Język Forum - Agresja vs. Spokój
#26
Napisano 27 września 2007 - 18:21
#27
Napisano 27 września 2007 - 18:53
"I feel that evil is growing in You, Young MOdeRaDor" - "D" czy "T" ---------> Zło nie widzi różnicyHehe. No to pomyślimy nad dopisaniem do silnika forum opcji banowania całych grup użytkowników :>
#28
Napisano 27 września 2007 - 18:54
#29
Napisano 27 września 2007 - 18:56
#30
Napisano 27 września 2007 - 18:58
#31
Napisano 27 września 2007 - 19:00
---- Dodano 27-09-2007 o godzinie 20:02 ----
Odwrotnie: wszyscy z PC na forum myapple - ban Ech, rozmażyłem się
Proszę nie banuj mnie litościwy Moderatorze, Proszę, Proszę, Błagam! Mam małe dzieci!!! LITOŚCI , NNNNIIIIIIEEEEEE arghhhhhhh -------> BANED --------> Insider : Don't underestimate the power of the BAN
#32
Napisano 27 września 2007 - 19:52
Hehe. No to pomyślimy nad dopisaniem do silnika forum opcji banowania całych grup użytkowników :>
Ty to się chyba chcesz na forum logować jak do jakieś strzelanki FPP
God Mode On i jazda.... :wink:
#33
Napisano 28 września 2007 - 15:13
---- Dodano 28-09-2007 o godzinie 21:25 ----
Hm. Chcę aby ten wątek był przez kilka dni na pierwszej stronie aby jak najwięcej osób zagłosowało.
PS. Nie jest to nabijanie postów. Mam nadzieje że zostanę przez kolegów zrozumiany. Myślę że w sobotę wieczorem zobaczymy jak będą wyglądały wyniki
#34
Napisano 29 września 2007 - 18:16
#35
Napisano 29 września 2007 - 18:23
#36
Napisano 30 września 2007 - 07:56
Ciekawe, ale ciekawym może być również odpowiedź na pytanie: ilu z głosujących za ostrym reagowaniem równie ostro zareagowałoby na ostrą reakcję na własne wpisy? ;-)
Ludzie zawsze łatwiej znoszą jak się krytykuje innych niż ich samych. Aczkolwiek mamy 70% ludzi którzy są za ostrzejszym traktowaniem naruszeń regulaminu. Zauważ także to jak napisałem wcześniej pytanie jest było najlepiej sformułowane. Sam jestem zaskoczony wynikiem, ale może to oznaczać iż jest tylko część ludzi którzy naruszają regulamin, a na dłuższą metę przyklejają łatkę większej części społeczności forum.
PS. Jakby na to nie patrzeć wynik to wynik, a przy okazji widzimy iż 70% ludzi stwierdza iż regulaminu należy się trzymać sztywno.
---- Dodano 30-09-2007 o godzinie 08:58 ----
No prosze. Ciekawe mamy wyniki.
Nawet bardzo ciekawe i jak dla mnie to trochę zaskakujące. Bo już wcześniej Simborek zauważył iż pytanie nie było najlepsze i może trochę za "ostre" oraz trochę nieprecyzyjne.
#37
Napisano 30 września 2007 - 09:02
Ale to wasze forum i tyle.
Nie.To ma byc NASZE forum. Twoje i moje i innych. Forum panka, insidera, ruczaja, kazdego.. Tak to widze..
Np. Pank ... wiem wiem to ciężka historia . Niedawno go polubiłem , bo wiedziałem co powie , jak kogo pojedzie , że zapoda żart , ale to było po ponad pół roku słuchania jego . Pank jest spoko , ale jak się go pozna , poczyta , natomiast pierwsze wrażenie to to jest rozwydżony małolat i proponuję , żeby naprawdę restrykcyjnie traktować wszelki przejaw agresji tollingu bo potem wyrasta na trooola .
Pankowi sie nalezalo i tyle. Obserwowalem go od dawna. Wiem,ze to nie malolat.Mysle jednak,ze ludzie na tym forum sa na tyle inteligentni,ze swymi postami potrafia okreslic sie i byc dowcipnymi bez ustawicznego naginania lub lamania regulamin forum.
#38
Napisano 30 września 2007 - 09:48
- MacDada, Heidi i midalist lubią to
#39
Napisano 30 września 2007 - 11:13
#40
Napisano 30 września 2007 - 11:17
#41
Napisano 30 września 2007 - 11:21
#42
Napisano 30 września 2007 - 11:36
#43
Napisano 30 września 2007 - 13:27
#44
Napisano 30 września 2007 - 15:30
#45
Napisano 30 września 2007 - 15:44
- MacDada lubi to
#46
Napisano 30 września 2007 - 16:52
6,
wlaśnie obejrzałem wywiad z kwiaciarką z Londynu, handlującą niedaleko stacji metra, gdzie brytyjska policja zabiła przypadkowego brazylijczyka.
Po opisaniu incydentu ze jej perspektywy i chwaląc zdecydowanie policji, oświadczyła, że;"... I'd give up my freedom for liberty..." dając przykład Orwellowskiego "Doublethink"
A więc z naszej sondy w tym wątku wynika, że chętnie oddamy swobodę wypowiedzi za swobodę wypowiedzi.
Teraz już lepiej rozumiem mechanizm erozji demokracji - życzę udanych wyborów - charyzmatycznych wodzów, prostych rozwiązań i moralnej racji bez cienia wątpliwości
Niestety nie oglądalem tej audycji, nie wiem więc, czy ta Pani uprawia dwójmyślenie, czyli publicznie chwali "liberty" a tak na prawde jest przeciw wolności. I co przez pojęcie wolność ona rozumie. Słyszałem o tej tragedii już jakiś czas temu, i nie wiem, czy był to akt morderstwa na tle rasowym, czy tragiczna pomyłka sił odpowiedzialnych za utrzymanie porządku, co jest szczególnie trudne dziś w takich miejscach jak Londyn, m.inn. z racji zagrożenia atakami terrorystycznymi. Mtślę że taką kawalifikację każdy winien przeprowadzić w swoim sumieniu, na podstawie zaistnialych faktow, zdrowego rozsądku i poczucia rzeczywistości
Rozumiem i bardzo szanuję Twoje obawy. Myślę, że sprawa polega się na tym, co rozumiemy pod pojęciem Swoboda Wypowiedzi. Sądzę, iż najczęściej chodzi o formę danej wypowiedzi, a nie o jej treść-zawartość*merytoryczną. Wszak najdalej idącą krytykę, dezaprobatę, sprzeciw można wyrazić w sposób nie sprawiający nikomu przykrości, tak więc, widząc Twe dobre intencje, domniemuję, że może nie chodzi o oddanie swobody wypowierdzi za swobodę wypowiedzi, tylko: będziemy przestrzegać, by swoboda wypowiedzi realizowała się w formach zgodnych z wolą i przekonaniami danej społeczności. Tu nie chodzi o podmnienienie treści na treści tylko o nie mieszanie ze sobą pojęć treści i formy.
Erozja demokracji jest czymś niedopuszczalnym. Ale czy na pewno takie bardzo słuszne stwierdzenie aplikuje się zasadnie do tego akurat przypadku, czyli do wyników ankiety na My Apple ? Nie jestem pewien, czy podobnie rozumiemy demokrację, oraz, czy pamiętamy, że szczególnie na pierwszych etapach powstawania demokracji, zatrąca ona zbyt często o anarchię. Wiemy od zawsze, że do ile demokracja działa dobrze w wykonaniu społeczności dojrzałych, ukonstytuowanych, etc., o tyle proces dobrego działania demokracji jest jak mi przypominali w roku 1989 Koledzy ze szkól za granicą gdzie uczyłem wówczas, procesem bardzo dlugotrwałym. Tutaj, nawiązując do wyników ankiety, sprawa jest jednak prostsza: demokracja bowiem jak wiadomo oznacza, pi=pokrótce rzecz ujmując, że statystyczna większość ma rację, i ona tworzy prawo, które akceptuje całość danej społeczności, zaś rolą opozycji w systemach demokratycznych na pewno nie jest jest walka wszelkimi sposobami z istniejącą wolą większości. Jeśli nam się coś nie podoba to istnieją właściwe narzędzia - na przykład propozycje zmian, na tym Forum - założenie wątku czy wypowiedzi w wątkach istniejących z nawet najdalej idącą krytyką, która jednak winna być zwieńczona konkretną propozycją proponowanej zmiany.
Bardzo się cieszę, że jesteś uczulony na proste wybory i na charyzmatycznych przywódców. Stąd nie mam cienia pretensji o ironiczną, uszczypliwą część Twej wypowiedzi. Zakładam również, że nie masz na myśli okresu stalinowskiego.
Napisałem poprzednie zdania nie z racji niegodnej chęci ironizowania czy bycia złośliwym, na prawdę, lecz dla podkreślenia, iż obecni "charyzmatyczni przywódcy" nie wzięli się z powietrza, nie zostali przywiezieni na czołgach. Są oni wynikiem naszych własnych wyborów, są oni dowodem na obecny etap istnienia demokracji.
A to, co się od kilkunastu lat pomiędzy Bugiem a Odrą wyrabia, to jest wlaśnie - patrząc z pewnym dystansem ZROZUMIENIA czy to na skutek wiedzy, czy długiego życia - dowodem na to, do czego prowadzi demokracja nie hamowana normalnym, ludzkim poczuciem przyzwoitości. Od dawna mówi o tym Władysław Bartoszewski - niezależnie od Jego wieku na prawdę bardzo Fajny Facet. Nie chcę wymieniać nazwisk takich co bardziej głośno i kategorycznie wypowiadających się postaci do obejrzenia w polskiej TV, co powoduje, że zamykamy telewizory. Czasem w wyobraźni dostrzegam analogie w formach i tembrze ich wypowiedzi do klimatu niektórych wypowiedzi także i na tym Forum. I - w obu wypadkach - od NAS zależy, jak to będzie dalej, i co z tym zrobimy.
Jak zawsze
Jacek A.R.
---- Dodano 30-09-2007 o godzinie 16:06 ----
ad dendum: bardzo przepraszam za liczne literówki których niestety nie mogłem poprawić, z racji określonego czasu przyznanego na dokonanie poprawek
Jak zawsze
Jacek A.R.
#47
Napisano 30 września 2007 - 18:44
jar:
przypomniałeś nam bardzo ważną ideę - "Swoboda Wypowiedzi" - Larry Flynt, znany pornografista, jest chroniony konstytucją USA, dzieki konstytucji w stanach można kupić w księgarni pisma o tym jak uprawiać marihuanę (http://www.hightimes.com), w internecie można zobaczyć takie postacie jak Alex Jones, Michael Moore może dowolnie krytykować establishment a Noama Chomskiego nawet nie przesłuchała prokuratura.
Dlatego podstawową kwestią jest ochrona Swobody Wypowiedzi, nawet kosztem zgorszenia ogółu.
Oczywiscie, jeśli ktoś pod pretekstem przekazu informacji przekazuje tylko nienawiść rasową lub inną, i bigoterię... należy takiego osobnika po prostu wysłać do Coventry :wink:
Ja nie raz byłem autorem gorszących wypowiedzi i wiem, że pewna izolacja i poczucie wykluczenia z grupy zawsze budzi chęć powrotu do społeczności. (albo ucieczkę w obłęd - patrz Daffy Duck i Richard w filmie "The Beach")
- Heidi lubi to
#48
Napisano 30 września 2007 - 19:32
@Jar. Rozmowa na tematy polityczne jest naruszeniem punktu 4 podpunktu d Regulaminu więc starając się go nie naruszyć powiem w ten sposób.
Polacy jako naród oraz jako jednostki mają bardzo niebezpieczną skłonność do przesady. Przede wszystkim ze względów na naszą historię część ludzi jest bardzo wyczulona na temat wolności. Widzą wolność jako przestrzeń w której nie obowiązują żadne ograniczenia oraz prawa. Nie rozumieją iż przestrzeń ta nazywa się anarchią gdyż jeżeli jakaś jednostka była by jakichkolwiek zakazów to bardzo szybko zaczęła by ograniczać wolność innych osób, gdyż tak naprawdę tylko jedna osoba w całym społeczeństwie mogła by być kompletnie wolna. ( mogła by mordować , gwałcić, kraść oraz przez to miała by nieograniczoną władzę).
Co do demokracji to jest to jedno z najgorszych możliwych rozwiązań. Aby nie szkodziła musi być w cuglach które są zbudowane z 4 podstawowych zasad:
1) Musi istnieć niepodważalne prawo własności ( jeżeli by nie było po przyjściu 10 "miłych" panów do Twojego domu mogli by oni przegłosować iż wszystko co znajduje się w Twoim domu oraz Twój dom jest ich i zgodnie z myślą demokratyczną tak by się stało)
2) Musi być wyznaczony pewien obszar socjalny ( Społeczeństwo musi poświęcać część swoich dochodów na wspomaganie tej części która została wypchnięta za margines społeczeństwa, aczkolwiek obszar powinien być względnie mały)
3) Musi być liberalne podejście do rynku ( banku oraz zam rynek nie powinny zależeć od żadnego rządu, a jedynie podlegać prawom rynkowym, aby nie tworzyć za pieniądze społeczeństwa podmiotów o pozycji monopolistycznej)
4) Musi mieć wypracowane Prawo które musi być kategoryczne respektowane, a w razie jego złamania kara była całkowicie pewna ( Aby nie doszło do erozji prawa, a co za tym idzie, naruszenie fundamentu demokracji którym jest równość obywateli wobec prawa)
Tak naprawdę wszystko to jest procesem bardzo trudnym oraz bardzo czasochłonnym jak zauważył wcześniej mój szanowny przedmówca "Jar"
PS. Mam nadzieje że moim postem nie naruszyłem Regulaminu( 4d). Aczkolwiek wiem że zanadto zbliżyłem się do granicy którą on wyznacza.
#49
Napisano 30 września 2007 - 19:59
DarkJing:
mylisz swobodę ze Swobodą Wypowiedzi
Jeśli ktoś uderzy mnie metalową pałką, to jest bandytą ściganym prawem.
Jeśli ktoś powie mi, że jestem beznadziejnym kretynem ,to nie jest bandytą ściganym prawem.
#50
Napisano 30 września 2007 - 20:39
re: "jeżeli ktoś powie mi, że jestem beznadziejnym kretynem, to nie jest bandytą ściganym prawem",
to myślę, że jest mniej ważne, czy dana interpretacja obowiązującego prawa może to ścigać jako naruszenie dóbr osobistych, naruszenie dobrego imienia, czy coś w tym kierunku. Ważne jest, że użyto określeń nie stosowanych w wielu kręgach, gdyż są tam odczytywane w kategorii określeń nie wyrażających sympatii i szacunku dla Rozmówcy. Nawet, jeśli wierutnie się myli.
Należy powyższe opatrzyć uwagą, iż oczywiście istnieje wiele - czasem hermetycznych grup dysponujących im właściwym językiem. Wiele też zależy od stopnia znajomości, owego porozumienia bez słów i stąd się biorących słów i określeń, które nazawałby idiomatycznym językiem ludzi dobrze się znających. Pamiętam, jak w pewnym znanym mi i bardzo dobrym małżeństwie On mówił do Niej per: "Gruba". Przez lata nie mogłem się do tego przyzwyczaić, i, mimo że jest to na prawdę dobre małżeństwo o wieloletnim dziś stażu, z trójką znakomitych dzieci, do dziś nie wiem, czy gdzieś na dnie serduszka Jej nie jest jakoś tam przykro, mimo że stanowczo temu zaprzecza.
Pozwólcie, Panowie Kokos i DarkJing, do poprzednich postów ustosunkuję się za tzw. dłuższą chwilę dla uniknięcia karygodnych literówek, OK ?
Jak zawsze
Jacek A.R.
---- Dodano 30-09-2007 o godzinie 19:56 ----
w uzupełnieniu poprzedniego:
Rozumiem, że pisząc iż DarkJing myli pojęcie swobody ze swobodą wypowiedzi na podanych zaraz potem przykładach, widzę, iż minęły już czasy, które opisywał Jasiek Kelus: ...kiedy słowo słychać było jak dynamit...tak, na pewno słowo znaczy dziś, waży INACZEJ.
To i źle, i może dobrze, to na pewno temat do długiego dialogu. Ale słowo może zabić. Dosłownie. Paweł Jasienica nie został rozstrzelany na rozkaz Władysława Gomułki, natomiast dość szybko zmarł po potraktowaniu go tylko słowami publicznie przez tego ostatniego.
Jak zawsze
Jacek A.R.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych