[Zakatek]

Wiedziałem to już po wizycie w Orange Jednak niespodziewana odpowiedź Sprzedającego po długim czasie milczenia zrobił mi małe zamieszanie, dlatego też chciałem się upewnić.
Czy mam jakieś podstawy prawne do domagania się zwrotu pieniędzy za telefon/ bądź kosztu naprawy? Po prostu wiem że nie obejdzie się bez nadwyrężania nerwów, ale to że Sprzedający mieszka ok 20km od mojego miejsca zamieszkania i chamskie oszustwo pozostawia pewien niedosyt ;(

Hmmm a ja jak kiedyś kupowałem iPhone 3G (również na allegro, ale jeszcze w folii) to dołączona była do niego kartka z Oragne (podobna do twojego pierwszego skanu), z której wynikało jasno, że iPhone jest na 24 miesięcznej gwarancji. Do tego była faktura na firmę, wszystkie IMEI (na informacji z gwarancją 24 miesiące i fakturze) się zgadzało. Niestety telefon sprzedałem już jakiś czas temu, razem z kartką, więc nie mam możliwości zeskanowania jej.

Uważam że dołączanie tej samej karty od Orange dla osoby prywatnej i firmy jest celowym zabiegiem mającym na celu wprowadzenie Konsumenta w błąd - w wypadku zakupu na firmę.

[North]

Ale masz już jakąś podstawę, możliwe też, że sprzedający nie zdawał sobie sprawy, że na iPhony jest jedynie 12 miesięcy gwarancji, skoro na kartce od Orange piszę wyraźnie, że ma się tych miesięcy 24. Może spróbować pójść z nią do Orange i zapytać, co oni na to? Tylko nie wiem, czy masz do niej dostęp, bo na tej z twojego skanu jest niewyraźnie napisane i nie wiem, czy to ona.

[Zakatek]

Próba była by warta świeczki, gdyby nie to że telefon był otwierany. Oczywiście Sprzedający temu zaprzecza - jak na razie nie powiedziałem mu wprost że telefon był otwierany na moich oczach i widziałem brak plomb i odciski palców tu i ówdzie ;( Edit: Owszem na kartce pisze o 24 miesięcznej gwarancji. Z drugiej strony słyszałem że Regeneresis nie ma prawa rozkręcać telefonu, więc może warto spróbować ?

[tryt]

@North
Nigdzie nie jest napisane, że iPhone objęty jest dwuletnią gwarancją. Co więcej, operator informuje, że tej gwarancji nie ma. Przeczytaj uważnie treść informacji o obsłudze serwisowej, a przynajmniej pierwsze zdanie.

@Zakatek
To samo, co wyżej. Gdzie Ty tam widzisz informację o 24 - miesięcznej gwarancji?

W tej ulotce nie ma niczego, co mogłoby kogokolwiek wprowadzić w błąd. O ile treść nowszej ulotki tego typu sformułowana jest niefortunnie i faktycznie można się zastanawiać czy nie wprowadza ona nabywcy w błąd co do okresu trwania gwarancji, o tyle treść ulotki, którą przekazał Ci wraz z telefonem sprzedający sformułowana jest poprawnie - prawidłowo rozgraniczone zostały zobowiązania sprzedawcy względem nabywcy, w zależności od tego czy jest nim przedsiębiorca (12 m-cy rękojmi) czy konsument (24 m-ce odpowiedzialności z tyt. niezgodności z umową).

O podstawach prawnych domagania się zwrotu pieniędzy pisałem wcześniej. Nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Zwrotu pieniędzy domagać się możesz wyłącznie od osoby, od której kupiłeś telefon. Względem Orange nie przysługują Ci żadne roszczenia.

Jeśli chcesz z tej drogi skorzystać, to radzę się pospieszyć. Na zawiadomienie sprzedawcy o wadzie masz miesiąc od daty jej wykrycia. Zawiadomienie musi być wysłane listem poleconym przed upływem tego terminu. Jeśli terminowi i/lub formie zawiadomienia uchybisz, stracisz wynikające z przepisów o rękojmi uprawnienia.

[Zakatek]

Oczywiście że masz rację tryt Logiczne jest że zwrotu pieniędzy mogę domagać się tylko i wyłącznie od Sprzedającego. Sęk w tym że jak na razie mężczyzna odpowiedział mi raz i do twierdzi iż telefon ma pozostałą rejkojmę od Orange mimo że otrzymałem od niego (niestety już po zakupie) fakturę VAT, która jednoznacznie stwierdza iż obejmuje mnie jedynie gwarancja 12msc gwarancja producenta ;/
Wiem że facet wciska mi kit , więc chce pofatygować się do niego (mieszka tak z 0.5h drogi od Katowic). I tutaj moje pytanie czy mam jakieś argumenty prawne, którymi mógłbym go postraszyć - bo wydaje mi się że w innym wypadku Sprzedający po prostu się zaprzeczy wszystkiemu co powiem ;(

Edit:
Chyba że mimo to wysłać list, w którym będą zawarte wszelkie moje roszczenia i informacje - zawsze to jakiś dodatkowy dokument ?

[North]

@North
Nigdzie nie jest napisane, że iPhone objęty jest dwuletnią gwarancją. Co więcej, operator informuje, że tej gwarancji nie ma. Przeczytaj uważnie treść informacji o obsłudze serwisowej, a przynajmniej pierwsze zdanie.

No właśnie na tej mojej kartce z Orange pisało jasno, że jest objęty 24 miesięczną gwarancją Teraz już jej nie mam, bo oddałem ją razem ze sprzedanym telefonem.

[tryt]

Twoje argumenty są następujące:

Kodeks cywilny
Art. 556 § 1 Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).

Art. 560 § 1 Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.
§ 2 Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.
§ 3 Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad.
§ 4 Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym koszty, jakie poniósł kupujący.

Art. 566 § 1 Jeżeli z powodu wady fizycznej rzeczy sprzedanej kupujący odstępuje od umowy albo żąda obniżenia ceny, może on żądać naprawienia szkody poniesionej wskutek istnienia wady, chyba że szkoda jest następstwem okoliczności, za które sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności. W ostatnim wypadku kupujący może żądać tylko naprawienia szkody, którą poniósł przez to, że zawarł umowę, nie wiedząc o istnieniu wady; w szczególności może żądać zwrotu kosztów zawarcia umowy, kosztów odebrania, przewozu, przechowania i ubezpieczenia rzeczy oraz zwrotu dokonanych nakładów w takim zakresie, w jakim nie odniósł korzyści z tych nakładów.
§ 2 Przepisy powyższe stosuje się odpowiednio, gdy kupujący żąda dostarczenia rzeczy wolnych od wad zamiast rzeczy wadliwych albo usunięcia wady przez sprzedawcę.

W związku z tym, że nie znasz nazwiska sprzedającego, pewnie i tak będziesz musiał do niego podjechać i w jakiś sposób je uzyskać. Przygotuj sobie któtkie pismo, w którym zawiadomisz sprzedawcę o wadzie i odstąpisz od umowy, żądając jednocześnie zwrotu zapłąconej za telefon ceny (wystarczy jedno, dwa zdania).
Gdy już uzyskasz pełne dane sprzedawcy, wyślesz mu pismo listem poleconym.

[Zakatek]

Bardzo Ci dziękuje za rzeczową odpowiedź tryt Jak tylko uda mi się coś ustalić ze Sprzedającym, na pewno Was o tym poinformuję

Pozdrawiam