Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

"Dziennik" obszernie o Leopardzie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#26 Simborek

Simborek
  • 1 272 postów
  • SkądZewsząd. Obywatel Świata.

Napisano 27 października 2007 - 20:12

Hmm, no dobra - możliwe, że się myle :)

#27 vivacee

vivacee
  • 376 postów
  • SkądPoznan

Napisano 27 października 2007 - 20:31

Wszystko zależy od statusu majątkowego rodziców, dzieci i rodziców znajomych dzieci. Wiadomo, że jeśli tatuś i mamusia mają pieniążki to wyślą dziecko na wakacje do USA, tam dziecko zobaczy maca i zparagnie mieć go w domu. A jak rodzice wysyłają dziecko do USA, to znaczy, że jak w Misiu "Dla niej pięćdziesiąt czy sto to wiesz było bez różnicy. A dla nas... Janek, co Ci będę dużo mówił. Nam było ciężko. Ojciec bracie..." A jak do koleżanki przyjdzie kolega z koleżanką, a ichniejsi rodzice takoż mają pieniążki, no karuzela się kręci. Przekrój społeczny osób posiadających maki musi być interesujący i zróżnicowany, jednak na Pradze Północ wielu maków nie znajdziesz, a piecy za 2 tysiące i owszem...

#28 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 27 października 2007 - 21:05

Wszystko zależy od statusu majątkowego rodziców, dzieci i rodziców znajomych dzieci. Wiadomo, że jeśli tatuś i mamusia mają pieniążki to wyślą dziecko na wakacje do USA, tam dziecko zobaczy maca i zparagnie mieć go w domu. A jak rodzice wysyłają dziecko do USA, to znaczy, że jak w Misiu "Dla niej pięćdziesiąt czy sto to wiesz było bez różnicy. A dla nas... Janek, co Ci będę dużo mówił. Nam było ciężko. Ojciec bracie..." A jak do koleżanki przyjdzie kolega z koleżanką, a ichniejsi rodzice takoż mają pieniążki, no karuzela się kręci. Przekrój społeczny osób posiadających maki musi być interesujący i zróżnicowany, jednak na Pradze Północ wielu maków nie znajdziesz, a piecy za 2 tysiące i owszem...


Jest osobny wątek gdzie mowa jest o przekroju majątkowym makuserow- jest bardzo zroznicowany a kupowanie makow to nie kwestia wydania duzo pieniedzy w wielu przypadkach nie ma tu zastosowania.

#29 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 27 października 2007 - 21:22

Wszystko zależy od statusu majątkowego rodziców, dzieci i rodziców znajomych dzieci. Wiadomo, że jeśli tatuś i mamusia mają pieniążki to wyślą dziecko na wakacje do USA, tam dziecko zobaczy maca i zparagnie mieć go w domu. A jak rodzice wysyłają dziecko do USA, to znaczy, że jak w Misiu "Dla niej pięćdziesiąt czy sto to wiesz było bez różnicy. A dla nas... Janek, co Ci będę dużo mówił. Nam było ciężko. Ojciec bracie..." A jak do koleżanki przyjdzie kolega z koleżanką, a ichniejsi rodzice takoż mają pieniążki, no karuzela się kręci. Przekrój społeczny osób posiadających maki musi być interesujący i zróżnicowany, jednak na Pradze Północ wielu maków nie znajdziesz, a piecy za 2 tysiące i owszem...


Co ciekawe są ludzie którzy kupują Toshiby Satellite A200/U300, HP Paviliony dv6500 i inne pecetowe notebooki, a MacBooków nie biorą nawet pod uwagę.

#30 admkryn

admkryn
  • 2 997 postów
  • SkądLondyn, UK

Napisano 27 października 2007 - 22:29

@vivacee, możliwe, że się spotkaliśmy, o której byłeś? Ja 17-17.30. Trochę się touchem pobawiłem potem Leoś... No i przy miłej rozmowie z chłopakami jakaś taka famuła podzeszła i coś tam gadali o Touchu. Tak czy siak w iS można zaobserwować, jakie to są stereotypy dotyczaace Maków i czegokolwiek, co nie jest windowsem. W szkole jest pewna dziewczyna lat ~15, która zamiata z MB z windą i z odpalonym gg. To wszystko, do czego używa sprzęty za 6 tysięcy (tak, czarny), a co ja bym wykorzystywał do PS. No cóż. Arogancja, niestety. A tak w ogóle, to 15-to letni Adam kupuje sobie swojego Maka, żeby szkolić się w PS. Tylko nie wie, czy wziąć się za stomatologię w przyszłości, czy fotografię. (tak, to ja) Fotografia - pasja, stomatologia, trochę mniej, ale dobrze płatne i dosyć duże tradycje w rodzinie. No jeszcze nie wiem, ale chodziło mi w sumie o tą 17 letnią Anię. Lepszym przykłądem byłby właśnie 13 letni chłopieć z iS pytający się dzisiaj o ceny ,,tego małego laptopa białego" bo ,,taki ładny". Coż, mocno się zdziwił, ale raczej udawał, bo kilka minut potem był z tatą i kupował. A ja haruję po szkole na chauturach. Tata wypłaci tylko 1/4. Całe szczęście na firmę, więc bez VATu. Tak więc zupełnie nieświadoma osoba może sobie kupić MBP tylko do Skypa, albo może sobie kupić obeznana osoba iMaka do PS. Albo MB do programowania. I tutaj właśnie Steve trafił w dziesiątkę. Mak jest dla każdego. A każdy go wykorzysta, tak jak chce i potrafi. I raczej nic nie można mieć do 17 letniej Ani. Zrobi z Makiem co chce. I mozze go kupi, żeby zaszpanować przed kolezankami, a może do InDesign. I co nam do tego. Maki straciły na ekskluzywności, ale zyskały na dostępności i kompatybilności. Tym lepiej dla nas.

#31 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 października 2007 - 22:58

JSG, tak, to prawda, ta firma stoi na makach, ale to raczej jest faza plateau, niewiele w tym zdrowej jurności. Wiele tych maków ma jeszcze system 9....
To kolejne potwierdzenie przykrego faktu, że w DTP nie ma to jak wpakować się w maki :P. Nie mówiąc już o biednych dziennikarzach, którzy też mają często 9 przed noskami. Fotoedycja, dzięki Bogu, przechodzi na piece.
Bo maki, kochani, to dobre są do domu. Do firm to ino pecety :D

Obawiam się, że próbujesz zwalić na Apple to, że Twój pracodawca przespał moment przejścia na nowy system. W Leopardzie Apple definitywnie pożegnało się z systemami klasycznymi, a u Ciebie to nadal podstawa. Gdyby, odwracając sytuację, Twoja firma nadal pracowała na pecetach z Windows 95, przejście na współczesną wersję Windows byłoby równie bolesne.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: trypla nie leczy się częstą zmianą gatek i nie sposób w ten sposób przesądzić, czy lepsze są stringi czy bokserki.

Perwersyjną tym bardziej, że niejaki jobs w swoich kejnotach jakoś przestał pokazywać testy w fotoszopie, czym się niegdyś głównie zajmował. Teraz pokazuje przeglądareczki, telefoniki, empeplejerki, telewizorki, jutubki, zdjęcia z imienin u cioci, no, słowem, domowe pokazuje sprawy, zwyczajności nasze, którym nieskończenie bliżej do wygodnej sofy niż hajdelberga czy innego tam postcripta do drukarni.
Wnioski z tej "transitions" wyciągnij se chłopie sam.
:D

Wnioski są takie, że Jobs może pokazać wreszcie coś, co zainteresuje nie tylko działy kreacji, ale także zwykłych ludzi. Wnioski są takie, że ma wreszcie towar, z którym może wyjść do szerszej widowni.
Ale wnioski są również takie, że szerokiej widowni zależy na migających światełkach "ku ozdobie". I trzeba jej tych światełek dostarczyć.

#32 audiopain

audiopain
  • 332 postów
  • SkądPoznań

Napisano 27 października 2007 - 23:01

Wydaje mi sie ze ten niesamowity design apple ktory wszyscy znamy i kochamy moze byc tez po czesci jego przeklenstwem, bo wiekszosc osob z ktorymi sie spotkalem, a ktore raczej nie maja pojecia o komputerach patrzac na takiego iMaca czy MacBooka mowi "nieeeee no, sliczny gadzet", niejako odrzucajac mysl o tym, ze te komputery moga sluzyc do czego innego niz do zabawy i do ladnego wygladania. Ci sami ludzie najczesciej bardzo sceptycznie podchodza do sprawy softu, po prostu nie kumajac, ze jest on tak samo (a jak wiemy - bardziej) funkcjonalny i przyjazny niz oprogramowanie microsoftu. Znow ci sami ludzie po tym, jak wyrazaja zachwyt nad wygladem, jak jakas mantre powtarzaja pytanie "a da sie na tym windowsa zainstalowac?". Wydaje mi sie ze wiekszosc ludzi maki traktuje jako jakies zjawisko dla ekscentrykow i tyle.

#33 przemekpiorkowski

przemekpiorkowski
  • 869 postów

Napisano 27 października 2007 - 23:23

Nie będę zakładał nowego wątku - iMac w TVN24:


#34 audiopain

audiopain
  • 332 postów
  • SkądPoznań

Napisano 27 października 2007 - 23:33

podsumowujac - klawiatura ma niski klik, gry sa fe ale na szczescie da sie zainstalowac windowsa. bez komentarza.

#35 jar

jar
  • 228 postów
  • SkądWarszawa/Bydgoszcz

Napisano 28 października 2007 - 08:53

@Audiopain - w pełni popieram Twą tezę o wpływie designu obecnych Makow na ich odbiór przez wiele Osób. To nie znaczy, że jestem za brzydotą. To znaczy dokładnie to, co powiedziałeś samemu. Nie wyróżniające się swym wyglądem desktopy i tower'y beżowe G3, czy czarne laptopy makowe były w swoich czasach znakomitymi "workhorses", i raczej nie epatując jakością designu, nie przyciągały rzesz ludzi poszukujących pięknego, modnego gadżetu. Wpływało to też na małą popularność, na niszowość ówczesnych produktów Apple. Klawiatura ma niski klik - tak, samemu jestem na to uczulony. Najlepiej pracowało mi się na klawiaturach: Apple Extended Keyboard II - "Saratoga" oraz na klawiaturze PBooka Wallstreet II. Jak zawsze Jacek A.R.

#36 vivacee

vivacee
  • 376 postów
  • SkądPoznan

Napisano 28 października 2007 - 15:41

@vivacee, możliwe, że się spotkaliśmy, o której byłeś? Ja 17-17.30. Trochę się touchem pobawiłem potem Leoś...


Byłem wcześniej, ale famuła mogła wrócić :)
Swoją drogą (uwaga OT!) jakieś poznańskie spotkanko by się przydało, coby wahających się do Leosia przekonać, lub coby uzgodnić, czy złożenie się w 5 osób na family pack to moralne czy niemoralne postępowanie... :)

#37 radekw

radekw
  • 266 postów
  • SkądKraków

Napisano 30 października 2007 - 13:47

Design w nowych macach jest kluczowy. Dzięki niemu mam MBP :) Szukaliśmy z żoną laptopa. Żona lubi się otaczać właśnie ładnymi rzeczami, kilkakrotnie byliśmy w Media Markt, w Saturnie czy w innych Vobisach. Ani jeden laptop jej się nie spodobał, aż zaprowadziłem ją do iSpota. Zarówno MBP jak i zachowanie się systemu bardzo jej się spodobało, miała jednak obiekcje - bo ona musi mieć MS Office. Nie cierpi np. Open Office (raczej kwestia przyzwyczajenia, no ale jest uparta i już). Na półce stał MS Office 2004 i po kłopocie, mamy maca ;) Nie wiem, jak sprawa by wyglądała, gdybym sam nie był za kupnem macintosha. Jednak jako stary amigowiec, który do dziś chołubi swoją A1200/030, a MS Windows używa tylko do grania no i niestety w pracy (na studiach był głównie linux), nie mam żadnego sentymentu do produktów MS. Powyższa historyjka ma taki morał: Osoba obeznana z różnymi systemami dokona wyboru świadomego i dostowanego do swoich potrzeb jak ja, osoba "nieinformatyczna" pokieruje się dostępnością rozwiązań, które dobrze zna (dlatego moim zdaniem to dobrze, że jest MS Office na maca, chociaż to lekko samobójcze posunięcie MS ;) - dają swojego konia pociągowego na inny system) oraz designem jak moja żona. Poza tym jestem zachwycony opcjami parental control. Nasza córka (7 lat) chciała bardzo dostęp do internetu - bo koleżanki mają. Jej komputer (mój stary piec) nie ma neta (z premedytacją). W MacOS mogłem zdefiniować jakie strony może odwiedzać, z jakich adresów może dostawać pocztę, jakie programy może uruchamiać. Dla mnie bomba!

#38 headz

headz
  • 143 postów
  • Skąd022

Napisano 30 października 2007 - 14:29

jeszcze *a propos* tvn: nerd tlumaczy ze wada os x jest to ze nie mozna uruchomic programow windows. spoko. a to czy ktos kupuje maka swiadomie, czy nie, jest dla mnie osobiscie bez najmniejszego znaczenia.

#39 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 30 października 2007 - 16:30

Najfajniejsze sa zawsze komentarze na dole :P Az bialej goraczki mozna dostac...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych