GarageBand-a gdzie techno?
#1
Napisano 06 października 2007 - 07:45
#2
Napisano 06 października 2007 - 08:10
#3
Napisano 06 października 2007 - 08:46
#4
Napisano 06 października 2007 - 09:03
#5
Napisano 06 października 2007 - 09:50
#6
Napisano 06 października 2007 - 09:59
Dlatego nie ma techno ponieważ techno powstało z "utechnicznienia" wszystkich innych gatunków (dźwięków, rytmów) dlatego wystarczy pokręcić ustawieniami i dostaniecie techno.
tak , jasne.
chcecie elektorniki? kupujcie logic studio 8 od minimalu przez house do techno
dziekuje za uwage
#7
Napisano 06 października 2007 - 10:06
#8
Napisano 06 października 2007 - 10:48
#9
Napisano 06 października 2007 - 10:55
#10
Napisano 06 października 2007 - 11:00
#11
Napisano 06 października 2007 - 11:09
#12
Napisano 08 października 2007 - 21:19
#13
Napisano 08 października 2007 - 21:35
#14
Napisano 08 października 2007 - 23:16
do produkcji kup Reasona GB to zabawka do obrobki dzwieku np do filmu albo jingla
To jedyny program ktorego uzywam (Abletona mam do odtwarzania). Popieram Wujasa calym sercem - Reason rzadzi! A nowa wersja 4 zapowiada sie killersko...
#15
Napisano 14 stycznia 2008 - 20:36
#16
Napisano 14 stycznia 2008 - 21:10
#17
Napisano 14 stycznia 2008 - 21:18
#18
Napisano 21 stycznia 2008 - 23:21
#19
Napisano 21 stycznia 2008 - 23:56
Nikt normlany techno nie słucha
No to raczej bylo ponizej pasa .... moze troche tolerancji!!!!!!
no chyba ze ktos ma tak ograniczony umysl ze nie potrafi tego ogarnac... w sensie zrozumiec dzwiekow ktore osobna brzmiace sa jak dzwieki z maszyn w fabryce (choc nie zawsze) a razem dobrze zmiksowane tworza cos swietnego co raczej nazywamy MUZYKA. Nie zapominajac o tym co naprawde nazywamy muzyka Techno. Ale nie taki watek tematu.
Garage Band - do bawienia sie w robienie muzyki i moze troche nauki (jezeli w ogole nie masz pojecia o tworzeniu muzy na kompie)
Reason - raczej slaby w porownaniu do faworytow, jak np. : Logic Pro lub Live.
Choc ten drugi bardziej do mixowania i grania Live na imprezkach (jest mega!)
Digital Performer podobno jest ok ale nie mam czasu na odkrywanie "Ameryki" aby ocenic.
Sam osobiscie robie w Live i Logic Pro w sensie tu i tu brzmienia ale finalny mix & mastering robie w Logicu, poniewaz ma lepszy "silnik" audio (lepiej brzmi jak dla mnie).
ps.: Paul van Dyk gra i robi Trance nie Techno (wiem szczegol)
#20
Napisano 22 stycznia 2008 - 00:17
N
Reason - raczej slaby w porownaniu do faworytow, jak np. : Logic Pro lub Live.
Choc ten drugi bardziej do mixowania i grania Live na imprezkach (jest mega!)
He he, i tu sie wsypales, ze pewnie nie miales do czynienia z Reasonem Ale tak powaznie, to sa tylko narzedzia. Reasona uzywaja chlopaki z Prodigy (i pewnie cala masa muzykow).
Z ostatnich, to zauwazylem pewne brzmienia z Reasona w nowych nagraniach Amduscii, wiec chyba to nie jest takie prochno ten Reason
http://www.amduscia....hp?action=audio
To jest inny program niz wymienione, bo do Reasona nic sie nie wgra, nie nagrywa sciezek itd itd. Reason to zestaw instrumentow.
Live, wbrew nazwie, nie jest tylko do grania na zywca. Jak dla mnie, to jest w tej chwili jedyny program o makowskiej filozofii: kreatywny, potezny ale swietnie zaprojektowany, z prostym i intuicyjnym interfejsem (wszystko jest od razu na jednym ekranie, zadnych menu/podmenu).
#21
Napisano 22 stycznia 2008 - 00:45
#22
Napisano 22 stycznia 2008 - 02:19
Live, wbrew nazwie, nie jest tylko do grania na zywca. Jak dla mnie, to jest w tej chwili jedyny program o makowskiej filozofii: kreatywny, potezny ale swietnie zaprojektowany, z prostym i intuicyjnym interfejsem (wszystko jest od razu na jednym ekranie, zadnych menu/podmenu).
i to jest wlasnie problem abletka - wiekszosci opcji/komend nie ma w menu, a szkoda, bo moznaby bardzo ladnie stuningowac abletka i mocniej go powiazac z systemem.
Drugim powaznym mankamentem jest architektura - live nie jest jednak mimo wszystko napisany z mysla o pelnej wspolpracy z macosem - brak cocoa (czy jak to sie zwie), brak wspolpracy z applescriptem, do tego oficjalne stanowisko ekipy, ktora nie chce rozwijac proga w tym kierunku, a szkoda. Ale to tylko wady, a prog ma faktycznie rowniez duzo zalet.
Co do kwestii reason vs ableton, to imho nieporozumienie, co juz ladnie wykazal Ruczaj. Zreszta polecam odpalenie reasona w modzie rewire slave pod abletonem - wielu zawodowcow ogranicza sie do tego zestawu z bardzo dobrymi rezultatami, choc, co zauwazam od dluzszego czasu - ableton jest na tyle poteznym narzedziem, ze wystarczy nawet w podstawowej wersji (bez samplera, operatora, tension'a, electrica i pozostalych dodatkow) do bardzo zaawansowanych prac z dzwiekiem.
tyle mądralenia
#23
Napisano 22 stycznia 2008 - 02:49
(...) Reasona uzywaja chlopaki z Prodigy (...)
Podczas koncertów Liam z The Prodigy ma 2 x MBP albo PB na scenie Z tego co pamiętam to chyba w Live Ableton puszcza muzykę na koncertach + oczywiście live mix jakiś
#24
Napisano 22 stycznia 2008 - 18:31
#25
Napisano 22 stycznia 2008 - 19:46
i to jest wlasnie problem abletka - wiekszosci opcji/komend nie ma w menu, a szkoda, bo moznaby bardzo ladnie stuningowac abletka i mocniej go powiazac z systemem...... itd
A mi sie podoba. Zreszta, mozesz sobie stuningowac wyglad Live, jest do tego specjalny program.
Co z tego ze nie jest cocoa? Logic jest, a dla mnie Lodżik to wielka kolumbryna, kompletnie nie moge sie w nim ogarnac, probowalem pare razy, wszystko ponad miare udziwnione. W tym wypadku cocoa dla mnie to bedzie kwiatek do kozucha.
Dzieki temu, ze Live ma wszystko na jednym ekranie, mozna wlasciwie startowac od zaraz. Np ja w sytuacji stresowej moge sie pogubic w programie gdzie sa menu i pod menu. A Live ogarniam od razu calosc i dlatego ludzie wystepujacy na scenia tak go lubia.
Nie potrzebuje applescriptow ani zadnych takich wymyslow. Live dziala, jest programem niezawodnym, niemalze przezroczystym dla systemu-pobiera bardzo malo mocy procesora.
Ja mam tylko tak wlasnie ustawiony set, ze mam Live i Reason po ReWire. Chodzi toto jak burza. Kazdy instrument Reasona ma u mnie w Live osobna sciezke, przyporzadkowane mu efekty itd itd. Oprocz tego do Live podlaczam syntezatory (3 sztuki), grooveboxa i gra gitara.
Live mam w wersji podstawowej, poniewaz dodatki typu sampler, tension itd kosztuja (przy cenie upgradu) wiecej niz sam program Wystarczy mi standartowy Impulse, ktory w wypadku prostszej rytmicznej muzyki opartej na bitach (electro, techno, trance) przy odrobinie wprawy moze sluzyc jako niezla maszynka do robienia bitów i lini basu.
Tworzenie mapy midi w Live jest tak proste ze mozna sie zakochac: naciskasz jabol m, klikasz i ruszasz gałą/klawiszem i juz.
Ja tam jestem wielkim fanem Abletona Live.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych