Posted 09 August 2007 - 09:12
a znasz dobrze prawo autorskie?
Ustawa o prawie autorskim pozwala na kopiowanie i powielanie muzyki w małym gronie osób, związanych ze sobą pokrewieństwem bądź więziami towarzyskimi. Swoją płytę CD mogę więc skopiować na własny użytek, żeby móc jej słuchać w samochodzie, mogę ją przegrać do swojego laptopa, żeby słuchać jej tam, gdzie biorę go ze sobą. Mogę też zrobić kopię drogiej płyty CD i dać ją przyjacielowi jako prezent, jeżeli nie stać mnie na zakup płyty oryginalnej, a zależy mi na tym, by podzielić się z nim tą muzyką.
To samo tyczy sie ksiazek, i filmow itp... nie dotyczy programow czy gier komputerowych ( art 77)
fair use (obowiązuje chyba tylko w USA) i o polski tzw. dozwolony użytek prywatny. Ten ostatni termin oznacza następującą okoliczność:
Cytat:
Nawet jeśli osoba nie posiada praw do dzieła to może z niego korzystać dla własnych, prywatnych potrzeb, o ile jest to dzieło już rozpowszechnione. Korzystanie takie nie może być jednak źródłem zysku (np. nie można urządzać płatnych seansów filmu, który został pozyskany z wypożyczalni). Zakres podmiotowy prywatnego użytku obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Oznacza to np., że można wypożyczać książki osobom, z którymi utrzymuje się stały kontakt towarzyski, ale nie można wymieniać się już książkami w ramach prywatnego klubu miłośników literatury, jeśli nie wszyscy członkowie się znają i utrzymują ze sobą stały kontakt.
Cytat z: Serwis @prawnik.pl
Bardzo ciekawie problem opisuje strona prawnicza Hoga.pl (autor Paweł Kurcman):
Cytat:
W art. 23 ust. 1 ustawodawca stanął na stanowisku, iż „bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego”. W ust. 2 z kolei określony został zakres własnego użytku osobistego, który obejmuje „krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego”.
Artykuł ten mówi o określanym w literaturze przedmiotu dozwolonym użytku prywatnym. Ów użytek dotyczy wszelkich sposobów korzystania z utworu. Wyjątkiem jest budowa według cudzego projektu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego. W praktyce przybiera najczęściej formę nagrywania utworów muzycznych z radia, telewizji, taśm czy płyt; nagrywania filmów z telewizji bądź taśm magnetowidowych; kopiowania artykułów z prasy, książek; czy ostatnio bardzo częste zapisywanie stron www na własnym komputerze. Każde z tych czynności określane jest mianem reprodukcji utworu. Dozwolony (bezpłatny) użytek dotyczy wyłącznie utworów rozpowszechnionych, czyli takich które są reprodukowane z oryginału.
Ustawodawca nie określa w jakim celu ma być użyty utwór, tak więc jeśli tylko spełniony będzie warunek „do użytku osobistego” cel może być różnoraki. W praktyce użytkowanie utworów jest na potrzeby naukowe, rozrywkowe czy wręcz hobbystyczne. Możemy również modyfikować na własne potrzeby utwór w ten sposób, że np. zmieniamy formaty pliku tekstowego, zapisujemy muzykę z formatu mp3 (bardzo popularny ostatnio format plików muzycznych) na płytę CD i odwrotnie a także przez odtwarzanie muzyki na własnym sprzęcie na potrzeby użytku prywatnego. Dozwolone jest także kopiowanie artykułów i książek w celu tworzenia własnego zbioru na interesujący temat do celów naukowych bądź edukacyjnych.
Wszystkie te wymagania są spełnione jeśli zakres użytku osobistego obejmuje krąg osób wymienionych w ust. 2 art. 23. Są nimi: osoby pozostające w związku osobistym, a w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
Ustawodawca nie definiuje pojęcia pokrewieństwa. Pokrewieństwo oznacza zarówno pod względem biologicznym, jak i prawnym, węzły krwi, które łączą określone osoby. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (a także inne ustawy jak kodeks postępowania cywilnego, kodeks cywilny i inne) wymienia te osoby. Są nimi: w linii prostej – spokrewnione ze sobą osoby pochodzące jedna od drugiej bądź od wspólnego przodka (np. ojciec z synem, dziadek z wnuczką, itp.), w linii bocznej – spokrewnione ze sobą osoby pochodzące od wspólnego przodka, ale nie od siebie (np. brat z siostrą, bratanek i stryj, itp.). Natomiast powinowactwo, odmiennie niż pokrewieństwo, jest węzłem prawnym na skutek zawarcia małżeństwa, między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka, i który trwa mimo ustania małżeństwa.
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie określa do którego stopnia pokrewieństwa i powinowactwa należałoby się ograniczyć. Należy więc domniemywać, iż krąg osób, które są w stosunku pokrewieństwa i powinowactwa z osobą uprawnioną do korzystania z utworu do użytku osobistego, jest nieograniczony.
Jeżeli chodzi o stosunek towarzyski, to jest to o tyle problematyczne, że trudne do jednoznacznego określenia. Doktryna stoi na stanowisku, że stosunki towarzyskie są wtedy, gdy ludzie utrzymują więzy przez względnie dłuższy czas. Wydaje się, że więzy te będą nierozłącznie związane z emocjonalnym podejściem (choć nawet w stopniu minimalnym) do takich stosunków. W odniesieniu do konkretnych przypadków za stosunek towarzyski może być uznany stosunek przyjaźni i koleżeństwa, ale należy sądzić, że za taki stosunek nie mogą być uznane relacje między dwoma osobami, które miały ze sobą jednorazowy kontakt na gruncie towarzyskim np. podczas zabawy sylwestrowej. Dowodzi to fakt, że osoby te nie znają się na tyle, by móc stwierdzić na podstawie tego sporadycznego kontaktu, że łączą je już kontakty towarzyskie. I mimo, iż obecnie takie stosunki towarzyskie zawiązują się bardzo szybko, należy domniemywać, że powstaną dopiero po w miarę trwałej i ugruntowanej znajomości. Nie będą więc osoby dopiero co poznające się, w stosunkach towarzyskich, nie będą również osoby, które po raz pierwszy rozmawiają ze sobą na „ircu” lub „czacie” przez sieć. Można jednakże powiedzieć o stosunkach towarzyskich, jeśli te osoby rozmawiają ze sobą na owym czacie czy ircu już przez powiedzmy kilka miesięcy, mimo braku bezpośredniej komunikacji między tymi osobami. Nieważny jest więc sposób komunikacji, a czas znajomości, w miarę trwałe relacje (stosunki) i częstotliwość tych relacji, które wiążą określone osoby.
Wobec faktu, że wyjątkiem jest krąg osób uprawnionych w ramach zakresu własnego użytku osobistego oraz, że jest to wyjątek od zasady odpłatności i pytania o zgodę autora utworu, przepis art. 23 nie należy interpretować rozszerzająco. Dlatego przyjmuje się zawsze węższą interpretację przepisu.
Korzystanie z utworu w ramach dozwolonego użytku prywatnego nie może być połączone z otrzymywaniem z tego tytułu żadnego wynagrodzenia. Tak więc w ramach tegoż użytku skopiowanie plików mp3 z płyty CD i sprzedanie je swojemu koledze nie może być możliwe. Byłoby możliwe po uprzedniej podpisanej umowie (np. licencji) z uprawnionym podmiotem praw autorskich, czyli autorem utworu, albo wydawcą-producentem. Wiązałoby się to prawdopodobnie z wynagrodzeniem dokonanym na ich rzecz.
W ramach dozwolonego użytku prywatnego nie jest również możliwa sytuacja, gdy osoby, które kopiują artykuł bądź pliki muzyczne ze stron www, umieszczają je potem na własnej stronie internetowej. Nawet gdyby osoby te powoływały się na stan, gdzie o istnieniu owej strony wie tylko np. rodzina (która jest uprawniona do korzystania w ramach użytku prywatnego) to istniałoby duże prawdopodobieństwo, że na skutek użycia np. wyszukiwarki internetowej, taka strona byłaby szybko odnaleziona przez dowolną osobę spoza tego kręgu. Dostęp byłby więc nieograniczony. Problem zrodziłby się wówczas, gdy np. wejście na stronę wymagałoby użycia hasła dostępu, a osoba korzystająca z dozwolonego użytku prywatnego twierdziłaby, że hasło dostępu zna tylko rodzina. Wydaje się, że w tej sytuacji należałoby poznać prawdziwy charakter strony (tzn. czy ma charakter prywatny czy komercyjny) oraz czy dostęp do niej miały rzeczywiście osoby pozostające w kręgu rodziny (co byłoby niezmiernie trudne a czasami wręcz niemożliwe do ustalenia). W tej sytuacji można posłużyć się posiłkowo art. 35 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, iż „dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy”.