[misiek1899]

Czyli to ze wykrywa to normalne ale to ż enie pokazuje go w oknie to oznaka ze to podróba? Allegro olało sprawe.Napisali tylko email do sprzedawcy zeby to wyjaśnił ze mną i tyle...jedynie napisali ze im przykro że wynikła taka sytuacja O_o

[tratkiewicz]

allegro to jedno wielkie oszustwo. Najlepiej jak pójdziesz do iSpota lub jakiegoś serwisu i po prostu zapytał.

[misiek1899]

Ale mieszkam w małym mieście i nabliższy iSpot pewnie jest w Krakowie czyli 150 km od mojego miasta...Więc mija sie to z celem.Spróbuje dogadać sie z przedającym a jak sie nie uda to juz nic nie zrobi bo jak Allegro to olało to ja sam nic tym bardziej nie zrobie.Przecie z nie pójde na Policje o 150 zł i to jeszcze sprzedawczyni prawdopodobnie tez sama nie wiedziała ze to podróbka bo kupiła go w sklepie jako oryginał...

[migrena]

"sama tez nic nie wiedziala bo kupila w sklepie jako orginal" - tjaaaa, jasssne. a swinie lataja. pieniazki wsiakly to umywamy rece... powiedzmy to wprost - zostales okardziony, a policjanci dostaja pensje za sciganie przestepcow. biorac pod uwage ze allegro ma dane osobowe zlodzieja. duzego nakladu pracy ta sprawa od nich nie wymaga. niestety taki olewczy stosunek do przestepstw powoduje ze mamy w kraju taka sytuacje jaka mamy. jeszcze proponuje zadzwonic do rzecznika praw konsumenta, on moze udzielic bardziej fachowych porad i pomoc podjac jakies kroki w celu odzyskania wlasnosci. przepraszam ze tak sie staram zmotywowac ale nie moge juz patrzec jak sie przymyka oczy na "drobne" przestepstwa, jak staja sie one czyms tolerowanym, bo dochodzenie swoich praw wymaga pewnego wysilku ze strony poszkodowanego. to powoduje wzrost liczby takich przypadkow "bo przeciez i tak nikt nic nie zrobi". ja jestem z tych ktorzy beda dochodzic swoich praw chociazby dlatego ze moga.

[naresh]

Sprzedający nie ma już moich pieniędzy więc nie da rady mi ich zwrócić.

Prosze nie mow, ze dales sie zbyc taka wymowka... Skoro nie ma "twoich" pieniedzy, to niech odda ci ze "swoich"...

[misiek1899]

Wiem Panowie ja to wszystko wiem:) Nie mam zamiaru puścić tego płazem mimo że Allegro tą sprawe osrało (jak wiele innych).Kontaktowałęm sie juz kilka razy z sprzedającą i odpisała że odda pieniądze jak tylko je uzbiera.Ja odpisałem ze moge jakiś czas poczekać i potem odeśle jej odtwarzacz więc mam nadzieje że skończy sie to wszystko tak jak napisała...

[migrena]

oby. bo ja jestem fatalista i sadze ze to tylko proba spowodowania zeby sprawa przyschla.

[misiek1899]

Poszedłem sprzedawczyni na ręke i przystałem na układ że odda mi mi 50 zł i będzie ok.To z tego powodu że też nie wiedziała,że to podróba bo kupiła go od kolegi który zapewniał że wszystko jest ok.W sumie wyszło mi za ten odtwarzacz 100 zł węc już to przeboleje.Lepsze to niż nic bo po tym jak Allegro sie tym nie zajęło to moge negocjować tylko z sprzedawcą a po drugie sam zaproponowałem jej tą opcje gdy powiedziała ze nie ma mi z czego oddac.

[tratkiewicz]

O tym że niewiedziała to pewnie kit. Na odległość to wszystko może być prawdziwe. Ja bym walczyła do końca , w najgorszym przypadku 3/4 ceny niech odda ale nie 50!!

