I gdzie tu brak staranności? Gdyby Kaziu miał na drugie Jan i pieniądze by nie poszły to bank pokryłby np. koszty zerwanego kontraktu?
Czy to było już przy systemie iban - czyli z sumami kontrolnymi rachunków bankowych?
Zlecenie o którym piszesz było prawidłowe i zgodne z prawem (co najmniej od 2001 r gdy pojawiło się Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 10 grudnia 2001 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości banków) a w nim art. 9
2) okreÊlenie stron dokonujàcych operacji gospodarczej,
poprzez podanie:
a) numeru rachunku bankowego dΠu˝nika lub jego
nazwy oraz numeru rachunku bankowego wierzyciela,
przy zleceniu pΠatniczym uznaniowym,
numeru rachunku bankowego dΠu˝nika oraz numeru
rachunku bankowego wierzyciela lub jego
nazwy, przy zleceniu pΠatniczym obcià˝eniowym,.
Fundusz Gwarancyjny nie zajmuje się takimi drobiazgami. Poczytaj rozdział 3 ustawy. Generalnie fundusz służy do ratowania oszczędności klientów banku który popadł w poważne kłopoty finansowe.
Twoja historia jest dla mnie niesamowita, bo bank działał zgodnie z prawem i dziwię się, że zapłacił z własnej kieszeni coś, za co nie musiał płacić (albo coś pokręciłeś w historyjce).
Tak czy inaczej - tu bankowi trudno cokolwiek zarzucić. Wystarczy zresztą, że numer rachunku się zgadza (i słusznie - kwestionowanie literówek PPHU czy Przedsiębiorstwo.... itp spowodowałoby odrzucanie wielu przelewów i dezorganizację życia gospodarczego)
Kolejny problem z Allegro
Rozpoczęty przez
icecream
, 22 maj 2007 13:15
34 odpowiedzi w tym temacie
#26
Napisano 23 maja 2007 - 13:15
#27
Napisano 23 maja 2007 - 13:30
Koleżanka omyłkowo dostała na konto 3,5tysiąca, wyjeła je z konta w jednym banku i przezornie wpłaciła na inne w innym banku. Po ponad miesiącu dostała wezwanie do banku, gdzie pan ją poinformował że zgłosił się po pieniądze właściciel, pieniądze się jej nie należały i że powinna je zwrócić. Ona stwierdziała że je wydała, to jest problem firmy która jej pieniądze przelała. Jednak ta firma, poszła o krok dalej i kleżanka dostala wezwanie do sądu, ten nakazał jej zwrot pieniędzy- jako że to biedna studentka, sąd dostrzegł winę również po stronie księgowości w/w firmy rozłożył jej spłate na 10lat bez odsetek... to po jakieś 30zł miesięcznie.... za to kupiła sobie coś tam do mieszkania i ma 120 rat 0%
Ale przykład dowodzi że jednak da się odzyskać przelane pieniądze, trzeba tylko chcieć
#28
Napisano 23 maja 2007 - 13:38
Owszem, ale drogą sądową od tego, kto pobrał niesłuszne świadczenie.
Nie od pośrednika (czyli nie od poczty, banku czy kuriera)
#29
Napisano 23 maja 2007 - 14:23
Jeśli bawimy się cytowanie to proszę:
"...Banki uważają, że nie ponoszą odpowiedzialności za szkodę spowodowaną realizacją polecenia przelewu, gdyż przekazują kwotę wynikającą z polecenia przelewu zgodnie z podanym przez zleceniodawcę numerem rachunku. W związku z powyższym w opinii banków nie powinny ponosić odpowiedzialności za szkody spowodowane niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem polecenia przelewu, gdyż dokonują rozliczenia pieniężnego zgodnie z numerem rachunku określonym na poleceniu przelewu przez zleceniodawcę. Jednocześnie podkreślają, że większość systemów, którymi posługują się banki (np. ELIXIR) dokonują jedynie identyfikacji odbiorcy na podstawie numeru rachunku bankowego bez weryfikacji drugiego elementu jakim jest nazwa odbiorcy. Oczywiście banki traktują podanie nazwy odbiorcy jako element obligatoryjny polecenia przelewu, jednak w rzeczywistości bazują tylko i wyłącznie na numerze rachunku bankowego. W literaturze polskiej i zagranicznej słusznie zauważono, iż bezpodstawne jest przenoszenie na klientów banków odpowiedzialności oraz całego ryzyka związanego ze stosowanym w bankach informatycznym systemem rozliczeniowym, w przypadku gdy to banki mają możliwość wyboru i korzystania z nowoczesnych systemów...."
...Jednocześnie chciałabym zauważyć, że ta kwestia była również przedmiotem wyroku Sądu Najwyższego (wyrok z 19 marca 2004r. – IV CK 158/03), na mocy którego uznano, że bank, który nie sprawdził zgodności podanego numeru rachunku bankowego z nazwą odbiorcy nie zachował należytej staranności jakiej wymaga się od profesjonalisty...."
Iga Dorota Lis
Kancelaria Nowakowski i Wspólnicy
Zrzeszona w Consortio LEX
źródło: Rynki Zagraniczne 17 listopada 2005
Pozdrawiam
#30
Napisano 23 maja 2007 - 14:26
A co można zrobić, gdy nie było żadnej aukcji ?? Kupujemy powiedzmy komputer od znajomego bez aukcji, znajomy dostaje przelewem pieniądze i mówi piękne, prezydenckie "spieprzaj dziadu" ?? Da się coś zrobić w takiej sytuacji ?
#31
Napisano 23 maja 2007 - 14:45
Zgłosić kradzierz?
Ty udowadniasz że przelałeś pieniądze a on musi udowodnić że przekazał ci sprzęt- dlatego warto dokładnie wpisywać tytuły przelewów. Ponadto w każdym przypadku bardzo ważna jest umowa kupna sprzedaży którą warto podpisywać niezależnie od "stopnia zażyłości" kontrahentów.
#32
Napisano 23 maja 2007 - 14:52
iść z chłopcami 2x2 i dać po buzi.
#33
Napisano 23 maja 2007 - 18:51
Nie pamiętam czy na tym forum czy na thg, ktoś dał taką radę:
"Napisz mu mail'em, że jak nie wyśle towaru do piątku to niech już nie wysyła. W sobotę jadziemy z chłopakami na mecz i będę w okolicy to wpadnę odebrać osobiście" ;-) Może zadziałać ;-)
Pozdrawiam!
#34
Napisano 23 maja 2007 - 22:22
Łamanie prawa łamaniem prawa zwalczać niesłusznie.
Za groźby karalne może Cię do sądu.
Jak pisałem - pisz do Allegro opis sytuacji (z kopią do sprzedawcy), poczekaj na ich reakcję. Jak nie pomoże - zgłoś sprawę na Policję. Allegro i przestępstwa internetowe modna i popularna sprawa - więc dojdą, czy to konto qmpla, cioci czy rodzica sprzedawcy i dobiorą się do niego - full legal.
#35
Napisano 23 maja 2007 - 23:18
Zadzwoń, to zawsze działa. Zdecydowany i pewny swego głos i już jesteś górą. Zawsze tak z cwaniakami robiłem, najlepiej jak odbierze matka .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych