[Deleted-63c21db09a]

Ja w jego poście nie widzę nigdzie aby tak twierdził. JB był mu do tego potrzebny, więc tak skrótowo napisał. Czytanie ze zrozumieniem widać trudna sprawa.

Skrótowo? Gratuluję dedukcji Watsonie.

To po co poruszać temat JB, skoro to nie jest równoznaczne. Potem się rodzą urban legends... i "mondre" gazety piszą, że JB=Pirat.

EOT z mojej strony.

atrząc na "OMG", avatar jest chyba twojego ojca albo rozwój fizyczny nie poszedł na równi z rozwojem mózgu. Jak myślisz mistrzu, czy Jailbreak'a ma się tylko po to żeby go mieć, czy po to żeby czerpać z niego korzyści w postaci np. installous'a i pobierania dzięki niemu aplikacji co jest już piraceniem. Albo myślenie niektórym sprawia olbrzymi ból albo dopiero co wstali z łóżka..

Ja mam JB po żeby mieć Infinidocka, IntelliScreenX za które zapłaciłem. Zrobienie JB nie jest równoznaczne z instalowanie Installousa. Ale widać, po poziomie Twojego posta, że ciężko Ci to pojąć.

Wycieczki osobiste sobie daruj, bo są na poziomie przedszkola.

[olafejs]

@AdrianoSprinter przeczytaj z 5 razy co napisałeś i się zastanów... idąc tą drogą jeździsz autem żeby łamiąc przepisy o prędkości no bo po co by innego skoro chodzenie jest legalne nawet szybkie... omg, wtf, nie oznacza poziomu intelektu ale może dla Ciebie to jakiś wskaźnik, mówi się trudno ja płakać nad Tobą nie będę... Ale zaskoczę Ciebie ludzie robią JB żeby KUPIĆ zewnętrze oprogramowanie !

[Therioon]

ja spiraciłem kilka nawigacji swego czasu,żeby zobaczyć co i jak obecnie ma licencjonowaną automapę appki mi potrzebne zakupiłem legalnie w gry nie gram jb mam bo np używam airblue sharing

[Smoczy]

czy piracę....tak....tylko muzykę i filmy (które czasem oglądam)....w ten sposób odkryłem wielu świetnych wykonawców,ale mając tą świadomość co do ich twórczości,wiem że są w moim guście,to kompletuję orginalne albumy,gier nie piracę...nie mam czasu na granie,jedynie mam dwie gry z AppStore w wersji darmowej,to mi wystarczy...

[AdrianoSprinter]

@Kracek to rewelacja. W takim razie cytuję "robiłem Jailbreak'a z powodu nieświadomości o istnieniu giftcard'ów, tak to pewnie nigdy bym nie skorzystał z tego całego piracenia, tym bardziej, że ceny aplikacji według mnie są naprawdę niskie". To chyba wystarczyło do wysnucia wniosków, że używałem Jailbreak'a do ściągania aplikacji w których na pewno była taka która występowała w Appstore, a ja ją "ukradłem" zamiast kupić. Logiczne myślenie kuleje u Ciebie strasznie. @olafejs Po 1 linijce odechciało mi się czytać tej jakże wspaniałej historii ale wierzę na słowo, że była wyborna.

[tores.]

Muzyka - od niedawna zacząłem kupować oryginalne płyty/iTunes store. Teraz przynajmniej przesłucham wszystko - wcześniej miałem jakieś 400 giga muzy, przesłuchane z tego 5%.

Muzyka tylko na płytach, w iTunes store kupiłem dwa utwory, jeden żeby sprawdzić jak to działa a drugi bo się mi bardzo spodobał
Woodkid - Iron - YouTube
Co do aplikacji, kiedyś owszem jeszcze za czasów iP3 zdarzyło się mieć małe co nie co tak dla sprawdzenia, teraz wszystkie aplikacje i te z AppStore i te z Cydi posiadam legalnie, nie pomagam w piraceniu i jestem za piętnowaniem tego zjawiska, szkodzi to obu stronom, programistom bo nie zarabiają, użytkownikom bo aplikacja nie działa jak powinna, a w przypadku użytkowników Windows może to bardzo zaszkodzić.
W AppStore jest tyle promocji na gry i aplikacje że głowa pęka od tego, po za tym kody od deweloperów w zamian za opinie w sklepie
Po jakimś czasie wasz iTunes zacznie pękać w szwach, sam posiadam około 400 aplikacji wszystkie legalne

[viewsonic666]

Ja tylko ściągnąłem z installousa tomtoma po to żeby przetestować, użyłem raz i potem kolega mi powiedział że jest darmowa mapka UK (navfree UK& ROI) to TT wywaliłem, potem jako fan minecrafta ściągnąłem minecrafta (niedawno tak bo alpha 0.2.0) i po pięciu minutach gry wywaliłem go bo wiem że to na niby wersja na telefon która ma jeszcze działać na starym 3gs-ie i alpha ale w urwał się nie da grać w ogóle O_o i teraz mam czysty telefon w przeciwieństwie do znajomego w klasie który sobie ściągnął iVIP black który kosztuje Ł699.99 i pokazuje jakieś restauracje drogie...

[modlin]

Widzę, że część osób pozwala sobie na 'testowanie' aplikacji. Piractwo jeżeli chodzi o appstore to jedna sprawa, a cydie to druga. W przypadku cydii nie ma żadnej pewności, że coś działa tak ja powinno. Uważam, że takie testowanie jest tu uzasadnione. Piracenie muzyki, zdarza mi się, chociaż mam stertę płyt z polskiego HH które kupuje do dziś. Działa to u mnie na zasadzie, ściągnięcia płyty i jeżeli jest dobra to kupowaniu jej. Często słucham płyty którą właśnie kupuje. Rozwiązaniem dla mnie było by działające Spotify. Filmy ściągam, kupuje i chodzę do kina. Seriale, cóż ściągam, bo nie mam innej możliwości Mam legalnego windowsa tylko dla tego, że dostałem od uczelni. Office mam kupiony, antywirus symanteca też, chociaż go nie używam. Nigdy nie kupił bym np. nawigacji z appstore bez sprawdzenia jej. Obecnie nie posiadam żadnej, google maps mi wystarczy. Cena i dostępność, to wd. mnie główne problemy.

[Neo0O]

Piractwo na ios to i tak maly procent, bo zeby piracic trzeba miec JB, a ma go gdzies przeczytalem ostatnio tylko okolo 10% uzytkownikow. Pozatym nie kazdy robi JB dla instalusa, tylko dla cydii, w ktorej tez sa platne aplikacje. Ceny aplikacji sa male, latwo sie kupuje, jezeli kogos stac na sprzet apple to stac go tez na wydanie tych paru euro czy dolarow na aplikacje, szczegolnie na zachodzie gdzie pensja sa wyzsze. Ja korzystam z darmowego translatora i skypa, oraz Cyfra+Online za 0.79euro, a tak to kupuje tylko gry w appstore. Zawsze sciagam i sprawdzam, bo nie stac mnie na zakupy w ciemno, jeszcze sie ucze i nie mam stalych zarobkow, za to duzo wydatkow. Wiekszosc tych lepszych gier kosztuje 5-6 euro, a 80% z nich wyrzucam pare minut po sciagnieciu, bo sa bardzo slabe, np. wiekszosc produkcji Gameloftu. Jak gra jest dobra i gram w nia, to staram sie kupic, zawsze czekam na obnizki do 0.79 euro, albo free day i wtedy kupuje, nawet jezeli gre dawno przeszedlem i usunelem. Mam tez pare gier, dzieki temu programowi freeapps, gdzie mozna dostac gifty za darmo i pare gier tak zdobylem.

[Dusiek]

Widzę, że dyskutowanie bez obrzucania się błotem to wciąż dla niektórych rzecz nieosiągalne, ale nie zamierzam wdawać się w pyskówki. Fakty są takie, że istnieją osobniki, które robią JB wyłącznie po to, żeby instalować lewy soft. Jednak wypraszam sobie twierdzenia, że robi to każdy. Kupiłem w cydii więcej legalnego softu niż w appstore i nie były to gry tylko tweeki poprawiające (moim zdaniem) funkcjonalność telefonu, za który zapłaciłem i mam prawo robić z nim co uważam za stosowne i prawem dozwolone, płacąc za soft należny jego autorowi. JB nie jest sposobem na piracenie tylko sposobem na uzyskanie pełnego dostępu do urządzenia. Jeśli ktoś tego nie rozumie to jego sprawa ale teksty typu "przeczytałem jedną linijkę i nie chciało mi się dalej czytać" są stwierdzeniami rodzaju "wiem swoje i nie gadaj mi tu nic". Jak ktoś kupi sobie mercedesa i zdejmie z niego blokadę prędkości żadnego prawa nie łamie. I nie jest to równoznaczne z tym, że ma zamiar jeździć 300km/h po osiedlu. Podsumowując. Mając JB można łatwo piracić ale nie trzeba. Nie mając JB też można być piratem. Nic nie jest czarno białe.

[reaper]

[do usuniecia]

[AdrianoSprinter]

@dusiek Założe się, że nawet nie przeczytałeś tego co napisałem. Czy napisałem gdziekolwiek, że Jailbreak jest równoznaczny z piraceniem?! Nie masz pojęcia, nie oceniaj, proste.

[Dusiek]

Nie twierdze że ty to napisałeś. Zanim każesz mi analizować Twoje wypowiedzi przeanalizuj moje.

[Pat Radomski]

dyskutujecie nie na temat, a co do installousa miałem, bo miałem JB, teraz mam giftcardy freemyapps i jechane.

[renqien]

Nie podoba mi się ten temat. Dlaczego? Bo pozwalamy w nim do przyznania się, że ktoś piracił/piraci a tego na forum nie tolerujemy. Nikomu nie mam zamiaru zaglądać do telefonu i sprawdzać, czy ma pirackie oprogramowanie, ale oficjalnych wyznań tolerować nie będę. Miała być dyskusja o piractwie, a nie wątek do wyznawania winy. Zamykam.