[misiek1899]

Widze ze nie wyciągne od niej tej kasy bo jej nie ma.Próbuje postawić sie w jej sytuacji i tez nie wiem czy dałbym rade uzbierać cała kase...Więc dobre i 50 zł bo tylko moge od niej wyciągnąć przez bezposredni kontakt a na policje z tym nie mam zamiaru iść...

[migrena]

ja bym powiedzial tak - sorry winetou, ale biznes jest biznes... ma czy nie ma z czego oddac to nie ma znaczenia. jak pisalem provident udzieli jej pozyczki od reki.

[tratkiewicz]

podzielam zdanie migreny. O swoje trzeba walczyć, jesteś na 100% pewny że nie ma kasy? może kituje

[misiek1899]

Z tego co pisze taki mi sie wydaje...Jak sie z kimś kilka razy pisze raczej można wyczuć ocb.Z tego co pisze kupiła go od kolegi za 200 zł jako oryginał.A że sie na tym nie znalała to nie kapnęła sie ze to podróba i sprzedała go na Allegro jak oryginał.I po tym jak przelałem jej kase coś kupiła i teraz nie ma z czego mi oddać ale spróbuje uzbierać to 50 zł.W sumie to nie przepłaciłem tak dużo bo jak bym kupił zwykłe MP3 1 GB to z przesyłką wyszłoby mi ok 90 zł a tu za 100 mam odtwarzacz wyglądający identycznie jak iPod i z dobrą jakością muzyki.Dalej nurtuje mnie dlaczego jak go podpinam to włącza sie iTunes...I wyskakuje chmurka że znaleziono nowy sprzęt wyskakuje : magazynujące urządzenie USB,a potem w tej chmurce pisze iPod...Tak samo jak np dawniej podpinałem telefon pisało : Znaleziono nowy sprzęt NOKIA 6630 a teraz pisze Znaleziono nowy sprzęt iPod:?:

[jbwm]

Skąd wiecie, że to podróba?

[misiek1899]

No własnie ja nie jestem na 100% pewny dlatego chce wiedziec jakie jest wasze zdanie?

[migrena]

w tej "chmurce" wyskakuje nazwa urzadzenia odczytywanaz samego urzadzenia. uruchamianie itunes pewnie wynika z powodu identyfikacji odtwarzacza jaki "ipod" lub z jakiejs sygnatury ktorej uzywa itunes do identyfikacji urzadzenia jako ipoda. samo uruchomienie itunes odbywa sie przez usluge systemowa ipodservice ktora sprawdza czy podpiwete urzadzenie to ipod i czy wymaga uruchomienia itunes (to jest w ustawieniach ipoda jezeli go wykryje itunes). sadze ze to dodatkowa technika sluzaca zmieszaniu uzytkownika czy jednak nie jest to orginany ipod. sprzedawczyni kupila go "jako orginalnego za 200 od znajomego" i od razu sprzedaje. i jakos slabo sie broni ze nie jest to ipod. i nagle zaraz po tranzakcji nie ma z czego oddac pieniedzy? no moze ja cierpie na jakas teorie spiskowa ale juz pisalem jak to dla mnie wyglada. sprzedawca ktory bylby pewien autentycznosci towaru albo by stanowczo stwierdzil ze ipod jest orginalny i odmowil jakiejkolwiek rekompensaty albo zwrocil cala kwote i sprzedal ipoda komus kto nie bedzie robil z tego powodu problemow. skad wiemy? nie wymaga zadnego oprogramowania do wrzucania muzyki. malo?

[misiek1899]

Sprzedawczyni przelała już mi na konto 50 zł a ja prawdopodobnie wystawie iPoda na Allegro ale zaznacze ze prawdopodobnie jest podróbą i dam mniejsza cene tak żebym na tym nie stracił.Z resztą jeszcze zobacze