Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Liceum czy Technikum - Programista


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
96 odpowiedzi w tym temacie

#76 apek

apek
  • 261 postów

Napisano 20 stycznia 2013 - 23:35

Teraz tak.. lepiej iść do jednego z lepszych techników w województwie: Aktualności | http://www.tepees.pl...or1/reklama.jpg
czy do normalnego liceum?

Licea do wyboru to: III Liceum Ogólnokształcące no i ten ZSP Aktualności

Co mnie lepiej przygotuje z matematyki? Co byście wybrali?

#77 wojtkow

wojtkow


  • 6 767 postów
  • Płeć:
  • SkądPoznań

Napisano 30 stycznia 2013 - 22:13

Bez urazy, nikt nie podejmie decyzji za Ciebie. Natomiast, osoba którą cytujesz post wyżej napisała dokładnie to, co ja bym Ci napisał. Znam tylko jednego dobrego programistę, który nie skończył studiów. Jest swoją drogą niemalże geniuszem, ale jest też wyjątkiem. U całej reszty samouków widać brak podstaw, które biją po oczach zwłaszcza w pracy zespołowej. Nauka to podstawa, przy czym w Twoim wieku nauka podstaw a nie szczegółów, nie warto poważnie uczyć się jakiegoś języka mając 14 lat, bo nim wejdziesz na rynek pracy świat się zmieni. Teraz poznaj algorytmikę, algebrę, rachunek prawdopodobieństwa etc. Następnie inżynierię oprogramowania itp. Za narzędzia, jakimi są języki bierz się na końcu, one są tak naprawdę najmniej ważne, bo będziesz musiał się ich uczyć wielu i wiele razy w życiu (bo będą się zmieniały).

#78 Michał Kubowicz

Michał Kubowicz

    MyApple Team


  • 2 022 postów
  • SkądKraków

Napisano 30 stycznia 2013 - 22:20

A ja popatrzyłbym na to z jeszcze innego punktu widzenia, z upływem czasu kilkukrotnie zmieniałem swój wymarzony zawód. W czasach gimnazjum startowałem w konkursach informatycznych, uczyłem się podstaw programowania, jednym słowem - mega mnie to jarało. Pod koniec gimnazjum zacząłem jednak czytać dużo thrillerów prawniczych i do pierwszego LO poszedłem na profil historia-polski-łacina, z celem studiowania prawa. Po kilku miesiącach jednak jeszcze raz zmieniłem zdanie i przeniosłem się do klasy stricte ścisłej - mat-fizu. Po LO pojawił się kolejny problem; jakie studia? W tym momencie jestem na kierunku mocno związanym z finansami jednak już wiem, że moja ścieżka zawodowa bardziej potoczy się w kierunku sprzedaży i zarządzania zespołami sprzedaży. Myślę, że będac w Twoim wieku bardzo trudno jest obrac jednoznaczną ścieżkę przyszłego rozwoju.

#79 apek

apek
  • 261 postów

Napisano 31 stycznia 2013 - 22:29

Nic innego mnie nie interesuje, tylko programowanie (matematyka) już zdania nie zmienię, tylko się teraz zastanawiam nad szkołą :)

#80 Krecik1

Krecik1
  • 209 postów

Napisano 31 stycznia 2013 - 23:19

Liceum to III i konkursy od pierwszej klasy.

#81 michal-kostek

michal-kostek
  • 9 postów

Napisano 03 lutego 2013 - 11:27

Ja wybrałem technikum , . Ciężko troche jest przez zawodowe przedmioty . Oraz ja bede miał od 2 klasy .Język Angielski Techniczny. Oczywiście potem też ide na studia . Na których będzie mi łatwiej niz tym z ogolniaka :D

#82 Krecik1

Krecik1
  • 209 postów

Napisano 03 lutego 2013 - 15:51

Na których będzie mi łatwiej niz tym z ogolniaka

Nie wiem, na których. ;-)
Moje doświadczenie pokazuje, że "Ci z ogólniaka" są o wiele lepiej przygotowani na studia techniczne.
Dlaczego? Na pierwszym roku, gdzie jest największy odsiew prym wiedzie Analiza Matematyczna i Algebra. Czasem jeszcze tzw. "druty", ale to zależy od studiów i uczelni. Ludzie z technikum mają lepsze przygotowanie praktyczne (a i tak nie jest to regułą), natomiast po dobrym liceum (zaznaczam: dobrym) przygotowanie z matematyki jest bardzo solidne i zdobywanie wiedzy przychodzi o wiele łatwiej.

Pozdrawiam

#83 apek

apek
  • 261 postów

Napisano 04 lutego 2013 - 23:02

Może być dobre liceum a słaby matematyk :P Czy naprawdę Ty się uczyłeś wszystkiego w szkole czy siedziałeś w domu przed książkami i sam się uczyłeś matmy, a później programowania?

#84 Krecik1

Krecik1
  • 209 postów

Napisano 04 lutego 2013 - 23:25

Czy naprawdę Ty się uczyłeś wszystkiego w szkole czy siedziałeś w domu przed książkami i sam się uczyłeś matmy, a później programowania?

Szkoła nauczyła mnie kreatywnego myślenia i abstrakcyjnego myślenia matematycznego, które było użyteczne bardziej niż cokolwiek. W szkole chodziłem na wszelakie kółka i inne koła, gdzie pogłębiałem swoją wiedzę z matematyki i informatyki. Wszystko Ci już opisałem, jakiś czas temu, gdzie szukałem pracy- jak na mnie patrzyli, kiedy pokazywałem dyplomy. Nie mam interesu w tym, żeby Cię okłamywać. Liceum jest drogą dla ludzi, którzy chcą się uczyć i pogłębiać swoją wiedzę (zachęcam, żebyś dowiedział się, dlaczego Liceum nazywa się Liceum właśnie- może i jest to już martwe, ale sama świadomość dużo daje). Studia są dla wybranych. To znaczy dziś każdy może iść i skończyć studia. Pytanie, czy jesteś "studentem" na widok, którego wykładowcy opuszczają oczy i przepychają, albo nawet nie mogą przepchnąć. Czy jesteś studentem, który otrzymuje stypendia i nagrody. Wybór jest tylko i wyłącznie Twój. Pogadaj z rodzicami. Wielokrotnie to doradzałem.

Pozdrawiam

P.S.

Może być dobre liceum a słaby matematyk :P

Podałeś liceum, które ma dobre osiągi z informatyki. Matematyka musi być tam na dobrym poziomie (oczywiście w klasach matematyczno- informatycznych).

#85 JendrkeR

JendrkeR
  • 127 postów

Napisano 04 lutego 2013 - 23:47

Ja wybrałem technikum , . Ciężko troche jest przez zawodowe przedmioty . Oraz ja bede miał od 2 klasy .Język Angielski Techniczny. Oczywiście potem też ide na studia . Na których będzie mi łatwiej niz tym z ogolniaka :D


No właśnie też słyszałem, że od drugiej klasy jest coś takiego. Jestem natomiast mile zaskoczony wszystkimi zawodowymi przedmiotami jak wspomniał kolega, gdzie wiedzy jest na prawdę sporo. Mam takie porównanie z kolegą właśnie z mat-infa z b.dobrego liceum. Otóż na jednej godzinie tygodniowo biorą coś w stylu ''chmury internetowe'' albo ''kolumny w wordzie'', więc niestety w pierwszej klasie podejrzewam, że się wiele nie nauczy (wyłączając naukę samodzielną) gdzie ja podejrzewam, że będę miał przerobione ''podstawy'' z wielu dziedzin.

Pozdrawiam.

P.S : No dobra na diagnostykach jest czasami przynudnawo:D

#86 Krecik1

Krecik1
  • 209 postów

Napisano 04 lutego 2013 - 23:56

Polecam prześledzić program pierwszej klasy. Dosyć się już w tym wątku naprodukowałem. Zrobisz, jak uważasz- moją historię znasz. Pozdrawiam

#87 sancruz3

sancruz3
  • 2 436 postów

Napisano 05 lutego 2013 - 08:15

Witam! Wiem że już były podobne tematy, ale nie do końca uzyskałem odpowiedź na nurtujące mnie pytania :P

Słuchajcie.. Uczę się bardzo dobrze i nie wiem co wybrać.. Iść do liceum i później skończyć studia (łącznie 7 lat) czy technikum (4 lata). Otóż wiem że w szkole prawie niczego się nie nauczę.

Próbuję uczyć się sam, ale żeby dostać się do liceum muszę mieć bardzo dobre oceny + czerwony pasek... a to zabiera mój czas, który mógłbym wykorzystać na naukę programowania (lub poznawanie nowych języków).
W liceum byłoby tak samo, musiałbym się uczyć z historii, biologii, zamiast zajmować się nauką programowania. W technikum na pewno miałbym na to więcej czasu.

Ja uważam że nawet bez szkoły średniej dałbym sobie rade (np. freelancer), ale nigdy nie wiadomo jak to będzie... Nie wiem czy kończyć te studia na wszelki wypadek czy zająć się nauką programowania i być "kimś" :)

Tak na marginesie - nie chciałbym zarabiać mniej niż 5000 zł miesięcznie


A co Ci gwarantuja dobre oceny? Dzisiaj szkoly przyjmuja jak idzie to nie lata 80-90 ze bez paska nie przyjmuja. Idz do technikum nauczysz sie wiecej technciznych przedmiotow a nie scislych. Po szkole zamiast chodzic z kolegami na piwo siedz i ucz sie programowania. Co do studiow to inz. wystarczy nie ma co sie rzucac na mgr. lepiej isc do pracy odrazu jak sie wystartuje na studia nawet na staz zeby potem nie bylo ze po studiach nie pracy. Praca jest ale dla tych co maja doswiadczenie i posiadaja wiedze. Nie orbazajac tych co studiuja: student po studiach dzisiaj malo co umie i tak trzeba sie uczyc na wlasna reke wszystkiego z teog czego chce sie miec kase potem, ale nie zawsze i to wychodzi...

Przylosc masz w branzy IT, teleinformatycznej, mechatronika i informatyka pomimo ze dzisiaj za duzo jest informatykow ale widocznie nie dobrzy, zeby ich zatrudnic.

Plusem jest ze informatyka jest najtanszym kierunkiem na platnych uczelniach jak ostatnio sprawdzalem :)

#88 apek

apek
  • 261 postów

Napisano 05 lutego 2013 - 15:02

No to w końcu nie wiem :P chyba jednak bardziej to liceum bo 3 lata i później najwyżej nie pójdę na studia. O kase to się akurat nie martwię bo gdybym nie musiał się uczyć nieprzydatnych przedmiotów (strata czasu) mógłbym zarabiać ponad średnią krajową (miałem propozycje pracy.. PHP) no ale nigdy nie wiadomo jak to będzie w przyszłości i chyba lepiej wiedzieć coś więcej (wiadomo że zarobki też większe, ale nie o to chodzi :))

#89 Michał Kubowicz

Michał Kubowicz

    MyApple Team


  • 2 022 postów
  • SkądKraków

Napisano 05 lutego 2013 - 15:22

Krecik, studia nie są dla wybranych, studia są dla wszystkich a dyplom uczelni wyższej został całkowicie zdewaluowany.

#90 Krecik1

Krecik1
  • 209 postów

Napisano 05 lutego 2013 - 15:29

studia nie są dla wybranych, studia są dla wszystkich a dyplom uczelni wyższej został całkowicie zdewaluowany.

Mylisz się. Mam trochę inną definicję studiowania. Student? Minimalne minimum to 4,5 średnia, reszta to próchno.

student po studiach dzisiaj malo co umie i tak trzeba sie uczyc na wlasna reke wszystkiego z teog czego chce sie miec kase potem, ale nie zawsze i to wychodzi..

Obalane setki razy przeze mnie. Mam dość trwania w beznadziejnych sporach z ludźmi, którzy nie mają pojęcia, o czym gadają.
Pozdrawiam

#91 Michał Kubowicz

Michał Kubowicz

    MyApple Team


  • 2 022 postów
  • SkądKraków

Napisano 05 lutego 2013 - 15:37

Student to osoba kształcąca się na studiach wyższych (zgodnie z Art. 2, pkt. 18k, tekst ujednolicony Ustawy Prawo o Szkolnictwie Wyższym), więc Twoją definicję można włożyć między bajki, wolę opierać się na polskim prawodawstwie. Z całym szacunkiem, ale średnia to też nie jest żaden wyznacznik; są studenci świetni w ocenach, ale bez umiejętności interpersonalnych, umiejętności miękkich, doświadczenia zawodowego. Co ich czeka? Raczej powolna i mozolna kariera niż szybka ścieżka awansu w międzynarodowych korporacjach. Co do kwestii jednostkowej, jasne, są osoby wybitne, ale jednak nie zmienia to jednego, dyplom zdobyty na uczelni wyższej znaczy bardzo niewiele. Dlaczego tak jest? Są dwa główne czynniki, sposób finansowania uczelni i wymagania pracodawców. W obliczu niżu dmograficznego może się to poprawić, chociaż nadal mam wątpliwości.

