[Tranquility]

Jeśli masz fundusze - MacBook Air 13" z SSD byłby dla Ciebie idealnym rozwiązaniem. 11" nie ma sensu wg mnie. I zrezygnowałbym z iPada na Twoim miejscu.

[matmil]

Problem w tym, że ekran 11-calowego MBA jest równie kiepski co ekran iPada, czas pracy na baterii jest znacznie krótszy, a i na możliwość pracy czeka się dłużej. MBA to zupełnie inny sprzęt, ale czy lepszy? To już zależy od zastosowania.

Według ciebie 1366x768 w macu = 1024x768 w iPadzie? Wyświetlacz w Airze już 11'' jest lepszy niż iPada. dlaczego na możliwość pracy czeka się dłużej? Pamiętaj że iPada najczęściej nie wyłączasz, tylko usypiasz. Taki sam proces można przeprowadzać w Macu i trwa on tylko nieznacznie dłużej więc na możliwość pracy nie czeka się dłużej. Bateria w Macu jest słabsza, fakt, ale wydajność urządzenia jest również odpowiednio wyższa.

[Tranquility]

tryt ma tutaj w dużej mierze rację, rozumiem o co mu chodzi i do tego samego piję. Wyświetlacz 11" jest naprawdę mały i niepraktyczny, 13" to minimum kompromisu wygodnej pracy, tzn. że w przypadku gdy jesteśmy pozbawieni monitora możemy wykonać praktycznie każdą 'robotę'.

[tryt]

Według ciebie 1366x768 w macu = 1024x768 w iPadzie?

Wiesz, że długość przekątnej wyświetlacza iPada to 9,7", czyli o niemal 2" mniejsza niż długość przekątnej wyświetlacza MBA?
Lepsza jakość obrazu wyświetlanego przez MBA jest złudna, a przyczyną tego jest większa odległość wyświetlacza od oczu.

Wyświetlacz w Airze już 11'' jest lepszy niż iPada.

W czym konkretnie? Wyświetlacz 11,6" MBA jest niższy niż wyświetlacz iPada, z matrycą wykonaną w gorszej technologii (TN), z bardzo wyraźnym i denerwującym colour shiftem i niską jakością odwzorowania barw. Gęstość pikseli jest niemal identyczna w obu przypadkach. Jedyne co się zyskuje w ekranie MBA, to kilka cm szerokości, które bardziej przydałyby się na wysokość.
Sporym plusem iPada jest możliwość używania w dwóch trybach - poziomym i pionowym. MBA tego nie potrafi, co powoduje, że ekran jest zawsze długą, wąską i niepraktyczną kichą.
Panoramiczne proporcje matrycy (i to jeszcze 16:9) przy tak małej przekątnej to nieporozumienie.

dlaczego na możliwość pracy czeka się dłużej? Pamiętaj że iPada najczęściej nie wyłączasz, tylko usypiasz. Taki sam proces można przeprowadzać w Macu i trwa on tylko nieznacznie dłużej więc na możliwość pracy nie czeka się dłużej.

Trwa nieznacznie dłużej i na możliwość pracy nie czeka się dłużej? Gdzie tu logika?

Bateria w Macu jest słabsza, fakt, ale wydajność urządzenia jest również odpowiednio wyższa.

Oczywiście. Pytanie tylko czy ta wydajność jest potrzebna. Jak pisałem wcześniej, MBA i iPad to różne urządzenia z różnymi zastosowaniami i proponowanie MBA jako alternatywy dla iPada (lub odwrotnie) jest głupotą.

[matmil]

Wiesz, że długość przekątnej wyświetlacza iPada to 9,7", czyli o niemal 2" mniejsza niż długość przekątnej wyświetlacza MBA?
Lepsza jakość obrazu wyświetlanego przez MBA jest złudna, a przyczyną tego jest większa odległość wyświetlacza od oczu.

Zdaję sobie z tego sprawę że zagęszczenie pikseli jest podobne jednak bazuje na empirycznych doznaniach podczas których obraz MBA wydał mi się lepszy.

W czym konkretnie? Wyświetlacz 11,6" MBA jest niższy niż wyświetlacz iPada, z matrycą wykonaną w gorszej technologii (TN), z bardzo wyraźnym i denerwującym colour shiftem i niską jakością odwzorowania barw. Gęstość pikseli jest niemal identyczna w obu przypadkach. Jedyne co się zyskuje w ekranie MBA, to kilka cm szerokości, które bardziej przydałyby się na wysokość.
Sporym plusem iPada jest możliwość używania w dwóch trybach - poziomym i pionowym. MBA tego nie potrafi, co powoduje, że ekran jest zawsze długą, wąską i niepraktyczną kichą.
Panoramiczne proporcje matrycy (i to jeszcze 16:9) przy tak małej przekątnej to nieporozumienie.

Tak matryca IPS jest lepsza niż TN, jednak ta zastosowana w MBA jest jedną z lepszych matryc TN i podświetlana diodami led jeśli się nie mylę. A 2'' powierzchni to już jest jakiś przyrost. Wymieniasz wady matrycy MBA, dlaczego nie piszesz nic o problemach iPada, tj nierównym podświetlaniu matrycy, wyciekach światła, czasem nawet niedoróbkach podczas montażu powłok co w MBA nie występuje prawie w ogóle. Dwa ostatnie argumenty to tylko twoje prywatne odczucia. Ja do szczęścia nie potrzebuje rotacji ekranu formatu 4:3.

Trwa nieznacznie dłużej i na możliwość pracy nie czeka się dłużej? Gdzie tu logika?

Moja pomyłka. Miało być "na możliwość pracy nie czeka się znacząco dłużej.

Oczywiście. Pytanie tylko czy ta wydajność jest potrzebna. Jak pisałem wcześniej, MBA i iPad to różne urządzenia z różnymi zastosowaniami i proponowanie MBA jako alternatywy dla iPada (lub odwrotnie) jest głupotą.

"- czy jeżeli posiadam iPhone 4, z którego szerokiego zakresu funkcji korzystam głównie w szkole i poza domem po kupieniu iPada nie "rzucę w kąt" lub czy nie straci on swojej funkcjonalności ?
- czy jesteście zadowoleni z kupna iPada i czy gdybyście mogli po raz drugi wybrać jego zakup lub brak, kupilibyście go ?
- czy nie doskwiera wam brak obsługi flasha czy portów USB ?
- jak już wspomniałem, jestem nastolatkiem i kręcą mnie nowości elektroniczne, jednak nie planuję używać iPada w szkole oraz podczas dojazdu do niej, czy mimo tego iPad będzie dla mnie funkcjonalnym urządzeniem i nie będę żałował wydanych pieniążków ?
- czy podczas siedzenia w domu mimo posiadania komputera stacjonarnego iPad jest wygodniejszy do niektórych czynności ? jakie jest jego ogólne zastosowanie domowe ?"

-IMO iPad to przerośnięty iPhone. Wszystko co da się zrobić na tablecie da się zrobić na telefonie+dużo więcej. I ma się go w kieszeni.
-Brak portów USB to wada. Tak samo brak flasha (jeszcze). Jakiś film na megavideo? Gra flash? O tym nie ma mowy.
-Chłopak nie planuje korzystać z urządzenia podczas dojazdów i w szkole. To po co iPad? MBA jest prawie tak samo 'mobilny'

W tym wypadku porównywanie to raczej nie głupota. Pzdr.

[tryt]

Zdaję sobie z tego sprawę że zagęszczenie pikseli jest podobne jednak bazuje na empirycznych doznaniach podczas których obraz MBA wydał mi się lepszy.

No dobrze, ale w czym konkretnie?
Ja również bazuję na doznaniach empirycznych i uważam, że jakość obrazu w obu jest mizerna, choć jakość odwzorowania kolorów, kontrast i kąty widzenia są wyraźnie lepsze w iPadzie.

Tak matryca IPS jest lepsza niż TN, jednak ta zastosowana w MBA jest jedną z lepszych matryc TN

Co nie zmienia faktu, że jest zwyczajnie kiepska.

i podświetlana diodami led jeśli się nie mylę.

No jest. I co w tym nadzwyczajnego? Widziałeś kiedyś współczesnego notebooka z innym niż diodowe podświetleniem matrycy?

A 2'' powierzchni to już jest jakiś przyrost.

Nie przeczę. Tylko co z tego wynika?

Wymieniasz wady matrycy MBA, dlaczego nie piszesz nic o problemach iPada, tj nierównym podświetlaniu matrycy, wyciekach światła, czasem nawet niedoróbkach podczas montażu powłok co w MBA nie występuje prawie w ogóle.

Nie piszę, bo mój takich (i kilka innych, które miałem w ręku) wad nie ma.
Problem nierównego podświetlenia matrycy nęka też MacBooki (klik).

Dwa ostatnie argumenty to tylko twoje prywatne odczucia. Ja do szczęścia nie potrzebuje rotacji ekranu formatu 4:3.

To są fakty, nie prywatne odczucia.

IMO iPad to przerośnięty iPhone.

To już pisałeś.

Wszystko co da się zrobić na tablecie da się zrobić na telefonie+dużo więcej. I ma się go w kieszeni.

Spróbuj przez godzinę wykonywać te same czynności na jednym i na drugim. Może zauważysz w czym tkwi różnica.

Brak portów USB to wada.

Zgadzam się.

Tak samo brak flasha (jeszcze).

Nie jest mi do niczego potrzebny.

Jakiś film na megavideo?

Do oglądania filmów używam telewizora. Z megavideo nie korzystam.

Gra flash?

Mało jest gier w App Store?

Chłopak nie planuje korzystać z urządzenia podczas dojazdów i w szkole. To po co iPad? MBA jest prawie tak samo 'mobilny'

Prawie robi różnicę. Podobnie jak cena, która dla pytającego nie jest bez znaczenia.

W tym wypadku porównywanie to raczej nie głupota. Pzdr.

Jest. Mniej więcej taką, jak proponowanie kupna roweru pytającemu o hulajnogę.

[charliefrown]

ja akurat, w przeciwieństwie do większości, opowiadam się za rozwiązaniem Mac stacjonarny + iPad jako urządzenie mobilne. Sam wybrałem iPada zamiast MacBooka i nie żałuję. Za takim rozwiązaniem przemówiła konieczność czytania w podróży pdfów i robienia na nich drobnych notatek (Good Reader rulez!). Niby to samo dałoby się wykonać na MacBooku, jednak minusem byłaby wątpliwa wygoda i krótszy czas pracy baterii. Ze współczuciem obserwowałem ludzi mocujących się z ciężkimi, głośnymi lapkami w niewielkich przestrzeniach pociągu, samolotów, podczas gdy ja komfortowo oglądałem sobie film lub czytałem tekst z iPada, niczym z książki. Jedynym ograniczeniem jakie spotkałem był brak wifi w hotelu w Las Vegas, lecz jedynie kabel koncentryczny.

Ogólnie rzecz biorąc, do zastosowań casualowych (przeglądanie netu na kanapie) lub mobilnych, o ile Twoje zainteresowania/praca nie wymagają tradycyjnego systemu operacyjnego, iPad wydaje się lepszym rozwiązaniem od MacBooka.

[Miedziak]

Ja sie tez opowiadam za rozwiazaniem komputer stacjonarny + ipad. W domu sie rozsiadam w fotelu mam duzy ekran, wydajnosc wygodna myszke i klawiature a w mobilnosci nic nie przebije iPada. Nie dosc ze pracuje najdluzej na baterii to jeszcze jest na tyle kompaktowy aby wygodnie bylo z niego kozystac w pociagach i samolotach, a takze na wykladach gdzie nauczyciele nie widza wielkiej klapy zza ktorej nie widac studenta Po za tym wazy on 3 razy mniej od macbooka wiec mozna go zabrac zawsze ze soba. No ale przyznac musze ze jak autor kupi ipada to z iphone bedzie kozystal znacznie mniej. Dlatego ja mam 3GSa - starcza w zupełnosci.

[Alex007]

Ja uważam, że możnaby zaryzykować sprzedanie iPhone'a 4 i zakup 3gs czy nawet 3g a za reszte kupić większą wersję iPada bo 16gb to strasznie mało. Weż pod uwagę, że pierwsza lepsza gierka zajmuje kolo 1gb film koło 1gb. Kilkadziesiąt piosenek 1-2gb. Pamiętam jak mój kolega mimo moich rad wybrał 16gb po miesiącu trafił na Allegro a sam poszedł po 32gb. A jeżeli już chcesz zakupić iPada to weź 2