ok;)
1) .strings
2) .nib
3) .rsrc
4) .dylib
5) .h
6) .bundle
7) .kextcache
8) .mkext
.RSRC Mac OS Resource File
.nib Interface Builder User Interface Resources
.kext Mac OS X Kernel Extension
.bundle Plug-in bundle
itd
W takim stopniu chyba znasz angielski?

Juz Ci tlumacze, czemu nikt sie nie rzucil w celu wyjasniania rozszezen plikow;)
Po pierwsze dlatego, ze nie odbiegaja zbytnio od unixowych/linuxowych i w ta wiedze kazdy user moze sie zaopatrzyc w minut 5 przeszukujac google.
Po drugie uwierz - w unixie/MacOSX jest bardzo malo plikow ktore sa "niepotrzebne". To nie jest Windows. Nawet jesli plik jest pozornie niepotrzebny, lub politycznie poprawnie - zbedny, to przy ktoryms updacie moze okazac sie konieczny. `ludzie owszem, uzywaja roznych narzedzi - tinkertoola, onyxa itp. Ale potem, po kolejnym Update odzywaja sie krzyki, ze komp nie wstaje, nie wyswietla, aplikacje sie wywalaja. Niewarta skorka wyprawki.
Zdecydowanie lepsza opcja jest instalowanie wybiorcze skladnikow ktore sa Ci naprawde potrzebne - zostawienie w spokoju niepotrzebnyc driverow, lokalizacji itp.
Myslac tak jak myslisz, niedlugo juz sprawisz ze komp po prostu odmowi wspolpracy, a to nieprzyjemne doswiadczenie, zapewniam.
Nie ma potrzeby kasowania czegoklwiek z systemu. Odinstalowywanie poprzez wyrzucenie do kosza aplikacji i jej preferencji jest wystarczajaco skuteczne w wiekszosci przypadkow;) W razie watpliwosci masz logi, albo terminal i logi jak wolisz.
Think Different;)
[ Dodano: 2005-11-29, 23:26 ]
[
A poza tym, skoro chcesz grzebać w plikach systemowych, to po co sobie kupowałeś Maka? ;-) Zacznij traktować komputer jak toster - włącz, zrób swoje, wyłącz. A jak przyjdzie taki moment, że na pytanie kolegi pecetowca o szybkość nagrywarki w Maku będziesz w stanie odpowiedzieć jedynie "yyyyy, nie mam pojęcia, jakoś mnie to nie interesowało", to będzie niechybny znak, że jesteś pełną gębą macuser ;-)
O Heidi, wstrzeliles mi sie w wyklad ze zdrowa puenta ... a ja prze 15 minut zastanawialm sie jak by to powiedziec;) Jakos zabila mnie oczywistosc nie grzebania w bebechach maka ... ;)
Tzn przez 15 minut mialam wewnetrzne "yyyyyyy"
;)