Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Informatyka - na jakiej uczelni?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#26 Rafał P

Rafał P



  • 6 849 postów

Napisano 24 czerwca 2007 - 18:44

I daruj sobie uniwerek jeśli chodzi Ci o informatykę, no chyba że chcesz z niej zrobić doktorat ;>



Ja tam sie nie znam, ale moj kumpel nie skonczyl jeszcze informatyki na UAM (nie obronil sie) a juz dostal kontrakt od IBM-a. Wiec chyba tak zle tam nie jest.. Dlatego podalem ten link, moze komus sie przyda.

#27 michau

michau
  • 436 postów

Napisano 24 czerwca 2007 - 19:12

Mam bardzo dobre zdanie o ludziach studiujących/kończących informatykę na Politechnice Wrocławskiej, poza tym w tym mieście jest dużo dobrej pracy dla informatyków.

#28 voitek

voitek
  • 925 postów

Napisano 24 czerwca 2007 - 19:54

Ale czemu na UW nie masz co liczyć? Że trudno się dostać czy z innych względów? To że jest dużo osób na jedno miejsce to naprawdę nic nie znaczy. Trzeba się dobrze przygotować, ale egzamin jest absolutnie do zdania. Zresztą, możesz spróbować dostać się najpierw matematykę -- pierwszy rok jest w sumie dość podobny (a przynajmniej był z 10 lat temu), a egzaminy te same -- chyba że już się to zmieniło..., a potem otwiera się więcej możliwości... Zadaj sobie pytanie, co chcesz robić potem. W informatyce, jak w sztuce, liczą się umiejętności i dorobek, a na samym końcu papier. Z perspektywy czasu uważam, że jeśli nie chcesz się poświęcać pracy naukowej, to wybierz lżejszą, łatwiej dostępną uczelnię, będziesz miał po prostu więcej czasu, czy to na pracę, czy na rozwój indywidualny (a to tak naprawdę jest najlepsza droga do sukcesu).

#29 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 24 czerwca 2007 - 20:17

AFAIK to egzaminów wstępnych już nigdzie nie ma

#30 MJN

MJN
  • 31 postów

Napisano 24 czerwca 2007 - 21:38

Na Warszawę i AGHa nie mam co liczyć, a nawet jeśli, to taki UJ to ponoć tragedia jeśli chodzi o Informatykę...


Czy tragedia czy nie to pewnie zalezy od podejscia. Sporo moich kumpli robi doktoraty tam na TCSie ;).

Bo tak naprawde to musisz sobie odpowiedziec jaka informatyke chcesz studiowac. Czy chcesz byc w przyszlosci kierowac projektami, czy optymalizowac algorytmy czy po prostu byc dobrym koderem?

AGH ksztalci bardzo dobrych inzynierow oprogramowania. Po studiach ludzie potrafia bardzo dobrze kodowac, wiedza mniej wiecej jak dzialaja duze projekty programistyczne (praktyki w Comarchu itp.)

Na UJocie jest Informatyka gdzie ludzi mniej zmusza sie do kodowania ale bardziej pilnuje matematyki. Choc znam magistra informatyki ktory w czasie studiow napisal jeden program, ale teraz to juz chyba niemozliwe patrzac mlodszych kolegach ;). Bardzo dobrze ucza algorytmow - kaza rozpracowywac i implementowac nawet to dosc zlozone przypadki. Nie bez powodu maja czesto sukcesy na duzych konkursach programistycznych. Z tego co widze po znajomych to potrafi dac to niezle w kosc ale w sumie wydaje mi sie, ze jak przyjdzie do wymyslenia czegos nowego to czlowiek po informatyce szybciej sobie poradzi niz koder po AGHu. Jezykow zawsze sie mozna nauczyc nawet na wlasna reke (nawet C++ :P) ale braku dobrej algorytmiki, metod numerycznych itp. nie da sie nadrobic.

A ze sie mniej koduje? Znam sporo studentow UJtowej informatyki ktorzy sobie koduja bardziej hobbistycznie. Tak w przerwie miedzy zajeciami robia gry sieciowe, systemy do optymalizacji przesiadek w komunikacji miejskiej, wlasny lepszy google desktop, pracuja w ABB, takie tam. ;)

Ja wszystkich znajomych zawsze zachecam do pojscia na pelna, uniwersytecka, "teoretyczna" informatyke. Lepiej znac dobre podstawy i uczyc sie samemu tego co Cie bawi moim zdaniem.

Z kronikarskiego obowiazku dodam, ze jest jeszcze informatyka stosowana na UJ w instytucie fizyki. I jest naprawde stosowana bo jak ucza o obliczeniach biologicznych to wysylaja ludzi do laboratorium biochemicznego ;)

Na Politechnice Krakowskiej jest tez informatyka, ale stoi duzo gorzej od AGHu i UJtu. Jedyna zaleta jest chyba tylko to, ze jest w Krakowie :P.

#31 majowy_dejf

majowy_dejf
  • 71 postów
  • Skądwro/zako

Napisano 25 czerwca 2007 - 13:27


Na Politechnice Krakowskiej jest tez informatyka, ale stoi duzo gorzej od AGHu i UJtu. Jedyna zaleta jest chyba tylko to, ze jest w Krakowie :P.

Trzymajcie sie z dala od politechniki krakowskiej i informatyki. moze sa dobrzy w chemii czy budownictwie, ale informatyka tam to jest porazka. Chyba dopiero od 4 lat, nie ma akredytacji, wiec nazywa sie kierunkiem miedzywydzialowym- nie moze byc bowiem wpisana na zaden wydzial. Ok 30 osob na roku !!!!! (kameralna grupka)- rzuconych na instytut matematyki. 0 zajec z sensownego programowania czy algorytmiki. Przedmiot o nazwie podstawy informatyki i pan doktor zapytany o co chodzi w sprawie podwojnego zera w ieee rozklada rece.

Powiem wiecej, bardzo oplaca sie isc na politechnike wro, ma strasznie duzo kontaktow zagranicznych, wyjazdow, form wymiany. setki kol zainteresowan (ostatnio bylismy na walkach robotow sumo), ma wielkie zaplecze techniczne (czego brak np na PK), we wroclawiu jest masa firm, w ktorych znajdzie sie prace, chocby HP czy przyszle google. nie wiem czy to samo dalaby np PWarsz.

#32 MaciekM

MaciekM
  • 352 postów
  • SkądWrocław

Napisano 25 czerwca 2007 - 22:53

Ja jestem na informatyce na UAM i prawda jest jedna: jeśli się nie chcesz uczyć, to się nigdzie nie nauczysz. Jeśli chcesz, to wszędzie się nauczysz, jedynie problemy będą większe albo mniejsze. Patrząc wstecz uważam, że podjęcie studiów dziennych na takim kierunku jak informatyka to błąd (dlatego od przyszłego roku zmieniam tryb studiów na zaoczny). To samo mówi wielu moich kolegów, nawet tych znacznie zdolniejszych i chętnych do nauki. Sprawa jest prosta - z samych zajęć niewiele się wynosi. Dla pracodawcy ważniejsza jest praktyka, a taką sam zdobywasz. Będziesz lepszym sieciowcem czy programistą jeśli zamiast wybierając dzienne studia pójdziesz na zaoczne i te pięć lat przepracujesz w tej branży. Oczywiście jeśli chcesz być teoretykiem, to lepsza magisterka, bo obliczać błędy przybliżeń i wymyślać algortmy lepiej Cię na zajęciach nauczą niż Ty siebie sam w domu. PS UAM jest ok. :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych