsze ludzie tam pracujący mają pojęcie co sprzedają i mają wiedzę o systemach i samych urządzeniach dzięki czemu są pomocni i odp na każde pytanie. W iSpot to Ci mogą pomóc wybrać kolor i tyle Ostatnio byłem świadkiem jak klientka oglądała 5c i powiedziała, że na Apple jest cena niższa niż w iSpot na to młody sprzedawca odp niemożliwe to zrobimy taką jak na Apple

[EMU]

Nie niezgadza się że w cortland wyglada to lepiej. Ale też nie jest idealnie. Co do braków jakiś modeli to niestety już tak jest, i tak należy się cieszyć ze w dniu premiery było tyle sztuk w Polsce. Ostatnio kupowałem MBPr i np. W cortlandzie nie mieli tego modelu który mnie interesował, mało tego nie wiedzieli kiedy bedą mieć. W iSpot był od ręki nowy zapakowany. Więc nie ma co się do stanów doczepiać. Co do tych młodych ludzi w iSpot jak najbardziej, ale miejmy nadzieję, że się wyrobią:-)

[berger91]

Dokładnie tak jak mówi EMU- braki są często kwestią przypadku... a co do ludzi zatrudnionych w iSpot... to samo jest w iDream (nie miałem do czynienia z Cortlandem). Osoby te nie mają niekiedy naprawdę podstawowych informacji... Przykłady z życia wzięte: niewiedza na temat różnic w Macbook'u z 2012 i 2013 roku, innym razem Pan denerwował się, że nie może pobrać iOS7 (a było to tydzień przed wprowadzeniem go oficjalnie na rynek...) o premierach nowych produktów nie chcą bądź nie mogą mówić (ale to akurat po części zrozumiałe- chcą wyprzedać urządzenia, które za chwile zostaną wycofane). Osoby naprawdę zatrudniane z przypadku- osoba która jeszcze pół roku temu pomagała mi wybrać kurtkę w Pierre Cardin, miesiąc temu próbowała przekonać mnie do zakupu iMaca (oczywiście ograniczało się to do argumentów: jaki on cienki, będzie ładnie wyglądał na białym biurku, duży ekran, jeden kabel... nic poza tym). I żeby nie było- nic do tych chłopaków nie mam, często naprawdę się starają, a wina leży raczej po stronie sklepów: kilka szkoleń na pewno zniwelowałoby problem.

[Edzio1903]

.... a wina leży raczej po stronie sklepów: kilka szkoleń na pewno zniwelowałoby problem.

I tu leży pies pogrzebany - filozofia danej sieci sklepu.
Przeczytaj mój pierwszy post - o ile ten nowy (Młodszy) pracownik miał jakieś rozeznanie i szczerze był pomocny, to zgromiony wzrokiem przez drugiego (Starszego) musiał ustąpić. A Starszy..... wyrobiony już w czesaniu jeleni, pokazał mi, jak i Młodszemu jak należy traktować klienta w zgodzie z filozofią firmy, czyli naciągamy ile się da - hajs musi być.

[JzMz]

Postanowiłem kupić sobie iPada mini z LTE - tego starszego, Retina nie jest mi potrzebna.
Tablecik ma mi służyć w pracy jako "rozszerzenie" iPhone'a.
Udałem się do iSpot w nowym centrum handlowym Riviera w Gdyni - na pierwszy rzut oka nie było się do czego doczepić.
Jeden ze sprzedawców (nazwijmy go Młodszy) na pytania o system ratalny oraz zniżki dla studentów udzielił mi wszelkich informacji, czyli nadal nie ma się do czego przyczepić.
Postanowiłem zakupić miniaka na 10 równych rat.... no i się zaczęło.
Młodszy sprawnie wpisywał podawane mu informacje do systemu ratalnego, nawet stwierdził, że może mi dać w promocji Smart Cover na miniaka za 1 zł
Niestety usłyszał to drugi sprzedawca (nazwijmy go Starszy) i stwierdził, że nie ma opcji na Cover do iPada mini.
Trudno - myślę sobie - w sumie to miał być dodatek, nie po to tu przyszedłem.
Następnie zgromił Młodszego wzrokiem, sam podszedł do laptopa i zaczął wyliczać mi raty.
Młodszy na drugim laptopie sprawdził.... i okazało się że jednak przysługuje mi Cover za 1 zł - czym tylko wkurzył Starszego.
Na pytanie czy chcę dokonać jakiejkolwiek wpłaty przy zakupie odpowiedziałem że tak, mogę od ręki wpłacić 200 pln.
Starszy kazał Młodszemu ustawić kredyt na 1749, nie doliczając tej złotówki za Cover. Na co Młodszy odparł (słusznie z resztą), że skoro płacę 200 w gotówce to kredyt zrobi na 1549, co nie spodobało się Starszemu i sam wklepał kwotę kredytu 1749.
Po czym stwierdził, że rata wyniesie 175 zł miesięcznie !!!
Pytam więc co się stało moimi 200 zł !!! Wszak 10x175 to 1750 - tyle same raty, a przecież mam wpłacić jeszcze 200zł.
Lakonicznie odpowiedział, że przecież są oprocentowania kredyt - pytam więc wprost "Jaka jest wysokość oprocentowania kredytu bo jak na razie to dobijamy do 2 tyś zł za iPada?!" NIE OTRZYMAŁEM ODPOWIEDZI
Kolejne zdanie Starszego (Młodszy już nic się nie odzywał) było takie, iż ok, da się zrobić raty 0%..... ale muszę wykupić ubezpieczenie za 99zł.
Krew mnie zalała!
Najpierw kombinuje jak wyciągnąć 200 i nadal całą kwotę za iPada w ratach, teraz kombinuje wcisnąć mi ubezpieczenie które jest mi potrzebne jak świni siodło!
Stwierdził, że bez ubezpieczenia bank nie udzieli kredytu.
Krótko i zwięźle stwierdziłem, iż rezygnuję w ogóle z zakupu po czym po prostu wyszedłem.

Niech się wypowie ktoś kto siedzi w kredytach - jakim cudem przyznanie kredytu uzależnione jest od wykupienia ubezpieczenia?! iSpot zrobił na mnie wrażenie sępów czyhających na bezmyślnych jeleni, dających się wykiwać na wszelki możliwy sposób. Współczuję jedynie temu młodszemu sprzedawcy - pewnie mu się oberwie za, naprawdę życzliwe, podejście do klienta.

Witam

Po pierwsze, nie wiem co chciałeś uzyskać pisząc ten artykuł ? Chęć przekazaniu światu jak zostałem pokrzywdzony przez przeliczniki banku i marną obsługę ispotu ? Jak ona jest marna to zapraszam do media marktu albo saturna.
Po drugie to świeżo otwarte centrum. Nowa, nieznająca się ekipa, nowe zasady, nowi pracownicy, którzy dopiero się uczą wszystkiego ( nie wiem czy wszyscy na tym forum od razu pozjadali wszystkie rozumy, ale wiem jedno, nie musisz być obkuty w wiedzę żeby być dobrym sprzedawcą, wystarczy umieć rozmawiać z drugą osobą )


Pozdrawiam

[Marriu-4088b2fcfa]

Etam, to takie pitolenie, że to, że tamto.... 1. Nie obchodzi mnie, ile dni pracuje pracownik: MA UMIEĆ SPRZEDAWAĆ. Ma wiedzieć, co sprzedaje. 2. Nie chodzę do iSpotów, żeby kupować: czytam forum myapple.pl, oglądam tutoriale, oceny na Youtube, dopytuję w bezpłatnej obsłudze na apple store. Potem idę do Mediamarkt lub Saturn i kupuję bo najtaniej i bez łaski dają 2 lata gwarancji sklepowej. 3. Byłem w Apple Store w Barcelonie. Uwierzcie, znają się tam na sprzęcie tyle, co w iSpotach. Na serio. A z okien ich sklepu widać wielką reklamę... Samsunga, powinno im dawać do myślenia.

[EMU]

Witam

Po pierwsze, nie wiem co chciałeś uzyskać pisząc ten artykuł ? Chęć przekazaniu światu jak zostałem pokrzywdzony przez przeliczniki banku i marną obsługę ispotu ? Jak ona jest marna to zapraszam do media marktu albo saturna.
Po drugie to świeżo otwarte centrum. Nowa, nieznająca się ekipa, nowe zasady, nowi pracownicy, którzy dopiero się uczą wszystkiego ( nie wiem czy wszyscy na tym forum od razu pozjadali wszystkie rozumy, ale wiem jedno, nie musisz być obkuty w wiedzę żeby być dobrym sprzedawcą, wystarczy umieć rozmawiać z drugą osobą )
Po trzecie, żyje w tym kraju na pewno krócej niż Ty, a już mnie rząd nauczył, że za darmo to można dostać jedynie w pysk pod blokiem. Daleka tu droga do nieoprocentowanych rat.
Po czwarte, wyraźnie zostało powiedziane że faktyczne raty 0% obowiązują jedynie na komputery. ( Teoretycznie przez system bankowy moglibyśmy przepuścić wszystko i z ipada zrobić macbooka. Sprzedawca byłby zadowolony bo ipad sprzedany, a klient tym, że nie ma dodatkowych kosztów. Problem w tym, że jak się szanowna GÓRA dowie to jeszcze na koniec miesiąca sprzedawca ze swojej jałmużny otrzymanej od pracodawcy będzie musiał wyrównywać to co klient powinien zostawić w sklepie. )
Po piąte, założyłem konto na tym forum tylko po to żeby odpisać na te bzdury.

Pozdrawiam "Młodszy"

Tylko WINNY się tłumaczy? Jakie dla klienta ma znaczenie czy sklep jest nowy? Czy sprzedawcy się poznają? "Młodszy" sprzedajesz drogi sprzęt, bardzo drogi sprzęt, wiec obsługa w takim "salonie" powinna stać na najwyższym poziomie. Idąc kupować auto, wybierając dacie obsługę mam na poziomie daci, a idąc do mercedesa obsługa jest jest na zdecydowanie wyższym poziomie. Szczerze mowić, pisząc osmieszyłeś się pisząc swojego posta. Zamiast pisać weź się do roboty! Żeby nigdy już nikt nie napisał źle na temat Waszego iSpota.

[effe]

Po drugie to świeżo otwarte centrum. Nowa, nieznająca się ekipa, nowe zasady, nowi pracownicy, którzy dopiero się uczą wszystkiego

ke? Pracują tam to powinni wiedzieć wszystko na temat sprzętów, usług jakie sprzedają. Nie ma wytłumaczenia.

Po trzecie, żyje w tym kraju na pewno krócej niż Ty, a już mnie rząd nauczył, że za darmo to można dostać jedynie w pysk pod blokiem. Daleka tu droga do nieoprocentowanych rat.

Tu się zgodzę, musisz rzeczywiście bardzo krótko żyć na świecie, bo mało wiesz. Pewne na 100% jest to, że ten iSpot z Gdyni chciał zrobić ostro w bambuko autora tego tematu. Samo stwierdzenie, że możemy zrobić kredyt nie oprocentowany pod warunkiem wykupienia jakiegoś bzdurnego ubezpieczenie udowadnia, że chcieli go naciągnąć. KAŻDE UBEZPIECZENIE JEST DOBROWOLNE i jeśli jest napisane np 10x0% na dany asortyment to tak jest, a jedynie osoby sprzedające raty mają za zadanie "wcisnąć" ubezpieczenie i inne pierdoły.

Po piąte, założyłem konto na tym forum tylko po to żeby odpisać na te bzdury.

A mi się wydaje, że założyłeś konto tylko po to by napisać jeszcze większe bzdury, pracowniku ispota

[JzMz]

ke? Pracują tam to powinni wiedzieć wszystko na temat sprzętów, usług jakie sprzedają. Nie ma wytłumaczenia.






Tu się zgodzę, musisz rzeczywiście bardzo krótko żyć na świecie, bo mało wiesz. Pewne na 100% jest to, że ten iSpot z Gdyni chciał zrobić ostro w bambuko autora tego tematu. Samo stwierdzenie, że możemy zrobić kredyt nie oprocentowany pod warunkiem wykupienia jakiegoś bzdurnego ubezpieczenie udowadnia, że chcieli go naciągnąć. KAŻDE UBEZPIECZENIE JEST DOBROWOLNE i jeśli jest napisane np 10x0% na dany asortyment to tak jest, a jedynie osoby sprzedające raty mają za zadanie "wcisnąć" ubezpieczenie i inne pierdoły.




A mi się wydaje, że założyłeś konto tylko po to by napisać jeszcze większe bzdury, pracowniku ispota

1. No i się znają, klient otrzymał informacje że dostaje raty w systemie 0%, ale musi wykupić ubezpieczenie, przez co i tak przepłaca. To jest bzdura totalna ale tak dzisiaj funkcjonują banki.
2. Nie rozumiesz tego, bo pewnie nigdy na oczy nie widziałeś systemu ratalnego.
To jest tak zaprogramowane, że MUSISZ klientowi wpakować ubezpieczenie kredytu przy takim sprzęcie. Jeżeli tego nie zrobisz, to normalnie w świecie nie klikniesz "kontynuuj w formularzu" bo będzie to zablokowane.
3. Czy to bzdury ? Nie wiem, pewnie tak bo jesteś mądrzejszy i wszechwiedzący

[effe]

1. No i się znają, klient otrzymał informacje że dostaje raty w systemie 0%, ale musi wykupić ubezpieczenie, przez co i tak przepłaca. To jest bzdura totalna ale tak dzisiaj funkcjonują banki.
2. Nie rozumiesz tego, bo pewnie nigdy na oczy nie widziałeś systemu ratalnego.
To jest tak zaprogramowane, że MUSISZ klientowi wpakować ubezpieczenie kredytu przy takim sprzęcie. Jeżeli tego nie zrobisz, to normalnie w świecie nie klikniesz "kontynuuj w formularzu" bo będzie to zablokowane.

hahaha dobre, człowieku nie kompromituj się już bardziej

[EMU]

1. No i się znają, klient otrzymał informacje że dostaje raty w systemie 0%, ale musi wykupić ubezpieczenie, przez co i tak przepłaca. To jest bzdura totalna ale tak dzisiaj funkcjonują banki.
2. Nie rozumiesz tego, bo pewnie nigdy na oczy nie widziałeś systemu ratalnego.
To jest tak zaprogramowane, że MUSISZ klientowi wpakować ubezpieczenie kredytu przy takim sprzęcie. Jeżeli tego nie zrobisz, to normalnie w świecie nie klikniesz "kontynuuj w formularzu" bo będzie to zablokowane.
3. Czy to bzdury ? Nie wiem, pewnie tak bo jesteś mądrzejszy i wszechwiedzący

1. To co piszesz jest bzdurą totalną.
2. Widziałem i swojego czasu pracowałem i twierdzę że bzdury piszesz.
3. Tak bzdury.

Idź do Saturna maja często raty 0% dla ciekawości zrób sobie symulacje i zobaczysz jak wyjdzie. 1000 zł na 10 rat to 10 rat po 100zł. Dziwne nie? Bo przecież banki tak nie działają????!!!!

[JzMz]

My nie możemy tak zrobić.

[effe]

JzMz'owi zapewne szefostwo kazało pierdzielić takie bzdury i teraz sam w to wierzy Człowieku, o% to 0% i nie może być inaczej, bo gdyby było jak piszesz, to by nie nazywało się 0%, a takie sklepiki już dawno przestały by istnieć za wprowadzanie ludzi w błąd. Każde ubezpieczenie jest dobrowolne, a banki jak sam napisałeś tak działają, ponieważ dorabiają się głównie na naiwniakach, którzy guzik o tym wiedzą i łykają wszystko, co im byle jaki doradca finansowy wciśnie. Jakoś mnie żaden nie przekabacił i nie raz korzystałem z rat, nawet 40x0% w euro czy 30x0 w saturnie/media

[EMU]

My nie możemy tak zrobić.

Wy, to nie uogólniaj.

[effe]

My nie możemy tak zrobić.

czyli oszukujecie, jeśli faktycznie wasz system nie pozwala na usunięcie opcji ubezpieczenia, a piszecie 0% to kłamiecie ludzi i tyle.

Choć osobiście nie wierzę, że nie jesteście w stanie tego zrobić. Moim zdaniem bajki piszesz, albo dopiero zaczałeś tam pracę i Ci szefostwo kit wciska.

[EMU]

JzMz'owi zapewne szefostwo kazało pierdzielić takie bzdury i teraz sam w to wierzy
Człowieku, o% to 0% i nie może być inaczej, bo gdyby było jak piszesz, to by nie nazywało się 0%, a takie sklepiki już dawno przestały by istnieć za wprowadzanie ludzi w błąd. Każde ubezpieczenie jest dobrowolne, a banki jak sam napisałeś tak działają, ponieważ dorabiają się głównie na naiwniakach, którzy guzik o tym wiedzą i łykają wszystko, co im byle jaki doradca finansowy wciśnie. Jakoś mnie żaden nie przekabacił i nie raz korzystałem z rat, nawet 40x0% w euro czy 30x0 w saturnie/media

Mało tego, czasem zdarza się że faktycznie należy w sklepie wykupić ubezpieczenie, ale i tak się ma 30 dni na zrezygnowanie z niego. I wtedy kwota ubezpieczenia jest wrzucona do spłaty rat, czyli kredyt 1000 zł na 10 rat, kwota ubezpieczenia to 100 zł, wtedy pierwszej raty się nie płaci bo pokrywa je właśnie to ubezpieczenie z którego zrezygnowaliśmy.

[JzMz]

Nie rozumiemy się. Całkiem możliwe że w RTV czy Saturnie dostaniesz takie raty. Sam kiedyś kupowałem TV na 30 rat 0% nie doliczali zupełnie niczego. Ale kiedy robimy raty to mamy do wyboru zrobić raty na komputery 0% ( i to są te faktyczne 0%, bez żadnych pierdół dodatkowych ) Oraz raty na całą resztę. Wtedy system nazywa to Raty 0% plus pakiet ubezpieczenia. Nie mamy możliwości zmiany tego. Klient decydujący się na takie raty MUSI wykupić ubezpieczenie bo inaczej ich nie dostanie. To w sumie daje oprocentowanie na poziomie chyba 2% jak się to przeliczy. Taka polityka, szara osóbka stojąca przy kasie może całe nic w takich przypadkach.