#92 Krecik1

Krecik1
  • 209 postów

Napisano 05 lutego 2013 - 20:44

Ludzie dzielą się na grupy. Studenci także. ;-) Najważniejsze jest to, żeby być najlepszym, wg mnie studia dają najwięcej możliwości. To nie jest moja wina, że ktoś wmówił ludziom w Polsce, że wszyscy nadają się na studia i przez to jest dewaluacja dyplomów uczelni wyższych. Wybitny student powinien (i w 99% przypadków jest) być wspierany przez uczelnię, na którą uczęszcza, przez stypendia, wyjazdy, praktyki. Jeśli mówimy o kierunkach technicznych, to szczególnie tam jest spore wsparcie, ponieważ mało osób idzie na te studia- wybierają "lżejsze" humanistyczne, jakkolwiek lżejsze nie są, a polegają na czymś innym. Rzeczywistość jest brutalna, ponad połowa studentów, ba, nawet więcej, którzy teraz studiują- nie powinna znaleźć się na uczelni. Ponad połowa kierunków jest sztuczna, bezproduktywna- jest to stojąca fabryka bezrobotnych. Jednak zawsze znajdzie się grupa kilku zapaleńców, którzy siedząc po nocach będą poprawiać kod i dyskutować nad tym. I to się liczy! To, że są ludzie, którzy mają pasję i mogą spotkać się właśnie na uczelni- podyskutować z mądrzejszymi od nich, dowiedzieć się czegoś, tak naprawdę na pewnym poziomie nie uczysz się już, a jedynie wysłuchujesz porad. Dlatego polecam studia! I nie będę wchodził w prawne definicje tego, kto jest studentem, bo każdy, kto czyta te dyskusję- dobrze wie, że nie o to mi chodziło, a jedynie o rozróżnienie tego, jakie mamy grupy wśród studentów, czyli inaczej: są studenci, którzy się uczą bardzo dobrze (5%?) i cała reszta baranów, którzy marnują czas wykładowców i swoich kolegów, którzy robią im zadania, pomagają, a w tym czasie mogliby robić o wiele ciekawsze rzeczy. Nie chciałem Cię urazić, więc nie wiem, skąd ten ton @Michał Kubowicz, ale może tak to jest na tym forum. Pozdrawiam

#93 Michał Kubowicz

Michał Kubowicz

    MyApple Team


  • 2 022 postów
  • SkądKraków

Napisano 05 lutego 2013 - 21:09

Nie rozumiem dlaczego narzekasz na ton, po prostu wydaje mi się, że to nie jest tak prosty problem, który można spłycić do ambicji danej osoby, czy jej możliwości intelektualnych. Polski system kształcenia wyższego jest bardzo słaby, ba, nawet w tym momencie nie ma żadnych metod do kwantyfikowania poziomu kształcenia. Odstajemy mocno od czołówki europejskiej i światowej. Bez znaczenia czy są to kierunku ścisłe czy humanistyczne, współpraca musi istnieć na dwóch płaszczyznach - nauczyciela akademickiego i studenta, jeśli oba ta werunki nie zostaną spełnione to nic dobrego się nie będzie działo. Bardzo się cieszę, że udało Ci się w życiu, udało Ci się studiować i robić to co chciałeś, jednak takie wypadki to wyjątki, patrząc z punktu widzenia ogółu to studia są czasem bardzo często bezproduktywnym. Pytanie, czy nie powodują tego też nauczyciele akademiccy?

#94 Krecik1

Krecik1
  • 209 postów

Napisano 05 lutego 2013 - 21:25

Nauczyciele akademiccy? Raczej bym nie zarzucał nic tym "młodszym". ;-) Po prostu nie narzekam. Nie przepadam za polskim system edukacji, kształciłem się też poza granicami Polski, także mam (niestety) porównanie. Bardziej winą obarczałbym brak egzaminów wstępnych na studia, oraz rozbicie liceum + podstawówka na 3 etapy, ale nie wchodźmy w dyskusje o systemie edukacji, bo nie wyjdziemy z tego tematu do końca świata. ;-) Pozdrawiam

#95 Tojot

Tojot
  • 1 187 postów

Napisano 06 lutego 2013 - 01:52

Chyba wszyscy się zgodzą że dobry programista musi mieć wiedzę i doświadczenie. I oczywiście studia nie zapewniają tego same z siebie, zwłaszcza jak się studiuje na Wyższej szkole gotowania na gazie lewą ręka i zdaje wszystkie egzaminy w poprawce. Rzecz w tym że dobre studia na dobrej uczelni to jedyne miejsce gdzie można się nauczyć pewnych zaawansowanych technik (zwłaszcza matematycznych). Jak się idzie na studia żeby mieć dyplom to właśnie tylko z dyplomem się kończy, a jak ktoś idzie żeby się czegoś dowiedzieć to się dowie.

#96 Creator

Creator
  • 132 postów
  • SkądElbląg, PL

Napisano 11 lutego 2013 - 17:14

Wszyscy których znam z branży IT którzy dobrze zarabiają są samoukami (no ok, większość), natomiast Ci po studiach pracują w urzędach jako informatycy i wymieniają tusze w drukarkach. Nigdy jeszcze szukając roboty jak programista nie zostałem zapytany o wykształcenie, nikogo to nie interesuje, wszyscy chcą "pokaż co zrobiłeś".


A mnie pytali i była inna rozmowa od razu. ;-)

Efekt? Pracuję w dość dużej firmie, studiuję dziennie

Mój przykład uważam za wystarczający, żeby zauważyć, że więcej osiągnąłem korzyści niż straciłem.


@Krecik1
Będąc w Twojej sytuacji uznałbym to za jedną wielką porażkę. Jak zrozumiałem z Twoich wypowiedzi uczysz się bardzo dobrze, uważasz, że studia są jedną z najważniejszych rzeczy, twierdzisz, że dają możliwość rozwoju oraz nauczyły Cię kreatywnego i abstrakcyjnego myślenia. Pomimo tych wszystkich zalet chcesz powiedzieć, że wylądowałeś w jakiejś dużej firmie, w której pełnisz jakieś określone stanowisko a co jeszcze zabawniejsze zanim rozpocząłeś tam pracę ktoś pytał Cię o dyplomy (wykształcenie) i po części na ich podstawie zostałeś zatrudniony?

Moim zdaniem po to się uczymy, po to chcemy być najlepsi w danej dziedzinie aby wnieść coś do świata, stworzyć coś czego jeszcze nie ma, zostać twórcą czegoś z czego inni ludzie dobrowolnie będą korzystać i ułatwi/uprzyjemni im to to co aktualnie wykonują.

Wracając do tematu również zgadzam się, że studia mogą okazać się bardzo przydatne. Jest to świetny czas na utworzenie sobie wielu kontaktów w branży. Jest to czas na zyskanie doświadczenia i pierwsze próby rozwinięcia swojej przyszłej działalności. Kompletnie zaś nie zgadzam się z ideą dążenia na uczelni do jak najwyższej średniej czy kucia się do każdego pierwszego lepszego egzaminu tylko dlatego, że jego materiał jest w programie. Ważne, żeby otrzymując papierek ze studiów wiedzieć co chcemy robić i zacząć to robić a nie iść na rozmowę kwalifikacyjną do dużej firmy.

#97 stefiteo

stefiteo
  • 3 postów

Napisano 10 kwietnia 2013 - 07:45

Creator, zgadzam się z Tobą. Ileż jest osób, które kończą studia bez tego pomysłu na siebie, bez wiedzy, co jeszcze można zrobić - i dla siebie, i dla świata. I takie właśnie osoby pakują się do dużych firm, na stanowiska bez przyszłości i klepią coś bez sensu, tylko po to, by nazywało się, że coś robią. Skończyły się już czasy, gdy liczył się tylko papierek i dobre wyniki w nauce. Teraz trzeba pokazać, że człowiek nie tylko potrafi przyswoić wiedzę teoretyczną, ale też - że potrafi przełożyć ją na praktyczne zastosowanie. Co komu da wykuwanie regułek, jeśli tak naprawdę w żaden sposób tej wiedzy nie potrafi wykorzystać? Poza tym - pracodawcy żądają doświadczenia zawodowego. Nawet, a może i - tym bardziej - od osób, które dopiero zakończyły naukę. Idealnym rozwiązaniem jest studiować, a w międzyczasie zdobywać już doświadczenie, wypróbowywać zdobytą wiedzę w zderzeniu z rzeczywistością ;-)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych