[orzels]

Alez ludziska, nie patrzcie na to pod katem kopiowania pomyslow, dodawania bajerow itd. Przeciez do dzis "bajery" z Aqua ciesza oko, i czasami okazuja sie wrecz przydatne (za bajer np uwazam Widgety, Expose, zelkowy wyglad). A teraz czytam Wasze komentarze i oczom nie wierze.. Bo tak dokladnie podchodzono do interfejsu OSX gdy sie pojawil. Historia kolem sie toczy? Faktem jest ze Compiz/Beryl zaczyna po prostu WYGLADAC. I to bardzo dobrze wygladac. Cieszy.

[Witos]

Alez ludziska, nie patrzcie na to pod katem kopiowania pomyslow, dodawania bajerow itd. Przeciez do dzis "bajery" z Aqua ciesza oko, i czasami okazuja sie wrecz przydatne (za bajer np uwazam Widgety, Expose, zelkowy wyglad). A teraz czytam Wasze komentarze i oczom nie wierze.. Bo tak dokladnie podchodzono do interfejsu OSX gdy sie pojawil.
Historia kolem sie toczy?
Faktem jest ze Compiz/Beryl zaczyna po prostu WYGLADAC. I to bardzo dobrze wygladac.
Cieszy.

To fakt "żelkowy" wygląd jest bajerancki ale przy tym elegancki.
A Widget'ów bym się nie czepiał. Chociażby taki kalkulator, jest to najlepsze rozwiązanie jakie widziałem dotychczas, również kalendarz, albo zegarek - czas w różnych miastach świata, szybka prognoza pogody...
Ile trzeba się w Windzie naklikać, żeby użyć którejś z tych opcji ? a tu jeden - F12

[uwak]

xgl ma to do siebie ze chodzi na niemlodych kartach bardzo ladnie = czesto jest tak ze standartowa akceleracja 3d wymieka w stosunku do xgl'a (compiz/beryl) = moje KDE na gforce 3 ti200 (64 mb) chodzi duzo lepiej niz normalnie (standartowe x-y z akceleracja) ... a gma950 to gowno nie akclerator wiec nie ma sie co zastanawiac .... zaleta jest wlasnien to ze wspiera karty sprzed kilku lat = teoretycznie nawet na kartach ati/nvidia z 32 mb ramu DA SIE POWALCZYC - co daje bardzo ladne srodowisko uzytkownikom starszych maszyn - a leos ? watpie zeby dzialal plynnie na moim ibooku .... prawda jest taka ze wielu z was chcialo by takie slieczne zelkowe jak ktos nazwal srodowisko - chociazby suwanie oknami aplikacji po kolejnych desktopach = wasz OS X tego nie ma nie potrafi i raczej miec nie bedzie - wiec latwiej pluc na beryla niz sie przyznac ze tiger w tym temacie jest do dupy - dla mnie beryl+kde = jest bardziej funkcjonalny niz obecny os x ... - oczywiscie - poczekajmy na LEOPARDA - tylko ze juz TERAZ wiadomo ze wymagania xgl ( beryla/compiza ) sa dosyc niskie w stosunku reszty - vista leopard - a ..... i jest za darmo ..... za darmo ? no za darmo ...niemozliwe co ?

[Witos]

prawda jest taka ze wielu z was chcialo by takie slieczne zelkowe jak ktos nazwal srodowisko - chociazby suwanie oknami aplikacji po kolejnych desktopach = wasz OS X tego nie ma nie potrafi i raczej miec nie bedzie

Suwanie oknami aplikacji po kolejnych desktopach mówisz...
Otóż prawda jest taka, że nie widziałeś prezentacji Leoparda.
Podszkol się.

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 18:59 ----

... a leos ? watpie zeby dzialal plynnie na moim ibooku ....

A ja sądzę, że będzie

[uwak]

nie widzialem zeby w leopardzie mozna bylo okno z filmem po krawedzi szescianu posuwac i ogladac zagiete pod katem 90 stopni kreskowki - z przezroczystoscia okna 50% bo akurat chcialem zobaczyc w tle ile zassalo torenta - tego w leo nie widzialem - nie mowie ze to niezbedne jest ....

[WojtekF]

Ile trzeba się w Windzie naklikać, żeby użyć którejś z tych opcji ? a tu jeden - F12

Pitu pitu, wystarczy wysunąć Sidebar :twisted:
Uwielbiam taką demagogię :twisted:

[Witos]

Sidebar, no szczerze mówią wiele lat pracowałem na XP i nie widziałem, żadnego sidebar'a Może trzeba go doinstalować albo coś innego zrobić ?

[MacDada]

Zainstalować Vistę

[WojtekF]

Sidebar, no szczerze mówią wiele lat pracowałem na XP i nie widziałem, żadnego sidebar'a Może trzeba go doinstalować albo coś innego zrobić ?

Zrobić upgrade do Visty :twisted:

Z widżetów przeróżnej maści można zresztą korzystać również w 2000/XP (i tylko mi nie mów, że jak czegoś nie ma od razu w systemie, to się nie liczy...)

[Roberto]

uwak przestań zachowywać się jakbyś wiedział co wszyscy myślą... a twój ostatni przykład jest IMO trochę chybiony bo strasznie nieżyciowy - kto coś takiego będzie robił? osobiście dzisiaj się bawiłem Compiz Fusion na swojej starej maszynie i ogólne wrażenia mogę streścić w haśle reklamowym Visty - wow mam dosyć stary sprzęt, a mimo to chodziło to strasznie płynnie (oczywiście parę rzeczy trzeba było wyłączyć, ale zawsze), obracanie kostką jest dla mnie fajnie wyglądającym bajerem, jednak inna metoda przechodzenia między pulpitami jest przydatna. A tamtejsze Spaces (nie wiem jak to się nazywa poprawnie) jest i ładne i przydatne, chociaż ja nigdy nie potrafiłem pracować na wielu pulpitach. Nie mniej - to wszystko ma głównie za zadanie wyglądać i spełnia swoją rolę, a dodatkowo jest tam też parę naprawdę fajnych rozwiązań, które chętnie miałbym w swoim OS X'ie. A tak naprawdę to najbardziej podobają mi się glutożelkowe/galaretowate okienka, bo wydają mi się strasznie naturalne

[iMuck]

Ile trzeba się w Windzie naklikać, żeby użyć którejś z tych opcji ? a tu jeden - F12

Och, Wincenty, WIncenty, te Twoje mądrości W Windowsie nie trzeba nawet klikać ani wciskać. Sidebar jest widoczny z boku pulpitu i/albo w trakcie rotacji okien.
Swoją drogą rozwiązanie dużo rozsądniejsze niż Dashboard. Użycie Dashboardu powoduje chwilowe wyłączenie funkcjonalności pulpitu/okien/programów, czyli albo rybka albo akwarium, a sidebar w niczym nie przeszkadza i nie trzeba go przywoływać. Na dodatek ktoś rozsądnie pomyślał - sidebar "sam z siebie" pojawia się tylko przy widoku pulpitu oraz przy wyborze/rotacji okien. w tracie pracy w okach programów sam znika.
Po zainstalowaniu w Viscie programiku MyExpose, korzystanie z microsoftowskiego GUI robi się naprawdę bardzo wygodne.

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 18:10 ----

Pitu pitu (...)
Uwielbiam taką demagogię :twisted:

Cieszę się, że ktoś to w końcu powiedział na tym forum.

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 18:12 ----

Z widżetów przeróżnej maści można zresztą korzystać również w 2000/XP (i tylko mi nie mów, że jak czegoś nie ma od razu w systemie, to się nie liczy...)

Pierwowzorem Dashboarda był Konfabulator - dostępny również (za czasów Panthera) na inne systemy operacyjne, w tym na Windowsa.

[Witos]

Och, Wincenty, WIncenty, te Twoje mądrości

To nie moje mądrości tylko w Windowsie XP po prostu nie ma rzadnego sidebar'a i to jeszcze cały czas widocznego na pulpicie
Nie znam Visty i pewnie nie poznam.
Nie wiem jak wy ale ja porównuję systemy operacyjne, których ludzie używają i na nich pracują, a nie wersje Beta (To jest uszczypliwość więc nie powołujcie się na to zdanie)
A co do demagogii, to sądzę, że nie było większej w historii komputerów demagogii niż "The WOW starts now".

[WojtekF]

Pierwowzorem Dashboarda był Konfabulator - dostępny również (za czasów Panthera) na inne systemy operacyjne, w tym na Windowsa.

Been there, seen that 8-)

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 20:27 ----

A co do demagogii, to sądzę, że nie było większej w historii komputerów demagogii niż "The WOW starts now".

Rozmawiamy o Twojej demagogii, nie Billowej (czy też zaplanowanej na zlecenie Gatesa czy innego Ballmera).

[berus4]

Użycie Dashboardu powoduje chwilowe wyłączenie funkcjonalności pulpitu/okien/programów, czyli albo rybka albo akwarium, a sidebar w niczym nie przeszkadza i nie trzeba go przywoływać. Na dodatek ktoś rozsądnie pomyślał - sidebar "sam z siebie" pojawia się tylko przy widoku pulpitu oraz przy wyborze/rotacji okien. w tracie pracy w okach programów sam znika.

Co dla ciebie jest zaletą dla innych może być minusem. Mi się bardziej podoba dashboard w Mac os X bo kiedy jest on mi porzebny poprostu klikam F8 i go mam. Co do windowsowego flip 3d spróbuj odpalić 10 okien na Viscie a potem 10 okien w Mac OS X i zobacz co szybciej znajdziesz.

[Witos]

Rozmawiamy o Twojej demagogii

Rozmawiacie, nie ma Nas.
Dobra nie chce mi się z Wami przekomarzać.
Czas wrócić to tematu.
A no nie poznałem Visty i nie zamierzam. Z relacji mojego bliskiego kolegi wiem, że prawdą jest fakt pamięciożerności bajerów tego systemu. Sam ma nowego laptopa Dell z 2Gb RAM'u i mówi, że to wystarczy do pracy systemu i jego okienek w aero. Jednak jak włączył programy i zacął pracę to nagle jakoś się zaczęło zacinać. I jest to na tyle upierdliwe, że wyłączył aero i tyle po bajerach.
Dlatego do porządnej pracy, w pełnej krasie potrzeba 3 albo 4 Gb pamięci. Wierzę mu. Kupił ten komputer nie dla jaj ani dla wykazania niższości czy wyżższości tylko do pracy.
Jak ja pierwszy raz zobaczyłem OS X to też pierwsze wrażenie było: - a gdzie się podział Mac OS ?
Ale żelki są na tyle stonowane, że w zasadzie niewidoczne. Mogę spokojnie powiedzieć, że tyle samo animacyjek jest w OS X co w XP a jaka różnica !
Sam, szczerze mówiąc wolał bym GUI na poziomie UNIX'a ale jak się nie ma co się lubi... Co nie zmienia faktu, że OS X bardzo mi się podoba i cieszy moje oko oraz ducha rozwiązaniami i estetyką.
Jestem przekonany, że Leopard, jak każdy kolejny system, będzie jeszcze szybszy na tym samym sprzęcie niż Tiger.
Co do linux'a to faktycznie XGL wymiata. Nie ukrywan, że przydało by się zaimplementować to do OS X. Dodatkowo to chyba na GPL jest, prawda ?

[WojtekF]

Z relacji mojego bliskiego kolegi wiem...

:twisted:
No comments. Ale Vistę będziesz zwalczał zacięcie

[Witos]

O rany...